@mimiron: przespałem moment. Teraz już muszę żyć dla istot, którym moje samobójstwo nie pomoże, wręcz przeciwnie. Straszne gówno. Fartownie nie mam dzieci, więc mam czyste sumienie.
@Azerbejdzanski: typie, zestaleś się do otagowanego zdjęcia kota. Może jeszcze napiszesz, że przodek tego kota z pewnością wypisywał sobie jaja w czasie rzezi Wołyńskiej albo współpracował z UPA.
@mimiron: dopisze tylko ze to foto sprzed 2-3 dni z instagrama. zyje, bepieczny i przestrzega przed "lewymi" zrzutkami na zwierzaki. nie korzystam z instagram to nie mam linka :(
#codziennystepan