Cyk od rana przed ogarnięciem spraw rodzinnych. Na powrocie zrobiła się fajna pogoda, choć w lesie ciągle mokro, więc ominąłem część trasy. Poza tym #wmordewind na szczęście krótko, bo większość czasu miałem go z boku. Jutro będzie gorzej.
Kwadraty trochę przekłamane, bo poprzednio bodajże dwóch nie dopisałem, ale wobec poprzedniego wpisu:
Skorzystaliśmy z zapowiadanej pięknej pogody. Urlop, pakowanie w samochód i o 8:30 start z Częstochowy. Trasa poprowadzona pod gminy i #kwadraty więc kilka razy lądowaliśmy w błocie i śniegu. Przez jakieś 4h udało się jechać na krótko, ale jak tylko słońce zaczęło zachodzić to zrobiło się ma
Mirki, w #szosa piszczec mi zaczelo kolko tylniej przerzutki, to blizej kasety(prowadzące?), smarowanie oliwka do lancucha pomaga na okolo godzine jazdy, a potem piszczy przy kazdej zmianie przelożenia okropnie. Pytanie, rozkręcac i nawalic jakiegoś smaru - jeśli tak to jakiego, wymieniac same kółka? Bez smaru sie pewnie nie obejdzie też, czy w to jie warto sie bawic i od razu caly wózek?
Cyk od rana przed ogarnięciem spraw rodzinnych. Na powrocie zrobiła się fajna pogoda, choć w lesie ciągle mokro, więc ominąłem część trasy.
Poza tym #wmordewind na szczęście krótko, bo większość czasu miałem go z boku. Jutro będzie gorzej.
Kwadraty trochę przekłamane, bo poprzednio bodajże dwóch nie dopisałem, ale wobec poprzedniego wpisu:
źródło: comment_1614427356ErJj6Z0o7NfhkVt5PWkwUB.jpg
Pobierzźródło: comment_1614427446VY8IVnh4PxMSecS8shp7P4.jpg
Pobierzźródło: comment_1614427459oCzFpvh641Rwd1onmHmhNW.jpg
Pobierz