@wolnomi: Problem jest taki, że trzeba się przyłożyć do szukania :) Niestety większość ludzi, którzy znają się na temacie nie mają najmniejszej ochoty co chwilę pisać tego samego. Pytań o gry dla 2 osób było baaardzo dużo i padało tam od groma dobrych tytułów. Poza tym nie podałeś żadnych konkretów, to i ciężko coś polecić.
Lubie przesiedzieć sobie cały weekend w trójmieście, ale teraz jakaś lipa, nic się ciekawego nie dzieje, albo znaleźć nie mogę. Jakieś pomysły? Ktoś się gdzieś wybiera?
#gotujzwykopem #jedzenie #dziwnesmaki Wczoraj wieczorem miałam problem: chciałam coś zjeść, ale nie wiedziałam co. :) Lodówka pełna, ale nie było w niej nic, na ci miałabym ochotę. Znacie to uczucie?
W końcu mąż pospieszył mi z pomocą! Zaproponował, że na kolację zrobi mi kanpkę ze smalcem, koncentratem pomidorowym i cebulą, doprawioną do smaku solą i pieprzem... Zabrzmiało obleśnie! Pomyślałam, że sobie ze mnie jaja robi (bo
Mirki, mam przesyt komputera i szukam gry planszowej.
Od lat nie grałem w żadną planszówke. Szukam gry dla 2 osób przy której można miło spędzić deszczowy wieczór. Bardzo zależy mi na takiej, która nie nudzi się po kilku rozgrywkach, a można z niej czerpać przyjemność przez dłuuugi czas.
Wydaje mi się, że warto zacząć od najbardziej znanych tytułów :) Sugerując się liczbą opinii na ceneo znalazłem te, ale wiem, że tytułów na rynku jest wiele:
@Beckham: Z wymienionych polecam Terraformację Marsa. Na dwie osoby działa dobrze. Nie jest najłatwiejsza, ale do ogarnięcia. @Hafahafa stwierdził, że jest za luźna, ale, moim zdaniem, dla początkujących w sam raz. Bardzo przyjemna.
Od siebie polecam Pola Arle - moja ulubiona gra. Ma dużo elementów, ale wszystko jest do opanowania. Nie ma się czego bać.
Dodatkowo: Tajniacy Duet - słowna gierka na skojarzenia. Jest trudniejsza niż standardowa wersja, bo
Pewne słowa w języku polskim sprawiają nam trudność. Nie tylko ich zapis, wymowa czy odmiana sprawiają nam kłopoty, lecz czasem również ich zastosowanie. Stara, dobra zasada mówi, żeby nie używać słów, których znaczenia nie jesteśmy do końca pewni. Warto najpierw sprawdzić, a potem mówić...
@Volki: Taka ciekawostka: w dopełniaczu lepiej użyć słowa kalk, jednoznacznie wskazującego na kalki, niż kalek, które może pochodzić od dwóch słów: kalka i kaleka. :)
@Asarhaddon: Otóż to! Właśnie miałam o tym napisać. Z tym, że ten zwrot piszemy bez przecinka. Przecinek powinien się znaleźć przed całym wyrażeniem. Tak samo w przypadku chyba że, mimo że, tylko że, dlatego że itp. :)
27 lat na tym świecie, a dopiero wczoraj sie dowiedzialem, ze aby zbudowac domki w monopoly trzeba miec wszystkie ulice danego koloru xD Cale zycie gralem źle
Moi drodzy :) Potrzebuję kozaków! W związku z tym mam do Was pytanie: czy znacie jakiś fajny sklep w Gdańsku, gdzie kupię porządne kozaki, które nie rozlecą się po jednym sezonie, w okolicach 300-400 zł? Nienawidzę zakupów, szczególnie odzieżowych/obuwniczych i chciałabym się z tym uwinąć w miarę szybko, z jak najlepszym efektem.:)
@sramnawas: O zobacz, nie pomyślałam o tym popularniejszym znaczeniu słowa kozaki! Nie chciałabym urazić Twoich uczuć, ale w takim wydaniu kozaki mi się nie przydadzą teraz ;) Ale dzięki za propozycję, w razie potrzeby będę wiedziała, gdzie się zgłosić!
@cziastko: Właśnie Ecco mają bardzo mieszane opinie. Większość opinii na temat butów zimowych jest jednak negatywna. Miałaś okazję nosić zimowe buty od nich?
@legendazligi: Mnie niesamowicie przeraża fakt, że będę musiała jechać po te nieszczęsne zakupy i przelecieć kilka sklepów w poszukiwaniu przyzwoitych butów :( Wiadomo, robię to na ostatnią chwilę i jest to wyłącznie moja wina :D Bardzo liczyłam na to, że pojawi się tu ktoś z tekstem: "Na ulicy X jest sklepik z butami, moja rodzina kupuje tam od lat! Buty są wygodne, wytrzymałe, ładne i w przyzwoitej cenie" :D
@legendazligi: Do tego jeszcze wszyscy uważają, że jako kobieta powinnam to lubić :) Gdyby nie mąż, to u mnie w domu byłoby bardzo cienko z wyposażeniem lodówki :D
To ja może prosto z mostu: dostałam najlepszą paczkę nie tylko na wykopoczcie ale i w życiu :D Czuję, że na nią w ogóle nie zasłużyłam. Panie @Kubsondupson Ty czytaczu w myślach jeden, jesteś Pan najlepszym Mirkiem na świecie (。◕‿‿◕。) Jak ją odbierałam, ze względu na ciężar byłam pewna, że to duże ilości naraz cebuli. Jakie było moje zdziwienie, gdy po otworzeniu zobaczyłam tyle pięknie opakowanych prezentów ʕ•ᴥ•ʔ Mireczku, postarałeś się tak, że już nie ma co z Tobą konkurować. Bil Gates z Secret Santa może oficjalnie przestać czuć się taki fajny, bo Twoja paka bije te jego na głowę. Podczas odpakowywania popłakałam się jakieś osiem razy xD Co
Hej , znacie jakieś dobre gry planszowe ? Dla dwojga ale i wiekszej liczby osob jak znajomi wpadna . Najlepiej takie przy ktorych mozna sie posmiac ( takie detektywistyczne i inne juz mamy ) poprostu cos zabawnego . #planszowki #gry #grybezpradu
@Kamilex97: Przeglądanie poprzednich wpisów w tagach nie boli. Co trzeci post dotyczy gier dla dwojga i padło już naprawdę sporo ciekawych propozycji. Zapewne Twój post jest wyjątkowy, bo inni używali innych słów. :P Do tego całkowicie leży z interpunkcją - pewnie specjalnie tak napisane, żeby zwrócić na siebie uwagę ;)
Po co zabierać śmieci do domu? Tak jest przecież taniej (nie trzeba płacić za wywóz), szybciej (jak rozpakuje w domu, to jeszcze ze śmieciami do kontenera będzie musiał lecieć) i wygodniej (ktoś inny posprząta za tego brudasa) - same plusy pozytywne :P
#gryplanszowe #grybezpradu Chce ktoś z was kupić grę Small World podstawkę? Stan idealny, brakuje tylko jednego żetonu Ghoula, który zastąpiłem innym. Chcę 100 złotych polskich, to chyba najlepsza cena w internetach :) Zdjęcie żetonu w komentarzu.
@GraveDigger: No ja bym wolała chyba jednak dopłacić te 16zł i mieć nową, kompletną grę. W Smallworld jeden żeton robi różnicę, a nie takie gadanie "1 żeton w tą, czy w tą :)". Poza tym, ten nieoryginalny żeton krzywdzi moje poczucie estetyki :P Dla 16zł oszczędności nie warto ;)
Ale nawet nie oszczędzamy 16zł, bo jeszcze do tych 100zł trzeba koszty wysyłki dodać. To sprawia, że w ogóle się nie
Rodzice malutkiej Ani nagrali nianię, która znęca się nad ich córeczką. "K...a, no co Ty chcesz? Picie chcesz?", "ty mongole", "głupia krowo", " ja ci strzelę w dupę, ale ja ci zaraz dam" – wykrzykuje Małgorzata S. do dziewczynki. Na nagraniach słychać także odgłosy uderzeń, a po nich płacz dziecka.
@kosma1: No błagam Cię, mam nadzieję, że zwyczajnie trollujesz. Nie każdego stać na to, żeby siedział w domu do momentu aż dziecko pójdzie do przedszkola (chyba, że przedszkole też jest be). Płatny macierzyński jest przez rok, potem możesz dalej siedzieć w domu z dzieckiem, nawet przez kolejne 4 lata, ale to już jest bezpłatne. A rachunki się same nie opłacą - przynajmniej moje nie chcą. I nie chodzi tu robienie
@kosma1: Mam wrażenie, że się nie rozumiemy. Według Ciebie oddanie dziecka do żłobka czy przedszkola na ok 6h dziennie jest złe. Ok, masz prawo tak sądzić. A posłanie dziecka do szkoły jest już w porządku? Zawsze można je uczyć indywidualnie ;) Jaka jest według Ciebie granica wieku dziecka, pozwalająca matce na powrót do pracy?
A odnośnie do domu starców: zawsze pada ten argument, jakby to miało ze sobą cokolwiek wspólnego.
@kosma1: Z tą podstarzałą nianią masz całkowitą rację. Ja jestem teraz na etapie obserwowania otoczenia w związku z opieką nad dziećmi i oddawaniem ich pod opiekę innych: kiedy, gdzie itp. Mam jeszcze rok na podjęcie decyzji co zrobię z córką (jestem teraz w 38 tygodniu ciąży), bo macierzyńskie chcę wykorzystać w pełni, to na pewno. Co dalej? Czas pokaże. Obserwuję sobie kilka rodzin z kilkuletnimi dzieciaczkami i nie spotkałam się z dwiema taki samymi sytuacjami :)
Najbardziej jaskrawym przykładem jest dziewczyna, która stwierdziła, że dziecko puści dopiero do szkoły, a do tego czasu nie ma zamiaru oddawać go pod opiekę obcych ludzi. Dziecko ma około 2 lata, ojca nie widuje prawie wcale, bo ten musi zarobić na rodzinę (pracuje minimum po 12-14h dziennie i przynosi 3-4 tys wypłaty, w zależności od ilości zleceń). Żyją na kredyt, bo na nic im nie wystarcza: pożyczki z banku/ów, od rodziny i znajomych, gdzie się da. Oczywiście więź jest pomiędzy matką dzieckiem i to bardzo duża więź. Niestety nie pozwala ona zostawiać tego dziecka z nikim, bo na pewno będzie tęsknić. A jak coś się stanie?!
Z drugiej strony dziewczyna, która nie miała wyjścia i po roku macierzyńskiego musiała iść do pracy, więc oddała dziecko do żłobka (dziennie na 5-6h). Dzięki temu dwoje pracujących ludzi zarabia łącznie ok 4k miesięcznie. Ale większość dnia spędzają wspólnie, całą
@kosma1: Ja mam o tyle fajną pracę, że w razie potrzeby mogę pracować zdalnie :) Nie da rady pracować tak na dłuższą metę, ale 1 max 2 tygodnie są do przeżycia. Dzięki za sugestie :)
@KwestiaPodejscia: Ślub to chyba w najmniejszym stopniu jest po to, aby wzmocnić związek ;) Masz prawnie uregulowaną sytuację z dziećmi (w razie narodzin dziecka wystarczy, że mąż zgłosi je do urzędu, nie musisz się bujać sama po porodzie po urzędach), czystą sytuację w sprawach spadkowych, nawet w razie pobytu w szpitalu mąż ma jednak większe prawo do odwiedzin (w zależności od sytuacji) niż "obcy" - chociaż to można obejść. :)
A raczej jej brak. Film idealnie ukazujący procesy myślowe przeciętnego Kowalskiego, który był świadkiem (i przy okazji uczestnikiem) wypadku samochowego.
W Prypeci, opuszczonym mieście-widmie, ruszył diabelski młyn. Ruszył po raz pierwszy i to dzięki Polakom, którzy wywołali przy okazji skandal na Ukrainie.