Ciekawe kiedy ta sprawa się skończy z Sebastianem M
@TakiSobieLoginWykopowy: zawsze dzień dobry mówił.
@buzitozamalo już się dawno skończyła
- 7957
@R_O_T_T_E_N: życemżycemżycemżycemżycemżycemżycemżycemżycemżycem
@R_O_T_T_E_N: za rok już się będzie mówiło że majtczak spalił tą rodzinę rzycią. Tak działa internetowy głuchy telefon
- 2614
Trochę chwali post ( ͡º ͜ʖ͡º). Jestem architektem i autorką projektu remontu elewacji i odtworzenia detalu budynku przy ul. Prądzyńskiego 37, we Wrocławiu. Wyszło super i cieszę się, że wspólnota zrobiła to zgodnie z projektem, który był droższy niż zwykłe odmalowanie elewacji. Zdjęcie od Wrocławskieinwestycjebudowlane (mnie możecie znaleźć jako @nakwaracie_archiekura)
Wiadomo, że chciałoby się też, żeby wymieniono cała stolarkę okienną, oczywiście było to
Wiadomo, że chciałoby się też, żeby wymieniono cała stolarkę okienną, oczywiście było to
@anamorfoza: Świetna robota, gratki.
- 3482
@kamilwraca18: jesteś za brzydka na sponsoring, za głupia na jakąkolwiek poważną pracę, idziesz do hr.
- 1522
@Piotrek7231: i to jest renowacja na propsie
konto usunięte via Wypiek
- 564
@Piotrek7231 da radę usunąć te drzewa i zalać betonem?
- 5
- 217
#fotografia #ciekawostki
Konkurs Wildlife Photographer of the Year, zwycięzcą został Nima Sarikhani
„Ice bed”
Konkurs Wildlife Photographer of the Year, zwycięzcą został Nima Sarikhani
„Ice bed”
Piękne i poruszające zdjęcie
Straszne granie na emocjach. Te niedźwiedzie sobie tak po prostu na tym pływają, potem zeskakują i sobie płyną na ląd. Ludzie myślą, że ten niedźwiedź tam rozmyśla o biednej planecie i o ekologii, ile takich debili komentuje takie zdjęcia to aż przeraża. Oczywiście zdjęcie super, ale dorabianie do tego ideologii śmieszy.
- 2546
Dzień dobry, Wykop! (ツ)
Wielu z Was - i nas - wychowało się w erze phpBB by Przemo, jednym z najbardziej rozwiniętych darmowych systemów forów dyskusyjnych. Projekt ten bezdyskusyjnie odegrał ważną rolę w historii polskiego Internetu. A jak potoczyły się losy jego twórcy? Sami go o to zapytajcie! ( ͡º ͜ʖ͡º)
Już w niedzielę 11.02 o godzinie 20:00 odbędzie się AMA z Przemkiem Matogą, twórcą projektu phpBB by Przemo. Zapraszamy
Wielu z Was - i nas - wychowało się w erze phpBB by Przemo, jednym z najbardziej rozwiniętych darmowych systemów forów dyskusyjnych. Projekt ten bezdyskusyjnie odegrał ważną rolę w historii polskiego Internetu. A jak potoczyły się losy jego twórcy? Sami go o to zapytajcie! ( ͡º ͜ʖ͡º)
Już w niedzielę 11.02 o godzinie 20:00 odbędzie się AMA z Przemkiem Matogą, twórcą projektu phpBB by Przemo. Zapraszamy
- 2339
- 6857
Cześć! Chciałbym Wam podziękować za wsparcie z 2015 na leczenie ratujące moje życie. Teraz zdałem ostatni egzamin i spełniłem swoje marzenie - zostałem lekarzem! Dzięki za Wasze wsparcie! :)
https://wykop.pl/link/7136403/kiedys-prosilem-o-pomoc-teraz-zostalem-lekarzem-dzieki
#prosilechoruje #medycyna #zdrowie
https://wykop.pl/link/7136403/kiedys-prosilem-o-pomoc-teraz-zostalem-lekarzem-dzieki
#prosilechoruje #medycyna #zdrowie
@Wojciech_Wiese dużo zdrówka mireczku
@Wojciech_Wiese szacun chłopie, tylko żebyś się nie zasłaniał nigdy klauzula sumienia
Orientuje się ktoś, czy do #decathlon można wejść z #pies ?
Potrzebowałbym wejść tam tylko po zieloną kauczukową piłkę, którą mój adopciak zgubił w weekend w czasie spaceru. Była dla niej świętym gralem a mi ułatwiała niemal całkowitą kontrolę nad psem.
Jest czarna, z założonymi szelkami do ipo i okularach przeciwslonecznych na moim nosie. Tylko brak białej laski mógłby nas zdradzić, że nie jest psem przewodnikiem.
Zmaga się z lękiem separacyjnym i zostawienie jej samej domu na ~2 godziny móglby negatywnie wpłynać na relacje z sąsiadami.
Potrzebowałbym wejść tam tylko po zieloną kauczukową piłkę, którą mój adopciak zgubił w weekend w czasie spaceru. Była dla niej świętym gralem a mi ułatwiała niemal całkowitą kontrolę nad psem.
Jest czarna, z założonymi szelkami do ipo i okularach przeciwslonecznych na moim nosie. Tylko brak białej laski mógłby nas zdradzić, że nie jest psem przewodnikiem.
Zmaga się z lękiem separacyjnym i zostawienie jej samej domu na ~2 godziny móglby negatywnie wpłynać na relacje z sąsiadami.
- 115
@Richtig_Piwosz: ale ty sb zdajesz sprawe, ze mozna psa przywiazc przed wejsciem i kleski glodu nie mamy wiec nikt go nie #!$%@???
Komentarz usunięty przez autora
- 805
Jutro #sylwester i tylko imprezy i alkohol w glowie a w Nowy rok prosze Panstwa tradycyjnie Koncert Noworoczny z Wiednia. Dyrygowac bedzie po raz trzeci Pan Franz Welser-Möst.
Zaczynamy o 11:15 na TVP Kultura a o 12:15 przeskakujemy na druga czesc na TVP2.
#koncertnoworoczny #sylwesterzwykopem #muzyka #muzykaklasyczna #gruparatowaniapoziomu
Zaczynamy o 11:15 na TVP Kultura a o 12:15 przeskakujemy na druga czesc na TVP2.
#koncertnoworoczny #sylwesterzwykopem #muzyka #muzykaklasyczna #gruparatowaniapoziomu
- 89
- 21
@sops: co roku zapisuję się na losowanie i nic :(
- 415
Dziś mija dokładnie 65. rocznica lotu w kosmos Łajki, suczki będącej pierwszym w dziejach żywym stworzeniem wysłanym na orbitę okołoziemską. Celem misji było przeprowadzenie eksperymentów biomedycznych przed wysłaniem w kosmos człowieka... Biedne zwierzę nie miało łatwego życia ani spokojnej śmierci.
Łajka zmarła w ciągu pierwszych godzin lotu, który nastąpił 3 listopada 1957 roku. Odtajniony po latach zapis jej funkcji życiowych pokazuje, że rytm jej serca wzrósł trzykrotnie w stosunku do normalnego rytmu, a częstość oddechu aż czterokrotnie. Przyczyną tego było przegrzanie kapsuły i ogromny stres, jakiego zwierzę doznało również wskutek hałasu i przeciążenia. Sputnik 2 z ciałem nieszczęsnej psiny krążył jeszcze po orbicie przez pięć miesięcy, aż w końcu spłonął w atmosferze.
Propaganda radziecka odtrąbiła sukces, jakim miało być utrzymanie psa przy życiu przez 7 dni. Ostatniego dnia, wraz z wydzieloną porcją jedzenia, Łajka miała dostać truciznę, bo jej powrót na Ziemię nie był w ogóle brany pod uwagę. W istocie na pokładzie Sputnika 2 najprawdopodobniej znalazła się tylko jedna porcja karmy, a po siedmiu dniach w kapsule miał się po prostu skończyć tlen.
Los spokojnej, cierpliwej Łajki, odłowionej z ulic Moskwy i przekazanej do testów Instytutowi Medycyny Lotniczej, również przed startem nie był do pozazdroszczenia. Jej przygotowania do lotu kosmicznego objęły m.in. przeciążenia rzędu 5g oraz trening przebywania w ubraniu ochronnym w ciasnym pomieszczeniu. Przetrzymywano ją więc przypiętą łańcuszkami do siedziska, stopniowo wydłużając czas do 20 dni (!!!) takiego unieruchomienia. Pies mógł stać, siedzieć i leżeć, ewentualnie przesunąć się nieco. To tyle.
Mimo tego bezwzględnego podejścia do obiektu eksperymentów znaleźli się ludzie, którym Łajki było zwyczajnie żal. Ponoć opiekująca się nią lekarka wbrew protokołowi nakarmiła ją tuż przed startem. Inny jej opiekun na krótko przed lotem zabrał nieszczęsną suczkę do swojego domu, ponieważ chciał "zrobić coś miłego dla tego psa". Mało tego trochę jak na bohaterkę, której stawiano potem pomniki.
Łajka nie była pierwszym zwierzęciem wysłanym przez Rosjan w kosmos, tylko pierwszym, które poleciało na orbitę. Potem również wiele zwierząt poniosło śmierć w testach lotów kosmicznych -oprócz psów również m.in. małpy, żółwie, myszy.
Łajka zmarła w ciągu pierwszych godzin lotu, który nastąpił 3 listopada 1957 roku. Odtajniony po latach zapis jej funkcji życiowych pokazuje, że rytm jej serca wzrósł trzykrotnie w stosunku do normalnego rytmu, a częstość oddechu aż czterokrotnie. Przyczyną tego było przegrzanie kapsuły i ogromny stres, jakiego zwierzę doznało również wskutek hałasu i przeciążenia. Sputnik 2 z ciałem nieszczęsnej psiny krążył jeszcze po orbicie przez pięć miesięcy, aż w końcu spłonął w atmosferze.
Propaganda radziecka odtrąbiła sukces, jakim miało być utrzymanie psa przy życiu przez 7 dni. Ostatniego dnia, wraz z wydzieloną porcją jedzenia, Łajka miała dostać truciznę, bo jej powrót na Ziemię nie był w ogóle brany pod uwagę. W istocie na pokładzie Sputnika 2 najprawdopodobniej znalazła się tylko jedna porcja karmy, a po siedmiu dniach w kapsule miał się po prostu skończyć tlen.
Los spokojnej, cierpliwej Łajki, odłowionej z ulic Moskwy i przekazanej do testów Instytutowi Medycyny Lotniczej, również przed startem nie był do pozazdroszczenia. Jej przygotowania do lotu kosmicznego objęły m.in. przeciążenia rzędu 5g oraz trening przebywania w ubraniu ochronnym w ciasnym pomieszczeniu. Przetrzymywano ją więc przypiętą łańcuszkami do siedziska, stopniowo wydłużając czas do 20 dni (!!!) takiego unieruchomienia. Pies mógł stać, siedzieć i leżeć, ewentualnie przesunąć się nieco. To tyle.
Mimo tego bezwzględnego podejścia do obiektu eksperymentów znaleźli się ludzie, którym Łajki było zwyczajnie żal. Ponoć opiekująca się nią lekarka wbrew protokołowi nakarmiła ją tuż przed startem. Inny jej opiekun na krótko przed lotem zabrał nieszczęsną suczkę do swojego domu, ponieważ chciał "zrobić coś miłego dla tego psa". Mało tego trochę jak na bohaterkę, której stawiano potem pomniki.
Łajka nie była pierwszym zwierzęciem wysłanym przez Rosjan w kosmos, tylko pierwszym, które poleciało na orbitę. Potem również wiele zwierząt poniosło śmierć w testach lotów kosmicznych -oprócz psów również m.in. małpy, żółwie, myszy.
- 109
No tak mi się przypomniało.
- 56
Propaganda radziecka odtrąbiła sukces, jakim miało być utrzymanie psa przy życiu przez 7 dni. Łajka miała dostać truciznę, bo jej powrót na Ziemię nie był w ogóle brany pod uwagę. W istocie na pokładzie Sputnika 2 najprawdopodobniej znalazła się tylko jedna porcja karmy, a po siedmiu dniach w kapsule miał się po prostu skończyć tlen.
#!$%@? rosyjskie śmiecie. Dla nich życie nigdy nie bylo żadną wartościa i nie jest do dziś. Wiemy
- 505
Od jakiegoś czasu mieszkam w Cazale - wsi położonej w głębokim Haiti, gdzie do samej drogi jest wiele kilometrów.
Tym, co szokuje mnie tutaj każdego dnia jest fakt, jak szybko człowiek porzucił zdobycze cywilizacji i powrócił do życia w naturze*. Wieś istnieje ponad 200 lat (założyli ją Polacy), jest dzisiaj w zasadzie małym miasteczkiem, w którym... Większość mieszkańców nie ma prądu ani toalety. Duża część mieszkańców w nosie ma nowe wynalazki, takie jak buty, telefony, prąd czy kanalizacje. Rano budzi się, zrywa z drzew mango na śniadanie, następnie idzie porozmawiać z innymi ludźmi z wioski. Leci tak sobie godzinka za godzinką. Głód i pragnienie zabija jedząc owoce, wysrać można się gdzie się chce, a bród i gorąc znika po kąpieli w rzece. Nagiej kąpieli oczywiście bo nagość to żaden wstyd. I tak leci sobie całe życie. Powoli i spokojnie, połowa mieszkańców nie umie czytać i pisać... No bo po co im to? Gdy lata temu w Cazale pojawił się prąd i wodociągi znaczna część mieszkańców podjęła decyzję, że im to niepotrzebne.
Nie jestem badaczem, nie wiem, czy ktoś to kiedyś badał, ale jest to mega ciekawe... Załóżmy hipotetycznie, że dzisiaj samolot albo statek z samymi Polakami rozbił się na karaibskiej wyspie i nie ma szans na ich ratunek, nikt o nich nie wie. Ludzie Ci budują chatki z gówna, polują na zwierzęta, potem zaczynają je hodować, zasiewają ziemię... Które pokolenie nie będzie już potrafiło pisać i czytać? Które pokolenie zrezygnuje z toalety na rzecz załatwiania się gdzie popadnie? Które pokolenie porzuci ciuchy i przestanie się wstydzić nagości? Może ktoś z Was ma jakieś ciekawe linki do takich badań.
Zapraszam
Tym, co szokuje mnie tutaj każdego dnia jest fakt, jak szybko człowiek porzucił zdobycze cywilizacji i powrócił do życia w naturze*. Wieś istnieje ponad 200 lat (założyli ją Polacy), jest dzisiaj w zasadzie małym miasteczkiem, w którym... Większość mieszkańców nie ma prądu ani toalety. Duża część mieszkańców w nosie ma nowe wynalazki, takie jak buty, telefony, prąd czy kanalizacje. Rano budzi się, zrywa z drzew mango na śniadanie, następnie idzie porozmawiać z innymi ludźmi z wioski. Leci tak sobie godzinka za godzinką. Głód i pragnienie zabija jedząc owoce, wysrać można się gdzie się chce, a bród i gorąc znika po kąpieli w rzece. Nagiej kąpieli oczywiście bo nagość to żaden wstyd. I tak leci sobie całe życie. Powoli i spokojnie, połowa mieszkańców nie umie czytać i pisać... No bo po co im to? Gdy lata temu w Cazale pojawił się prąd i wodociągi znaczna część mieszkańców podjęła decyzję, że im to niepotrzebne.
Nie jestem badaczem, nie wiem, czy ktoś to kiedyś badał, ale jest to mega ciekawe... Załóżmy hipotetycznie, że dzisiaj samolot albo statek z samymi Polakami rozbił się na karaibskiej wyspie i nie ma szans na ich ratunek, nikt o nich nie wie. Ludzie Ci budują chatki z gówna, polują na zwierzęta, potem zaczynają je hodować, zasiewają ziemię... Które pokolenie nie będzie już potrafiło pisać i czytać? Które pokolenie zrezygnuje z toalety na rzecz załatwiania się gdzie popadnie? Które pokolenie porzuci ciuchy i przestanie się wstydzić nagości? Może ktoś z Was ma jakieś ciekawe linki do takich badań.
Zapraszam
- 98
Jako że w Cazale nie ma za bardzo atrakcji, wybraliśmy się na spacer w górę rzeki. Rzeką oczywiście, bo nie ma obok żadnych ścieżek ani nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 113
@mateoaka: coś mi się wydaje, że chyba tam zostaniesz.
W końcu się udało, skubaniec szybki jest. Mega jestem zadowolony, bo ciężko zimorodkowi zrobić ładne zdjęcie. Wybaczcie ze wrzucam zdjęcie aparatu, ale prosto z terenu, później wrzucę po obróbce ;D W rogu widać jaki crop, bo bliżej nie chciał siadać xD
Obserwuj mój tag #pixerdo po więcej autorskich zdjęć
#fotografia