Przyszedl seba do szpitala na sor i mowi ze on chce tk glowy ale nie poda swoich danych bo placi skladki i wystarczy xd Babeczka do niego ale ze jak i że nie moze nic pomoc. Chlop sie miota i mowi ze "jego kobieta moze poswiadczyc ze to jego dane ale dowodu osobistego nie da". Chwile sie klocili i ta na rejestracji odpuscila i wpisala go jako NN. Chlop caly uradowany, zgrywa cwaniaka jaki inteligentny i w tym samym momencie z wejscia za jego plecami wchodzi policja w cywilu do jakiejs innej sprawy. Pielegniarka poprosila zeby go wylegitymowali.
Okazalo sie bez zaskoczenia ze to nie jego dane. Okazalo sie ze bral udzial w wypadku i z niego przyjechal.
Wczoraj jadąc do mamy ok 17:50 (zgarnąć swojego młodego), przy pasach szła młoda dziewucha z wózkiem. Wiadomo zwalniam, bo może odwali manewr wejścia na pasy, choć nic na to nie wskazywało. Zwalniam, ale dziewucha idzie przed siebie. Przyglądam się z auta, a ona się zatacza... jedną ręką prowadzi wózek, a w drugiej ręce tel. Zaparkowałem u mamy pod domem i czułem, że muszę sprawdzić czy w spacerniaku jest dziecko. Nie miałam do niej daleko. Przyspieszyłem kroku, mijam ją. Ewidentnie pijana. Zaglądam do wózka, ale było już ciemno i nie widziałem czy dziecko jest w wózku. Szybka decyzja. Tel 112. Opisałem całą sytuację zaznaczając, że nie mam pewności czy dziecko jest w wózku.
@Wilk86: Kurde, jaką minę? Przypadkiem się napiła i poszła z dzieckiem na spacer? Z taką matką to wilki niepotrzebne. Nie miej wyrzutów sumienia, prawdopodobnie uratowałeś dziecko.
Ciekawe czy za 2000 lat będą archeolodzy, ale tacy cybernetyczni. W sensie nie będą grzebać w ziemii, tylko w odmętach internetu. I będą się zastanawiać kim była Monika z IBM, albo czy mityczny Opel został finalnie sprzedany.
@PiccoloGrande: I może nawet będą powstawać prace naukowe z takich tematów. Np. magisterka pod tytułem: "Metafizyczne, symboliczne i ontologiczne znaczenie sprzedaży Opla na przykładzie nowo okrytych memów z lat 2012-2017". Znając archeologów, będą też pewnie spory o to, czy Opel był przedmiotem kultu, czy codziennego użytku xD
Tradycyjnie z okazji zbioru robię #rozdajo zestawu degustacyjnego składającego się z około 40 papryczek - każda innej odmiany. W zestawie będzie pełna skala ostrości - od papryczek słodkich aż po takie topiących wnętrzności. Tym razem zestaw zawiera więcej ostrych (średnio i bardzo ostrych) chili niż zestawy w poprzedniej turze kilka tygodni temu, które miały charakter bardziej łagodny i lekko ostry.
Tutaj Aji Benito. Kompletnie szalona odmiana. Z 3 czy 4 krzaczków łącznie będzie coś koło 1000 papryczek przez cały sezon. Teraz zebrałem 356 sztuk, a już przy pierwszym zbiorze dużo ich podebrałem, a zielonych jest jeszcze więcej.
Cześć Mirki, zapraszam na ostatnie w tym sezonie #rozdajo papryczek Jalapeno Zapraszam też do polubienia mojej strony o poświęconej uprawie Facebook Do wygrania 3kg świeżych Jalapeno i 100g Caroliny Reaper Gdyby ktoś chcial kupic, zapraszam na allegro Jalapeno 10kg
Tradycyjnie jak co roku z okazji pierwszego większego zbioru #chilizgobim organizuję małe #rozdajo Rozlosowany zostanie 1 zestaw "degustacyjny" chili, składający się z około 35-40 papryczek każda innej odmiany. W zestawie będzie zawarta pełna skala ostrości: od tych najłagodniejszych po superhoty.
Z racji tego, że to mój pierwszy zbiór w tym sezonie to charakter zestawu jest nieco łagodniejszy (więcej odmian lekko i średnio ostrych niż superhotów, gdzie średnio to jest poziom około Habanero) niż zestawy, które będę robić za 2-3 tygodnie z przewagą superhotów.
Kilka słów o zbiorze: niestety przez chorobę swoją i rodziny przez prawie miesiąc nie byłem na działce, więc zabrakło kilku zabiegów pielęgnacyjnych tj. przycięcia roślin oraz co najmniej dwóch zasileń nawozem. Z tego względu papryczki dojrzewają z opóźnieniem, a same rośliny mają widoczne oznaki niedoborów składników mineralnych. Co więcej w ostatnich dwóch tygodniach pogoda niezbyt dopisywała.
@musztym: Europejskie sankcje mają być irytujące ale w granicach nie szkodzenia orkom. Np. cały czas nie są nimi objęte leki. W sytuacji gdy ruscy tak grają powinni być odcięci także od produktów pierwszej potrzeby.
Jaka była wasza najbardziej satysfakcjonująca zemsta w życiu? Może ja zacznę. Jak miałem około 10-11 lat to już posiadałem komputer. Lubiłem sobie pograć ale przez 70% czasu uczyłem się ogólnie działania systemu i zacząłem poznawać #programowanie. Potrafiłem siedzieć po 4h dziennie patrząc w ekran. Rodzice nie potrafili zrozumieć, że się tym interesuje i myśleli, że tylko i wyłącznie gram więc zabrali mi klawiaturę. Powiedzieli, że mam wyjść i pojeździć
Drażni mnie to że rodzina, a zwlaszcza mama oczekuje ode mnie jasnych informacji co do moich planów życiowych w wieku 23 lat. Ja chcę po prostu w spokoju ruchać nastoletnie Julki i grać w Lola.
Na początku popierałem te cale protesty przeciwko Orlenowi, ale pojechałem na stacje po hot-doga i kawkę, a tam jeden z protestujących używał niecenzuralnych słów. Koniec z moim poparciem!
@wanghoi: Również byłem tolerancyjnie nastawiony, ale widać że protest przejęły środowiska antypolskie. Nie brak opinii, że wysokie ceny to skutek blokad stacji paliw przez tych totalniaków
Widziałem na stacji takiego Przemka co był niezadowolony z cen. W latach 80 jego dziadek był komendantem ZOMO. Nie będę popierał komunistów, zero wsparcia dla protestujących.
@Theos: A ja przy okazji polecę gorąco z Apple TV serial „For ale mankind”. Jeśli ktoś lubi sci-fi i historie „co by było gdyby” to pozycja obowiązkowa.
Miesiąc temu przyjąłem do pracy chłopaka. Młody, na dostawcę. Przyszedł do nas zrezygnowany, zapytał kelnerkę czy nie szukamy kogoś do pracy. No szukamy... Mnie, ani żony nie było, ale poczekał godzinę.
Strasznie skromny, wydawało się, że mało dyspozycyjny, ale widać, że bardzo mu zależało na pracy. No i ustalamy grafik dla niego, okazuje się, że największym problemem jest dojazd do pracy i do domu z pracy. (dlatego w zasadzie trafił do nas, bo nie był zbyt elastyczny) 30km od Warszawy i wykluczony komunikacyjnie...
Pojechałabym na taką wycieczkę szkolną do Krakowa albo Warszawy, zbiórka pod szkołą o 6, wieczór wcześniej zakupy z mamą, wybieranie słodyczy na drogę, pakowanie się co było dla mnie ekscytujące xD potem wygłupy w autokarze, ustalanie z kim się śpi w pokoju, #!$%@? śmiesznych akcji w pokojach, wymykanie się w nocy do pokoju chłopaków, następnego wycieczka objazdowa po mieście z przewodnikiem.. echh to już nie wróci (╯︵╰,) #