. Dyspozytorka pytała o alkohol, karetka nie ruszyła od razu. Nie żyje 39-latek
Magdalena Zawadzka z okolic Lublina przez niemal godzinę czekała na przyjazd karetki do brata. Mężczyzna zmarł. Dotarcie pogotowia zajęło 7 minut, ale nie wyjechało ono po pierwszym wezwaniu. Pani Magdalena wini dyspozytorkę, która dopytywała, czy brat pił alkohol. Tak dyspozytorka wpisała w dokumen
z- 124
- #
- #
- #
- #
- #