Naoglądałem się Fight Clubu i po skończeniu gimnazjum szedłem do domu na piechotę z kolegą. Mieszkałem daleko, kilkanaście dobrych kilometrów. Na pustym zakręcie odwracam się i mówię, żeby walnął mnie w twarz z całej siły. On patrzy na mnie jak na debila i odmawia. Przekonuję go, co ma do stracenia, nic mi nie zrobi, proszę go, to może zmienić moje i jego życie, to nowe doświadczenie. A ten dalej odmawia. Poszliśmy dalej.
@#!$%@?: tak #!$%@?ąc od tej konkretnej sytuacji - ktoś widział takie rzeczy (pijana dziewczyna śpiąca na ulicy) w polsce? bo jak żyje 31 lat na tym świecie to czegoś takiego nie widziałem, a trochę imprez w życiu zaliczyłem...
@morion: problem pojawia się wtedy, gdy: - druga osoba ma więcej egoizmu - nie ma jakichś pobocznych zainteresowań - z koleżankami od wielkiego dzwonu - seks "nie jest jej potrzebny do szczęścia" - a twoje wyższe libido traktuje jak "tylko jedno ci w
@tRNA: jakoś ostatnio tego w grach nie widziałem to chyba tylko w cs. W Doom, Wolfenstein czy Killzone normalnie wchodzili po drabinie ale fakt kiedyś tak gry miały ( ͡°͜ʖ͡°)
Kurde, już nigdy nie zrobię sobie maratonu Kapitana Bomby. Śniło mi się że Kurvinoxy #!$%@?ły mi dom. Pokradli, nasrali i tyle widziałem mojego laptopa. A że jeszcze Gwiezdna Flota nie powstała, to nie mogłem się nikomu poskarżyć i te #!$%@? z moimi fantami rozbijali się dalej po galaktyce. Ja się pytam gdzie jest Gwiezdna Flota jak ich potrzeba?
Na pustym zakręcie odwracam się i mówię, żeby walnął mnie w twarz z całej siły. On patrzy na mnie jak na debila i odmawia. Przekonuję go, co ma do stracenia, nic mi nie zrobi, proszę go, to może zmienić moje i jego życie, to nowe doświadczenie. A ten dalej odmawia. Poszliśmy dalej.