Zrobiłem wczoraj Orlą Perć. Szlak jest trudny, natomiast sama słynna "drabinka" na Koziej Przełęczy niekoniecznie. O wiele trudniejsze było wyjście na szczyt Koziego Wierchu. Prawie że pionowa ściana, trochę łańcuchów, a wyżej nic. Po obu stronach w sumie zjazdy w dół, więc albo idziesz albo TOPR xd Trzeba tu miec mocną psychę.
Ta psycha przydała mi się potem przy Żlebie Kulczyńskiego. Iść do góry, ostrożnie, ale jak najszybciej, nie patrzeć w dół.
Granaty
Ta psycha przydała mi się potem przy Żlebie Kulczyńskiego. Iść do góry, ostrożnie, ale jak najszybciej, nie patrzeć w dół.
Granaty





































@NarciarzFarciarz: Tyle wpisów naprodukowałeś, a nadal nie napisałeś najważniejszego - jakie oszczędności przywieźliście po 2 latach pracy w Kanadzie?