Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały się częściami, których Białek wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o żonie, którą widywał głównie w niedzelne poranki. Stękanie ćwiczącego lewicę Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył ociekające potem dźwięki pod obraz żony osadzonej na knadze Kinera. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po najkrótszej części ciała oglądając zdjęcia
Multiplayer w pierwszym Crysisie to była moja ulubiona rzecz na świecie, sam chciałbym wiedzieć ile godzin tam włożyłem i może mówi przeze mnie nostalgia ale to było coś tak dobrego, do dzisiaj pamiętam wszystkie mapy na pamięć
@albo_wutka_albo_buk: nie zrozumiem chyba nigdy nagonki na ten obrazek, jeśli będę szczęśliwy to co innego się liczy, lepiej żebym mógł oglądać to co chce będąc nieszczęśliwym?
ale boomerskie pochrumkiwanie, kiedyś to było, piosenki z przekazem, teraz to nie ma. Kultura wypowiedzi też na wysokim poziomie jak przystało na starszego pana
Stękanie ćwiczącego lewicę Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył ociekające potem dźwięki pod obraz żony osadzonej na knadze Kinera. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po najkrótszej części ciała oglądając zdjęcia