@BMcM: JPEG bardzo brzydko kompresuje obiekty w kolorze czerwonym, zwłaszcza te o ostrych krawędziach. W okolicach krawędzi pojawiają się liczne artefakty. W narzędziach typu FotoForensics widać potem, jakby było tam coś grzebane, ale podobnie wygląda też inny kolorowy tekst.
@mpmp-pmpm: Według ich definicji nawet router jest komputerem (zgodnie z prawdą zresztą). Nie pamiętam dokładnie, bo dawno to było, ale chyba jakoś tak to szło, że każde urządzenie wyposażone w mikroprocesor z systemem operacyjnym (urządzenie z systemem, nie mikroprocesor).
@julwed: „2. Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych.”
Bez upoważnienia wójta, prezydenta itp. straż miejska czy inna inkwizycja nie może tych czynności wykonywać.
@Thou: Zostaw podłączoną na ~0,5 h. Jeżeli po tym czasie obudowa będzie zimna, to znaczy że pobiera na tyle mało, że nie opłaca się schylać, żeby odłączyć. Wiele nowych ładowarek pobiera <0,1 W bez obciążenia. Wychodzi <50 gr na rok. Niektóre są na tyle sprytne, że potrafią się częściowo wyłączyć w takim stanie (w innych przetwornica pracuje cały czas) i pobierają jeszcze mniej. Stare ładowarki (ciężkie z transformatorem) pobierały sporo prądu
@Cytryndor: Tak, gdyby na tej animacji gracz wykonywał 31 albo 61 obrotów na sekundę, to przy odpowiednio 30 i 60 FPS obserwowalibyśmy efekt aliasingu w postaci 1 obrotu na sekundę. Inny przykład - koła samochodów kręcące się na filmach w odwrotną stronę. Poza tym ma to też sporo wspólnego z poszarpanymi krawędziami, ale to już bardzo zawiły temat.
Nie jest to natomiast jakoś szczególnie związane z tematem dyskusji. Główne różnice wynikają
@PacMac: Ten polski język w rozmówkach jest chyba niepoprawny. Widzę w nim bardzo dużo gramatyki angielskiej, nadużywane są zaimki osobowe. Nie wydaje mi się, żeby język używany przed stu pięćdziesięciu laty przypominał ten z rozmówek.
Wygląda to tak, jakby dialogi te zostały napisane najpierw po angielsku (poprawnie), a następnie „na siłę” przetłumaczone na polski. Angielski wygląda, jak sam zauważyłeś, bardzo podobnie do współczesnego, na pewno w kwestii gramatyki.
@evolucja: Na pewno nie. Filmy zostały zsynchronizowane ze sobą, ale w tym miejscu w zdaniu powinno być tak jak w oryginalnym opisie stoi: "squeezed", czyli "ściśnięty".
To że się nie rozumie jakiegoś słowa, nie znaczy że można je zastąpić innym, którego też się nie rozumie.
"Powiedzcie wójtowi, że mnie może w dupę pocałować i vice versa."
@reinholder: Nowy ficzer do folderów reklamowych. Trudne, ale nie niemożliwe.
Zasada prosta, filtr z węglem aktywnym. Tylko trzeba by jakoś zapewnić stosowną wymianę powietrza, żeby te zapachy nie były wyczuwalne, w okolicy 1 autobusu na minutę i wiele punktów wymiany (wlot / wylot), żeby nie robić przeciągu przez cały autobus (może przesadzam z przeciągiem, ok. 0,5 km/h), ale z jednym wlotem siedzący przy nim mogli by odczuwać dyskomfort. Kosz eksploatacji prawie
Podpis w artykule pod obrazkiem z miniatury: "Ultrasound attenutates rapidly with distance from the device: half the energy produced by the pest repeller is gone at 15 feet, and no energy remains at 30 feet."
Magia, ultradźwiękowy odpowiednik miecza świetlnego ze Star Wars.
@boletus-satanas-54: To nie jedyny kwiatek, spodobała mi się „Zasada wizji piżma (…)”. ang. musk (nazwisko człowieka, który za tym stoi) = piżmo. Jeszcze było coś o probówkach (test tubes), chodziło oczywiście o testowe rury/tunele.
Niestety, współczesne dziennikarstwo często ogranicza się do kopiuj-wklej, tutaj z pośrednim stadium automatycznego tłumaczenia.
@progreso: Ta z "właściwego" eksperymentu (z Australii) powinna spaść w najbliższym czasie. Może nawet w tym roku. Wisi już długo, chyba nawet znacznie dłużej niż poprzednie.