Wspominałem już o tym, ale warto powidzieć jeszcze raz - brazylijczycy są narodem leniwym. Jeśli potrzebujemy tutaj załatwić coś na jutro, powinniśmy zacząć nad tym pracować tydzień temu, a leżący na chodnikach i odpoczywający pracownicy służby oczyszcznia miasta są widokiem standardowym. Nawet godziny otwarcia mniejszych sklepów często są wyznaczane przez właścicieli rzutem monetą.
Naprawdę ciężko czesem znaleźć jakąkolwiek prawidłowość w działaniu brazylijczyków. Życie tutaj to jeden wielki spontan i trzeba o tym pamiętać, jeśli się chce w brazylii funkcjonować i nie chodzić wściekły z niemocy. Autobus nie przyjechał ? Trudno, czekaj na następny. Załatwiając jakąś urzędową sprawę, okazało się, że potrzebujesz innych dokumentów niż podane na stronie internetowej ? Standard. Chcesz w placówce banku B wpłacić pieniądze na konto w banku A ? Nie da rady, bo nie. Tak często wygląda brazylia i brazylijski pozbawiony logiki sposób załatwiania spraw.
Większość
![miguel1726 - Przedsiębiorczość i lenistwo brazylijczyków
Wspominałem już o tym, al...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_C1ylmNrqT1ZyFo9ZmAVq75BrBhqBH3bS,w400.jpg)
źródło: comment_C1ylmNrqT1ZyFo9ZmAVq75BrBhqBH3bS.jpg
Pobierz
Lata 90. Pierwsza połowa.
Czy u was w szkołach też była taka zajawka na ping-ponga? U mnie w podstawówce i później w liceum grało się cały czas. Szaleństwo było do tego stopnia, że na dolnym holu szkoły zawsze był rozstawiony stół i leciało si grac nawet na 15 minutowych przerwach. Codziennie chodziłem z paletka i piłeczkami do szkoły.
źródło: comment_fYWMfFZtjmbxBEEPzCvebwZwjdFyme5D.jpg
Pobierz