Moja zona ma kolezanke, ktora mnie nie znosi, bo juz kilka razy wyjasnilem zonie jak ja probuje manipulowac i sam nie dalem dalem sie nabrac na wspolczucie.
Ostatnio zaprosila nas na obiad. Jedziemy 70 km w jedna. Dojezdzamy, jemy obiad, a baba sugeruje ze mamy sobie wracac do siebie. XD
No to wracamy.
Po kilku dniach zona idzie z naszym bombelkiem na spacer i dzowni do niej. Wraca do domu wsciekla, ze
Ostatnio zaprosila nas na obiad. Jedziemy 70 km w jedna. Dojezdzamy, jemy obiad, a baba sugeruje ze mamy sobie wracac do siebie. XD
No to wracamy.
Po kilku dniach zona idzie z naszym bombelkiem na spacer i dzowni do niej. Wraca do domu wsciekla, ze



















@podprace321: tylko ty na cieciówie musisz na to 250h siedzieć, a ona dwa razy w tygodniu po 1.5h ćwiczeń ze studentami.