seo000
  • 2304
Drogie Mirki i Mirabelki,
robię wielkie 25kg rozdajo moich głośników Logitech Z-5500, mokry sen każdego dzieciaka słuchającego muzyki na komputerze w latach 2000. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Postanowiłem kiedyś spełnić to marzenie i mam je od nowości. Niestety ze względu na masę problemów od wielu lat nie były używane. Podłączyłem je wczoraj żeby sprawdzić czy nadal działają Link do nagrania

Przy okazji tego chciałbym Was prosić o pomoc w udostępnieniu zbiórki na leczenie
seo000 - Drogie Mirki i Mirabelki, robię wielkie 25kg rozdajo moich głośników Logitec...

źródło: wykop-zeby

Pobierz
  • 133
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
mamhaslo
  • 1
@PfefferWerfer: Widzisz tylko jedną stronę medalu. Zabierzesz zbyt szybko dziecku takiego smoka, to przykładowo zacznie ssać dolną wargę albo własnego palucha, bo będzie musiało sobie jakoś skompensować ten brak. Potem trzeba leczyć tyłozgryz albo zgryz otwarty.
  • Odpowiedz
mamhaslo
  • 1
zwolnienie z jedynej jak dotąd pracy (powód bycie zbyt cichym, małomównym, nie pasującym do reszty)


@maupishoon: Brzmi jak osobowość unikająca. Z powodu lęku przed odrzuceniem "ochronnie" dystansujesz się, ale przez to właśnie jesteś odrzucany. Potem takie negatywne reakcję na twoją osobę prowadzą do dalszego dystansowania się, bo zaczynasz oczekiwać kolejnego odrzucenia. I tak w kółko.
  • Odpowiedz
_lorem_ipsum_
  • 35
Co jest ze mną nie tak?

Wiek: 23 lata
Studia: w lutym kończę studia (zajęcia już skończyłem tylko obrona została, zaoczne)
Praca: pracuję w IT (mała lokalna firma o której nikt nie słyszał)
Znajomi: 0 (słownie zero)
  • 106
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
mamhaslo
  • 0
Znajomi: 0 (słownie zero)


@_lorem_ipsum_: I zawsze tak było? W dzieciństwie miałeś jakieś kolegów? Jak było w okresie dojrzewania? Miałeś jakieś głębsze relację z rówieśnikami? Nie mam na myśli kolegów, którzy są tylko w szkole, ale bardziej po szkole.
  • Odpowiedz
mamhaslo
  • 3
W średniej się posypało. Słaba klasa, zero integracji. Klasa to była zbieranina kilku grupek i każdy już znał kogoś. Nigdy nie udało mi się wkręcić do żadnej. Nie było wycieczek, kina ani studniówki. Osiemnastki też nie miałem bo nie było kogo zaprosić. Znajomi z dawnych szkół się rozjechali po kraju i świecie. Między gimnazjum a średnią jeszcze się spotykaliśmy, ale potem już nie. W mieście w którym mieszkam z dawnych lat zostałem
  • Odpowiedz
mamhaslo
  • 2
@_lorem_ipsum_: Prawda jest taka, że możesz ich nigdy nie spotkać. Wszystkiego też nie wiemy. Być może gdzieś robisz też błąd kiedy poznajesz tych wszystkich ludzi. Być może za mało pokazujesz im siebie. Być może wyczuwają w tobie jakiś lęk, pewne oderwanie czy ogólną nerwowość, której nawet nie jesteś świadom. Nikt ci przecież tego wprost nie powie. Wybierasz różne zajęcia, zapisujesz się na różne spotkania, tylko pytanie czy to w czym
  • Odpowiedz
soshiu
  • 0
W teście mmpi wyszło mi, że mam zaburzenia z kręgu schizoidalno-paranoicznych. Wskazana jest też kontrola psychiatryczna i psychoterapia. Czy mam sie tym przejmować? Czy ten test jest na prawdę rzetelny i wiarygodny? Pytam bo brzmi to troche drastycznie, jeszcze jest napisane pogrubioną czcionką #psychologia #depresja #zdrowiepsychiczne #ssri #borderline
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
mamhaslo
  • 0
Czy mam sie tym przejmować?


@soshiu: No tak. Masz zaburzoną osobowość, przez co nie funkcjonuje ona jak należy, jej rozwój został zahamowany w dzieciństwie i na tym etapie się zatrzymał. W efekcie zamiast normalnej osobowości funkcjonujesz na zasadzie kompromisu, za pomocą pseudo dorosłego "ja". Twoje "ja" jest podzielone, a taka sytuacja powoduje przeciążenie każdą rozbieżnością informacyjną, pomiędzy tym czym myślisz, że jesteś, a tym kim jesteś naprawdę w rzeczywistości.
  • Odpowiedz
sib4
  • 3
Choruje na nerwicę natręctw. Leczę się od dzieciaka, pierwsze objawy pojawiły się już jak miałem 12 lat. Bałem się dosłownie każdej choroby jaka istnieje. Jak złamałem rękę co 5 dni byłem zmieniać gips w szpitalu, bo przeczytałem o chorobie która pojawia się po złamaniu nadgarstka. Potem bałem się raka mózgu, raka jelita grubego, potrafiłem płakać przez to, no posrana sprawa - nie będę wam tego szczegółowo opisywać. Mam jedno konkretne pytanie.

Wcześniej brałem
  • 6
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
mamhaslo
  • 0
@sib4: W nerwicy typowe jest wypieranie wrogości, człowiek udaje, że wszystko jest w porządku i powstrzymuje się od walki, kiedy powinien o coś zawalczyć, a kiedy to wszystko wymyka się spod kontroli, to człowiek wybucha jak wulkan. Może zanim zaczniesz coś łykać czy rozpoczniesz terapię, to kup książkę Karen Horney "Neurotyczna osobowość naszych czasów", naprawdę dobra lektura. Jak się ma pewien wgląd w nerwice i zrozumie się, że pewne cechy
  • Odpowiedz
nikeroni10
nikeroni10
  • 1
#dentysta #zeby miałem kiedyś leczonego zęba (kanałowo) ostatnio zauważyłem ropę na dziasle. Okazało się ze psuł się od srodka. Czy moge go leczyć abrazja powietrzna? Czy czeka mnie borowanie
  • 18
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
mamhaslo
  • 0
@QWEDRY99: Tak, wszystko jest okej. Chociaż w moim przypadku wszystko było winą złego i niedokładnego leczenia. Pierwsza dentystka niedokładnie wypełniła jeden kanał w związku z tym ząb się po jakimś czasie odezwał i przywitał mnie niesamowitym bólem, skończyło się na antybiotyku i re-endo u tej samej dentystki. Po paru latach ząb się znów odezwał, czyli znowu dentystka spartoliła sprawę. Więc wybrałam się do innego dentysty myśląc, że tym razem musi
  • Odpowiedz
mamhaslo
  • 0
@mirko_anonim: Jeśli rzeczywiście nie masz objawów depresyjnych, ani żadnego zaburzenia nerwicowego, w tym właśnie lęków (w co wątpię), to leki za dużo nie pomogą. W wypadku osobowości schizoidalnej istnieje rozdarcie między jaźnią (własne ja) a ciałem. Własne ja jest niecielesne, mentalne, a wszystkie czynności cielesne odbierane są jako należące do fałszywego ja. Takie oddzielenie od ciała oznacza, że jaźń nie ujawnia się nigdy w działaniach, ani nigdy nie doświadcza niczego
  • Odpowiedz
mamhaslo
  • 0
@mirko_anonim: Po prostu dręczy cię samotność oraz brak sensu, wyrażające się nie w strachu przed tym, co może Ci się przydarzyć, ale raczej w strachu, że już nic Ci się nie przydarzy.
  • Odpowiedz
mamhaslo
  • 1
Dlaczego? Już nie ma nad nimi katów z przeszłości. Rodzice nie dyktują im, co mają robić i jak żyć, kim być, nie wytykają im błędów. Nie ma patusów ze szkoły, którzy kradli plecak i moczyli go w kiblu, życie jest już spokojniejsze, jest praca, są pieniądze, czas na hobby, oddech i uświadomienie sobie, że to minęło.


Czemu te osoby przejmują rolę swoich oprawców i dalej katują samych siebie? Czemu nie ruszą z
  • Odpowiedz

Osiągnięcia