Maraton w Poznaniu, niestety deszcz złapał i było mega nie miło. Dodatkowo na 31 km zlapala mnie słynna ściana i z tempa 4:50 spadłem na 5:50 a czas stanął w miejscu. Jakby tego było mało pierwszy raz poczułem że łapały mnie skurcze. Na ulicy dantejskie sceny ludzi leżących w krzakach. Hardkor. Szacunek dla każdego maratończyka bo jest to wyczyn. Niestety cel nie uzyskany. Może następnym razem o ile w ogóle będą następne
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz






























3 lata temu kobieta się wyprowadziła i zabrała dzieci. Jakieś 2-3 dni później starsza córka (miała wtedy niecałe 10 lat) wróciła mówiąc, ze nie chce mieszkać z matką (wyprowadziła się, ze względów technicznych do mieszkania klatkę obok).
Rozpoczęła się sprawa w sądzie - ona chce dzieci u siebie i alimenty 4k. Ja mówię - nie, Lena mieszka ze mną, o kasie możesz pomarzyć.
Przez 2 lata boksowaliśmy się w sądzie, chodziliśmy na