Wpis z mikrobloga

  • 533
Stało się. Kupiliśmy z Różowym pierwsze auto w Nowej Zelandii. Jako że jest to kraj pod wieloma względami podobny do USA, bez samochodu ani rusz. Ma to też swoje plusy ponieważ auta są tutaj bardzo tanie. Przeglądaliśmy dużo ofert na różnych portalach. Udało nam się kupić auto od dziewczyny, która wraca w przyszłym tygodniu do Holandii. Była dość zdesperowana żeby sprzedać samochód więc cena była naprawdę dobra. Konkretnie kupiliśmy Subaru Legacy z 1999r. Cały proces rejestracji auta jest bardzo prosty. Wszytko załatwia się na poczcie i trwa to dosłownie 10min. Auto nie posiada żadnych papierów. Wszytko jest w systemie. Na poczcie wypełnia się dokument sprzedaży gdzie wpisuje się numer rejestracyjny auta, starego i nowego właściciela. Opata wynosi 9NZD (ok. 23PLN), dostajesz taki malutki wydruk i onformacje, że w przeciągu 10 dni przyjdzie potwierdzenie transakcji. Jedyne czym trzeba się martwić to WOF (warranty of fitness) oraz Rego (podatek). Ubezpieczenie nie jest obowiązkowe ale wykupiliśmy OC wraz z małym assistance za 22NZD/ms. Bardzo podoba mi się tutaj właśnie takie luźne podejście do spraw które u nas w Polsce zajmują dużo czasu i kilka dodatkowych urzędników. Trzymajcie kciuki żeby autko się nie popsuło bo za naprawy tu liczą jak za zboże. Dodam jeszcze że Legacy to taki tutejszy Passat B4, bardzo popularne auto ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nowazelandia #subaru #podrozujzwykopem i mój tag #zyciewchristchurch
tomo88PL - Stało się. Kupiliśmy z Różowym pierwsze auto w Nowej Zelandii. Jako że jes...

źródło: comment_O1ChNki02TD8MC284YHy9fn6VKwuui2x.jpg

Pobierz
  • 103
  • Odpowiedz
@PolnyZwierz bajki opowiadasz.
W wydziale komunikacji w PL spędzasz około kwadransa wliczając kolejkę.
Problem w tym, że trzeba się wybrać 2 razy.
Raz po miękki dowód, a później po twardy.
No i drożej jest.
  • Odpowiedz
@PolnyZwierz: @tomo88PL: we Wrocławiu (bo tu mieszkam) urząd jest czynny od 7:45, wyszedłem o 8:05, czyli wszytko załatwiłem w 20 minut. W pracy byłem przed 9
OC i PCC załatwiłem przez internet
Formularz PCC wysłałem pocztą do urzędu.
@MasterOfChaos: umiejętność czytania ze zrozumieniem się bardzo przydaje. Przecież wszystko jest napisane jakie dokumenty są wymagane.
  • Odpowiedz
@rraaddeekk: rejestrowałem auto ostatnio i niestety musiałem brać urlop, nie każdy może sobie wyjscz pracy na przerwę w tym celu, trzeba to później odrobić i tak. Nie każdy pracuje blisko urzędu. Godziny pracy wszystkich urzędów w Polsce pokrywają się z moimi godzinami pracy, załatwianie czegokolwiek możliwe jest u mnie tylko w godzinach pracy. Pracuje 70 km od miejsca zameldowania, na pewno skoczę na przerwie na śniadanie
  • Odpowiedz
  • 0
@rraaddeekk no to miasto fajne. Ja nie mogę się podzielić podobnymi doświadczeniami. Powiat 50tys mieszkańców, jeden urząd, 3 okienka, otwierają o 8 ostatnio byłem o 7.30 trzeci w kolejce. Pokój komunikacji otworzył się o 8.20 i Pani jeszcze zdziwiona "takie stare auto? Po co to panu potrzebne?". Nie generalizuje ale ja miałem złe doświadczenia
  • Odpowiedz
  • 0
@PolnyZwierz no i właśnie tu wychodzi ta podstawowa różnica. Jak daleko masz z pracy do najbliższej poczty? Fajnie że tutaj poczta zajmuje się sprawami pożytecznymi a nie sprzedażą cukierków i zniczy
  • Odpowiedz
@tomo88PL: 2016/17? zwyczajnie udalo wam sie wyrwac dwie wizy bez zadnych problemow? czytalem o tym, ze w zeszlym roku rozeszly sie w 12minut. A martwi mnie to bo bede aplikowal w lutym. nie wiem, czy moze orientujeszz sie, a czy jest mozliwosc o wize w&h bedac na wizie turystycznej? moze jakies rady co do aplikacji?
  • Odpowiedz
  • 6
@srututute tak, zrobiliśmy to na dwóch laptopach w 10min. Wystarczy ustawić sobie autouzupelnianie w przeglądarce, otworzyć formularz vizowy dla Norwegii albo Szwecji i uzupełnić informacje. W sekundzie startu loterii dla nas wystarczy otworzyć formularz, włączyć autouzupelnianie i zaznaczyć kilka dodatkowych informacji. Trochę nerwów nas to kosztowało ale się udało
  • Odpowiedz