#anonimowemirkowyznania K---a mać mirki, pracuję od września w szkole jako nauczyciel angielskiego i dodatkowo organizuję zajęcia pozalekcyjne. Szkoła bardzo lubi się chwalić różnymi rzeczami na swojej stronie internetowej , więc szkolny "informatyk" poprosił, żebym podesłał mu trochę zdjęć z prowadzonych przeze mnie zajęć. No to wysyłam w zipie, żeby nie załączać pojedynczo fotek. Wyobraźcie sobie, że ten pożal się boże informatyk nie wie co ma zrobić z plikiem zip i
@lakukaracza_: spokojnie prawactwo ma jeszcze swoje asy w rekawie i spokojnie d--------a sie do watkow homoseksualnych xD druga sprawa, ze bylo ich kilka w ksiazce xD ale nie oczekujmy od takiego prawaka, ze w zyciu mial inna ksiazke w reku niz stary testament (nowy testament jest za lewacki).
Nigdy w życiu nie spotkało mnie tyle agresji, jak teraz gdy jestem kierowcą.
Najmniejszy błąd, trąbienie, pukanie w czoło, faki itd Weź pomyl pas to k---a...co za debilka Niezależnie czy jadę firmową skodą czy prywatnym bmw - widzą babę i od razu jest tresowanie. Straszne bo ja zawsze staram się być uprzejma, przestrzegać zasad też tych niepisanych itd ... staram się jeździć w tempie, patrzę na innych, no ale k---a robię czasem błąd bo mam prawko od pół roku.
@Ponia: no to wyciągaj wnioski z tego, bo ci którzy cie otrąbiają nie robią tego bez powodu. Zdradzę ci nawet pewien sekret, nikt ci nie pokazuje faka dlatego że masz cipę między nogami tylko dlatego że jeździsz jak pokraka. Poza tym skoro ty masz prawo jazdy pół roku to jeździsz jak g---o, pogódź się z tym. Nikt nie jeździ >nienajgorzej po pół roku od zdania prawo jazdy, a jeśli twierdzi
Zresztą ja jestem ateistą od kiedy zacząłem samodzielnie myśleć. Czyli od 3 roku życia ( ͡°͜ʖ͡°) a nie dlatego bo jest to teraz modne. Szczególnie że już od kilku lat jeździłem tu po katolach, ale teraz jest to w modzie i bardzo często są tu wrzucane
@lkg1: Za każdym j-----m razem. Zarzutkę złapią, trąbią przez miesiąc. Tysiące komentarzy, miliony wyświetleń, zniszczone rodziny i plotka okazuje się być plotką! Niesamowite.
@Odki: A ja bym pokusił się o stwierdzenie, że gorsze od studentów są stare baby, które mimo, że nie ma miejsca to i tak się pchają, drą mordy na pół pojazdu co to ich nie boli albo co sąsiadka wczoraj zrobiła, sapiące się żeby im ustąpić pomimo połowy pustych siedzeń, mówiące ojojoj jak to one nie ustoją po sprincie do autobusu/tramwaju i siadanie na 30 sekund pomiędzy przystankami, no i
Od kilku miesięcy mam nową przełożoną, która ewidentnie ma z czymś problem. W maju, jednego dnia założyłam do pracy białą sukienkę. Mijam się z nią, a ona „Wonix09, to Ty?! Myślałam, że to jakaś 7-latka, która idzie do komunii”. Innym razem miałam na sobie czarną sukienkę z białym kołnierzykiem i słyszę „hihihih, czy to już rozpoczęcie roku?”. Dzisiaj przeszła samą siebie. Z poważną miną: „Wonix09, pomimo że to jest Twoja inicjatywa, prezentację
@wonix09: odpyszcz jej raz czy dwa i się zamknie, stare torby trzeba krótko trzymać bo te wszystkie teksty biorą się z ich hardkorowych zakompleksień i zazdrości, daj jej dodatkowe powody to zrozumie że przegra, trzeba jak ze zwierzęciem
@wonix09: Niech zgadnę: jesteś od niej młodsza, ładniejsza, ludzie Cię lubią i jesteś mocna merytorycznie? Masz swoją odpowiedź na pytanie z czym ona ma problem (⌐͡■͜ʖ͡■). Zazdrość i poczucie zagrożenia.
Pomocy jestem caly rozstrzesiony. Jestem w szoku zycie mi sie załamało. Łzy lecą mi na klawaiture taka akcja po 3 latach razem... Ja pie***le!!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj wrocilem z zagranicznej delegacji dzien wczesniej. Byłem szczęśliwy że wracam do naszego domu., ktory ukonczyłem rok temu kosztem ogromnego kredytu na siebie. Kosztem brania delegacji w #pracbaza zeby stacbylo mnie na kredyt. Wszystko dla nas. Dla niej...
Byłem we Włoszech kupiłem jej piękne pamiatki. Nie
Podchodzi manager, a ja po woli zbieram szajs bo 17 w c--j i czas do domu. Manager mówi, że ma dla Ciebie szybkie zadanie na środowisku u klienta. Wyczuwam pułapkę, więc szybko chwytam kurtkę i mówię, że biegnę srać. Żeby było autentyczniej puszczam tak mocnego bąka, że gacie zapłakały brązową łzą, ale manager czuje nosem podstęp, więc biegnie za mną . Wbijam do klopa i zastanawiam się co dalej. Manager dobiega do
K---a mać mirki, pracuję od września w szkole jako nauczyciel angielskiego i dodatkowo organizuję zajęcia pozalekcyjne. Szkoła bardzo lubi się chwalić różnymi rzeczami na swojej stronie internetowej , więc szkolny "informatyk" poprosił, żebym podesłał mu trochę zdjęć z prowadzonych przeze mnie zajęć. No to wysyłam w zipie, żeby nie załączać pojedynczo fotek. Wyobraźcie sobie, że ten pożal się boże informatyk nie wie co ma zrobić z plikiem zip i
a nie, wierzę, bo to szkoła.