Wpis z mikrobloga

@smutny_kojot: W ogóle wyobraźcie sobie że nauczyciel w placówce oświatowej bez jakiegokolwiek wykształcenia z zakresu psychologii jest w pełni upoważniony do oceniania charakteru, zachowań i maniery bycia swoich uczniów xD

W sensie czym innym jest zachowanie powagi na lekcji. A czym innym jest smieszkowanie przy wychodzeniu z klasy. Nauczyciel powinien dostać #!$%@? od dyrektora że zamiast nauczaniem to się pierdołami zajmuje.
@Chekatomba: to o czym mówisz to jest jakiś twój kompleks niższości, który każe ci walczyć z chochołami twoich problemów. Nie ma to nic wspólnego ze społeczną normą, którą jest okazywanie szacunku dla starszych i przełożonych (co nie jest jednoznaczne ze ślepym posłuszeństwem). W normalnym życiu coś takiego jest nieakceptowalne, tylko wy o tym nie wiecie, no bo skąd. Takie rzeczy wynosi się z domu.

W przypadku tego ucznia, rażący jest jego
@majorponury: na całe szczęście idea, że starszym należy się szacunek za liczbę na dowodzie umiera.
Wszyscy zasługują na szacunek bez względu na wiek stanowisko płeć czy rozmiar fiuta, jak ktoś cię prosi o miejsce w tramwaju bo się słabo czuje to jakie ma znaczenie czy ma 15 30 czy 75 lat?
I jeszcze ma okazywać pokorę, bo ktoś mu swoje dyrdumały wypowiedział?
Z resztą mnie tam nie było, nie wiem jak