@Kamien00003: U mnie podobna sytuacja, czarodziej po czterdziestce. Tak, kilka razy wyśmiało mnie jakieś przypadkowe dziecko, julczysko czy nawet stara baba. Nie pójdę do divy nawet gdyby mi dopłacali. Zdechnę jako prawol. Mam już wszystko gdzieś.
@akaisterne: Teraz wiem że w szkole trzeba było wziąć mocny kij i pizgnąć z całej lepy takiemu dręczycielowi na oczach wszystkich, również nauczycieli. Konsekwencje żadne a spokój na lata gwarantowany.
@Venice27: "Żadne". To se wyobraź, że jeden w gimnazjum się postawił dreczycielowi i kamieniem w ręce uderzył go w policzek, że aż miał rozharataną skórę. Dreczyciel zaraz wezwał kolegów i patorodzinke. Ofiara musiała się przenieść do innej szkoły.
@Xandress ale tu chodzi o to że te 0,02% ludzi zostało oszukanych. Poszli na wybory dokonali wg nich słusznego wyboru i „przekręcono” ich głosy. Nie ma tu znaczenia skala.
Lekarz po 6 latach studiów, który odebrał dyplom kilka dni temu, jest rozchwytywany minimalna stawka godzinowa od 200 zł, jest to 28 tys. miesięcznie dla lekarza "juniora". Jeśli ma własny gabinet zarabia 3 razy tyle bo bierze 200 zł od pacjenta, obsługuje 4 na godzinę, czyli za godzinę zarabia 800 zł. Jest problem ze znalezieniem lekarza na oddział w publicznym szpitalu, bo lekarz junior w prywatnych przychodniach, bez specjalizacji zarabia 28 tys.
@p0melo: lekarski to top of the top kierunków studiów. Jak ktoś dobrze się uczy to nie ma lepszego wyboru - po skończeniu med nie da się po prostu zarabiać mniej niż 20-30k netto, a sky is the limit - np. taki szeregowy lekarz medycyny estetycznej ostrzykujacy Karinki z palcem w d00pie zarobi więcej niż CFO giełdowej spółki xD
stawka godzinowa od 200 zł, jest to 28 tys. miesięcznie dla lekarza "juniora"
@p0melo: ładnie liczysz ale złe założenia przyjmujesz, nikt nie da młodemu lekarzowi na B2B 5 dni w tygodniu. Taki lekarz ma też na specce ponad 200 godzin do wyrobienie miesięcznie na pańszczyźnie i jak chce więcej to już ponad to. Pewnie max może liczyć na 40 godzin czyli jakoś dodatkowe 7k do etatu ale jednak przy ogromnej
@Van-der-Ledre: same feeling Gdy zespołowe = stres i nerwy a w ping ponga byłem bardzo dobry i nikt nie bólodupił jak coś popsułem, no chyba że w deblu ale unikałem tego typu rozgrywek bo często się trafiał oksi po mojej stronie stołu
@Van-der-Ledre: ehhhhhhhh wstyd się przyznać, ale ja w podstawówce gnoiłem właśnie takie osoby, które nie chciały grać w gry zespołowe, bo sam praktycznie wszystkich moggowałem
@eisil wystarczy być nie neurotypwym i masz taki obrazek jak na drugim , poprostu nie każdy jest normanem dostosowanym do społeczeństwa Czasami odkrycie swojej nietypowości może zmienic całe życie , mam znajomego lekarz 35 lat żadnej żony dzieci odkrył dlaczego jest sam bo okazało się że ma Aspergera i poprostu wcześniej nie znalazł swoich ludzi , odkad ma już diagnoze znalazł towarzystwo podobne do siebie
@dorodny-agrest: Pozory zawsze mogą mylić.