Przechodząc obok mojego biurka burknął tylko „kawa dla mnie i mojego brata” i zamknął się wraz z nim w gabinecie. Zaciekawiony podszedłem do drzwi i próbowałem podsłuchać, ale słyszałem tylko rytmiczne tupanie. Cóż, jeśli się kochają, to c--j z nimi – pomyślałem i wróciłem do swoich obowiązków.
Wydawało się, że to będzie dzień jak co dzień, gdy nagle do biura wparowała kobieta, powiedziała,











#heheszki
źródło: comment_1643781816dqgsk4SdiTliWTZ1C5bYcm.jpg
Pobierzźródło: comment_1643798318zpf2O7uSMWcJxUiylRy8uO.jpg
Pobierz