@ocynkowanyodpornynahejt: ciekawe jak wpłyną na zmiany sondaży. Poszczują jakimś nowym wrogiem? Bo rozdawać juz nie ma z czego, obsługa długu, którego narobili zeżre kawał i tak już wątłego budżetu. Może odpalą obajtka, żeby uruchomił rozdawnictwo z tych wielkich zysków z łupienia ludzi na stacjach paliw?
Oj będzie grzane w pisiurskich pseudowiadomościach. Na pewno znajdą powiązania rodzinne z Tuskiem. Tulicki, liczę na twoją parszywą skłonność do konfabulacji.
Rentowności obligacji ogólnie idą w górę, kto by kupował dług kraiku, który ma największe obłożenie budżetu socjalem. Zresztą rozdawnictwo w Polsce już jawnie finansowane jest z długu, bo nawet go nie ma w zapisach budżetowych.
@TypowyZakolak: dlatego uważam, że TVP po zmianie władzy powinna uświadamiać ile syfu narobili pisiurce. Edukować, prac mózgi starym repom, aż będą znać na pamięć wszystkie machlojki i wpadki pisiurców.
@konradpra: ale jedno UK i Polska mają podobne: poziom intelektualny wyborców partii rządzącej. I to ci (a raczej ich podzbiór w postaci szeregowych członków partii konserwatywnej) dokona wyboru. Dla nich (nawiązując do polskiego burdelu) "Borys jest the best".
@thampel5: brzmi podobnie jak właśnie rozwijany w Polsce mit wielkości i świetlanej przyszłości poza Unią. Powodzenia. UK po Brexicie zalicza stały zjazd. Rzekomych korzyści - poza populistycznymi iluzjami kontroli czegoś, czy samodzielności - nie widać.
@emasele: Brexit to też jego dzieło, ile ten pajac nakłamał w kampanii brexitowej to nikt mu nie dorówna. On też to wszystko dopiął swoją kłamliwą kampania wyborczą w 2019.
@Jakub-Johnstone: no chyba, że jest się mistrzem świata w kręceniu, okłamywaniu, unikaniu trudnych decyzji czy działania w ogóle. W tym mistrzem był ten pajac Johnson. Śmieszna informacja wypłynęła dziś: członkowie partii konserwatywnej w sondażu wytypowali tego przygłupa na najlepszego kandydata po elżuni ( ͡°͜ʖ͡°)
@FrasierCrane: no właśnie o to chodzi, że w brytyjskim modelu demokracji głos ludu jest słyszalny w parlamencie. MPs czują respekt przed swoim lokalnym wyborcą i wiedzą, że od ich głosów zależy ich polityczna przyszłość. Taki MP może głosować wbrew zaleceniom partii, jeśli uzna że to nie jest w interesie jego wyborców.
@Jakub-Johnstone: po odejściu Johnsona czytałem felieton w The Guardian, za następnym premierem będzie ktoś tak słaby, że cała konserwa w parlamencie będzie błagać Johnsona, aby wrócił. Czyżby te ponure przepowiednie właśnie się spełniały?
@Earna: to był rząd ERG, nie konserwatywny. Za dużo było w nim tego tępego Rees-Mogga na przykład. Człowiek jest tak uwikłany we wszelkiego rodzaju hedge fundy i inne ciemne inwestycje, że wczorajsze szantaże (był denym z prowodyrów) przy głosowaniu odblokowania frackingu wcale mnie nie dziwią. Rees-Mogg to twarzbrexitu i marzenia o powrocie rozpasanego, XIX-wiecznego kapitalizmu bez ograniczeń.
@Tatiagla: nie wiem czy to była pomoc obywatelom. Likwidacja najwyższej stawki podatkowej nie bardzo na to wygląda. Dawanie pieniędzy bezpośrednio koncernom energetycznym zamiast konsumentom też nie bardzo pasuje.
@majkelos13: już stracili kilkaset miliardow funtow na utraconych korzyściach z handlu w ramach UE. Stali się maruderem jeśli chodzi o rozwój w grupie G7. Gdzie te korzyści?
@gimemoa: UK miało duży wpływ na kształtowanie polityki UE. Ale nieudolni brytyjscy politycy woleli zrzucać winę za swoje niepowodzenia na Unię. Później Cameron otworzył puszkę Pandory w postaci referendum, możni i władni w UK upatrzyli okazję, żeby zarobić jeszcze wiecej dla siebie (pal licho kraj).
Przede wszystkim państwo będące w UE nie może tak po prostu sobie handlować z dowolnym państwem spoza UE bez respektowania przepisów UE
I kraje UE z radością korzystają z tej możliwości. Doskonale zdają sobie sprawę, że gdyby samodzielnie negocjowały warunki wymiany handlowej, to miałyby znacznie gorszą pozycję.
@majkelos13: jak na razie to Brytole muszą sobie radzić z frustracją. Chociażby przykład z życia codziennego: żeby zrobić zakupy bez oglądania pustych półek - nawet w dużym sklepie - trzeba iść wcześnie. Przed wyjściem towarów było pod dostatkiem o każdej porze dnia.
Mówisz o europejskich normach. Brytyjskie są i tak o rząd wartości wyższe.
Naprawdę? Dość niedawno okazało się, że korzystający z brytyjskich plaż mają unikalną możliwość pławienia się w ludzkich odchodach. To dzięki złagodzeniu norm dotyczących ilości zrzucanych do rzek surowych ścieków komunalnych. Przed wejściem do Unii brytyjskie plaże słynęły z tego, że bardziej przypominały skrzyżowanie śmietnika z kloaką. To dzięki Unii ludzie mogli zacząć korzystać z morskich plaż.
Przecież ona pierniczy takie same farmazony jak jej poprzedniczka Patel. Mam pewność, że będzie tak samo bezużyteczna i bezsilna. Gwoli ścisłości to jest Home Secretary, nie MSZ.