@chomik3: to jest nic. Byś ty widział co się w #meksyk do dzieje. Wyskakuje taki pasek na dole strony, ładuje się reklama, jednak zanim się załaduje to nie można nic na stronie zrobić. Jak się pasek załaduje wyskakuje jakaś reklama gownonapoju, albo czegoś takiego. Już kilka razy myślałem, że to coś z telefonem ( ͡°͜ʖ͡°) i to tak potrafi kilka razy się
Rzadko się udzielam ale mam dziwną sytuację. Dziś pojawiło mi się coś takiego w telefonie Xiaomi. Byłem offline, z powodu wakacji. Dziwny jest ten robocik. Co to może być?
@yakuz właśnie wróciłem w ten weekend. Pełno jest aut i skuterów na małopolskich i podkarpackich rejestracjach. Praktycznie tylko numery na K i R. Dziwna sprawa. Nic nie znalazłem w internecie na ten temat. Jak coś się dowiedziałeś, dawaj znać, chętnie poczytam.
Automobilklub Neapolitański wysłał list otwarty do parlamentarzystów Kampanii z projektem ustawy, której celem jest przezwyciężenie krytycznych kwestii związanych z ruchem pojazdów z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi we Włoszech.
„Obecnie – wyjaśnia prezydent Antonio Coppola – w naszym kraju obowiązuje bezwzględny zakaz poruszania się mieszkańców Włoch pojazdami zagranicznymi, z wyjątkiem osób wynajmowanych od firm działających za granicą. Zjawisko to W rzeczywistości umowy o niskim koszcie najmu zawarte z firmami, głównie w krajach
Obława Augustowska, do której doszło w lipcu 1945 roku, była największą komunistyczną zbrodnią w Polsce po zakończeniu II wojny światowej. Nazywa się ją niekiedy "kolejnym Katyniem". Mimo że minęło od niej 75 lat nadal nie wiadomo ile dokładnie pochłonęła ofiar i gdzie pogrzebano ich zwłoki.
Dopisując się do spisu wyborców w Krakowie, a potem pobierając zaświadczenie o prawie do głosowania, mogłem dziś oddać 2 ważne głosy. Pytanie ile osób jest w podobnej sytuacji?
Ja pochodzę z miejscowości A, w I turze głosowałem w miejscowości B, gdzie byłem na wakacjach, teraz głosowałem w miejscowości C, gdzie mieszkam. Nie pobrałem zaswiadczenia z miejscowości B, gdzie glosowalem w pierwszej turze, załatwiłem wszystko przez internet, mimo, że teoretycznie było to niemożliwe. Dzisiaj wchodzę do komisji C a tam jestem dopisany do spisu xD
Mam pytanie do kogoś kto emigrował do #nowazelandia, jak trudno jest to zrobić? Jakie są temperatury tam, czy są pory roku jak w Polsce? Czy to bardziej górzysty teren, czy bardziej taki tropikalny typu Tahiti, Karaiby, Hawaje? Jak z opieką medyczną i infrastrukturą/internetem? Jakbym chciał lecieć na "rekonesans" ;D to w którą porę roku najlepiej celować, czy to jest tak samo jak w klimacie tropikalnym że najlepiej grudzień/styczeń czy
na working holiday raczej kariery tam nie zrobisz. Nowa Zelandia niestety nie jest rajem dla pracownika a na pewno nie dla pracownika, który ma takie ograniczenia jak 3 miesiące pracy u danego pracodawcy. Spędziłem tam prawie rok i nie tęsknię za bardzo za tamtejszym stylem pracy. Co do klimatu to jest latem Polski a zimą Brytyjski (z punktu widzenia południowej wyspy).
@yeloneck: nie bzdura. Jedynym sposobem na przechytrzenie tego jest znalezienie pracodawcy, który ma kilka działalności i Cię przerzuci lub praca dorywcza dla agencji.
To zależy od pracodawcy. Mnie zawsze pytali o wize i zwracali uwagę na ten zapis. Jadnak zawsze trafiałem na takich, którzy mieli inne działalności i mogli przerzucić na inny IRD. I tak nie korzystałem bo z nikim dłużej niż 3 miesiące nie wytrzymałem ( ͡°͜ʖ͡°)
@yeloneck: a co do Internetu to nie rozumiem tego narzekania. Ja w Chch miałem światłowód, który śmigał mi lepiej niż w Wawie. Założyli mi go dwa tygodnie po zamówieniu a na czas czekania Spark wypożyczył mi modem LTE z 100gb neta za symboliczną kwotę
@rtg_: z mojego doświadczenia śmiem twierdzić, że nie masz szans na pracę lepszą niż gastronomia, prosta budowlanka, zbieranie owoców itp. Dodatkowo system jest tam tak skonstruowany, ze nie zarobisz więcej niż $20/h. Denerwowało mnie to bardzo widząc jakie są różnice płac w danych zawodach dla rezydentów / obywateli. Na working holiday zawsze dawali podobne stawki bardzo zbliżone do minimalnej.
Ostatnio często widzę mapy na których pokazany jest rozkład ludności a dokładniej gdzie nie mieszka nikt na terenie kilometra kwadratowego. Dzisiaj przeglądając internet w NZ wpadłem na mapę tego kraju. Bardzo ciekawie to wygląda w kraju o powierzchni około 269 000 km2, który mieści tylko 4,5 miliona ludzi.
Niedawno przeprowadziliśmy się z różowym do Nowej Zelandii. Zrobiliśmy to tak trochę w ciemno zostawiając w Polsce swoje prace. Nie jestem informatykiem i nie mam żadnego z rozchwytywanych wyuczonych zawodów. Pierwszy tydzień spędziliśmy w Auckland na załatwianiu formalności związanych z bankiem, IRD (ich NIP) oraz mieszkaniem. Okazało się że więcej pracy jest na południowej wyspie więc przedwczoraj przeprowadziliśmy się do Christchurch, ogarnelismy mieszkanie i zrobiliśmy pierwsze duże zakupy. Sklep jest chyba najtańszy
@PLAN_B Pracy tu jest pełno. Głównie budowlanka bo miasto leży nadal po trzęsieniu. Z kierowcą jest jednak pewien problem. Masz prawko z kraju z ruchem prawostronnym. Chyba że jeździłeś na C np w UK i masz rekomendacje
@KrupnikPL Hej. Wiza to czyste losowanie, kto pierwszy ten lepszy a niestety na nasz kraj wiz jest 100. Czechy mają 1000 na dużo mniejszy kraj. Trzeba się uzbroić w mocne nerwy ;) Jeśli chodzi o kasę to warto wziąć około 4k NZD. Poczytaj też proszę info, które pisałem w komentarzach pod postem z samochodem.
Uwaga bo robię pierwsze w karierze #rozdajo ! Z osób, które zaplusują ten post wylosuje jedną i tylko jedną, która dostanie przepiękną kartkę z południowej półkuli. W skład zestawu wejdzie: - kartka - życzenia - koperta - znaczek i pieczęć pocztowa z Nowej Zelandii
Tururum tururum! Po przeprowadzeniu losowania zgodnie z regulami, przy udziale jednoosobowej komisji gier i zakładów w postaci Różowego, zwycięzcą konkursu zostaje nie kto inny jak @Ichaerbledd !!! Proszę o kontakt na priv w celu ustalenia adresu i wzoru kartki (⌐͡■͜ʖ͡■)
Stało się. Kupiliśmy z Różowym pierwsze auto w Nowej Zelandii. Jako że jest to kraj pod wieloma względami podobny do USA, bez samochodu ani rusz. Ma to też swoje plusy ponieważ auta są tutaj bardzo tanie. Przeglądaliśmy dużo ofert na różnych portalach. Udało nam się kupić auto od dziewczyny, która wraca w przyszłym tygodniu do Holandii. Była dość zdesperowana żeby sprzedać samochód więc cena była naprawdę dobra. Konkretnie kupiliśmy Subaru Legacy z
@MasterOfChaos a tutaj jest to genialnie rozwiązane. Poczta to najpowszechniejszy urząd w kraju. Nikt nie utrudnia i nawet w niedziele o 14 da się załatwić takie sprawy.
@yeloneck aaa bo kiedyś z Takowymi rozmawialiśmy właśnie z tych okolic. Ale dzięki za zaproszenie! Pewnie jak trochę kasy odłożymy wybierzemy się w Wasze strony
@apee tu akurat dużo zależy od chęci Pań z okienek. W moim starostwie daleko jest do kasy PKO i jakoś współpraca pomiędzy pokojami nie działa najlepiej. Tutaj wszytko załatwiane jest w jednym okienku i uwaga! można płacić kartą
@rraaddeekk no to miasto fajne. Ja nie mogę się podzielić podobnymi doświadczeniami. Powiat 50tys mieszkańców, jeden urząd, 3 okienka, otwierają o 8 ostatnio byłem o 7.30 trzeci w kolejce. Pokój komunikacji otworzył się o 8.20 i Pani jeszcze zdziwiona "takie stare auto? Po co to panu potrzebne?". Nie generalizuje ale ja miałem złe doświadczenia
@PolnyZwierz no i właśnie tu wychodzi ta podstawowa różnica. Jak daleko masz z pracy do najbliższej poczty? Fajnie że tutaj poczta zajmuje się sprawami pożytecznymi a nie sprzedażą cukierków i zniczy
@srututute tak, zrobiliśmy to na dwóch laptopach w 10min. Wystarczy ustawić sobie autouzupelnianie w przeglądarce, otworzyć formularz vizowy dla Norwegii albo Szwecji i uzupełnić informacje. W sekundzie startu loterii dla nas wystarczy otworzyć formularz, włączyć autouzupelnianie i zaznaczyć kilka dodatkowych informacji. Trochę nerwów nas to kosztowało ale się udało
@GreenFlem właśnie sprawdziłem i tutaj też sprzedaż można zarejestrować w Internecie bez wyjazdu na pocztę. Załatwienie w placówce jest jednak bezpieczniejsze bo urzędnik jest przy okazji świadkiem. Road tax czyli rego przechodzi na właściciela wraz z autem ( u mnie do kwietnia 2018) a ubezpieczenie kupujesz jeśli chcesz. Kupowałem kiedyś auto w USA i pamiętam że tam też to było banalne. Na odwrocie dowodu własności czyli title wystarczyło wpisać nowego właściciela,
@szafa71 w to auto dziewczyna wpakowała we wrześniu 1000NZD, na wymianę klocków, łożysk, płynów i filtrów. Tutaj niezależnie od marki takie proste prace są bardzo drogie, zawsze jednak można zrobić to samemu
Z serii: głupie pytania. ( ͡°ʖ̯͡°) Mam długie włosy do pasa. Nigdy nie jeździłam na basen, tylko czasem pluskałam się w jakichś aquaparkach. Umiem trochę topić się żabką. Niestety problemy z kolanem powodują, że muszę poszukać innych form aktywności niż bieganie i rower. Na basenie na który się wybieram
"Zatem czy warto tak ryzykować? Moim zdaniem zdecydowanie nie, lepiej te kilkaset złotych jakie będą kosztować lewe papiery przeznaczyć np. na sportowy filtr powietrza i lepszy układ wydechowy. Będziecie szybsi, głośniejsi (a zatem i bardziej bezpieczni), a przede wszystkim w zgodzie z prawem."
Jarosław Kuźniar obok pracy w mediach intensywnie podróżuje. Ale chyba nie jest zbyt lubianym turystą. Przynajmniej w północnoamerykańskiej sieci Walmart. – Kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało – opisuje swój...
@darco3: Sam byłem w USA trzy razy po trzy miesiące. Nie lobię Pana Jarka za bardzo ale sam robiłem to samo. Kupowałem TV i konsole i gry a później oddawałem. Takie przywileje... Nikt nie pytał czemu oddaje, żal było nie skorzystać. Ale serio,dziwie się tym wywleckim akcją na temat "bo to Pan z TVN zrobił to źle" a co byście sami zrobili w kraju w którym można kupić grę na