Ratownik medyczny z Białegostoku wyjaśnia, czemu masowo złożyli wypowiedzenia
- Nasz kolega po ciężkiej operacji, gdzie groziło mu usunięcie nerki, musiał przychodzić do pracy z drenem i jeździć w karetce. Z drenem! Inaczej dostałby karę umowną w wysokości dwukrotnej stawki za dyżur - opowiada Paweł Zaworski
z- 247
- #
- #
- #
- #
- #