
archubuntu
Żałosna jest ta lewica. Koleś niemal nie stracił całej swojej kariery, na rzecz poglądów, których nawet nie wygłosił. Człowiek cywilizowany w takiej sytuacji odczuwa empatię i uważa taką sytuację za niesprawiedliwą. A lewica co? "Sam sobie winny", "Mógł tam nie iść", "I bardzo dobrze". Najwyraźniej dla tej zdegenerowanej moralnie grupy, cel uświęca środki i jak ktoś postronny traci dorobek życia, to kij z nim. Oczywiście nie przeszkodzi im to w innej sytuacji
- przemq88
- USSCallisto
- Aquamen
- BackInBlack
- Reretos
- +343 innych