@Psycho___________Dad: z tym podlewaniem to nie ma tragedii - raz na jakiś czas wystarczy zrosić spryskiwaczem. Wrócę z pracy to podrzucę Ci na PW zdjęcie tych jakie mam w domu i jakbyś był zainteresowany to namiar na kogoś kto się czegoś takiego może podjąć :)
Każdego, kto zaplusuje ten wpis, zawołam w okolicach lipca 2061 roku by przypomnieć o przelatującej wtedy komecie Halleya #astronomia #fizyka #kosmos #nauka
Jakby ktoś był zainteresowany gotowaniem i przygotowaniem Ramenu Shoyu w domowym zaciszu - służę radą. więcej plusów to zbiorę się i napiszę dla mirków gotujących - i mirabelek porządnie rozpisany przepis na bulion, tare i uwaga! makaron alkaliczny - chyba najważniejszy w daniu. +Zdjęcie w komentarzu.
@audiokoks: zdecydowanie EASYY, wyjmujesz jajko z lodówki godzinę przed, lub wkładasz go do wody o temp ~40* żeby ociepliło się. Zagrzewasz wodę, wkładasz już pokojowe jajeczka, liczysz dokładnie 5 i pół minuty! max. zdejmujesz z ognia, zimna woda przelewasz kilka razy, zostawiasz w super zimnej wodzie i już. jeśli wybitnie duże jajko to ~6min max.
MÓJ TATA ZOSTAŁ WICEMISTRZEM EUROPY W BRAZYLIJSKIM JU JITSU! :D
Pijcie ze mną kompot i dajcie mu parę plusów. Ma 50 lat, od kwietnia jest na emeryturze (mundurówka, stopień Majora) i stwierdził, ze musi znaleść sobie hobby. Po 7 miesiącach zdobył tytuł mistrza polski i złoty medal a po 10 miesiącach srebro na Mistrzostwach Europy w Lizbonie (dziś). Jest dla mnie niesamowitym autorytetem jesli chodzi o samozaparcie, ciężką pracę, dążenie do celu
Tak się złożyło, że mój sąsiad jest gołębiarzem. Ale nie jakimś tam hobbystą. Jest ultrafanatykiem gołębiarstwa. Jest p----------y do tego stopnia, że kilkanaście lat temu postrzelił mojego kota ze śrutówki, bo mu naturą rzeczy jadł gołębie. Wróćmy do meritum - niby nikomu nic nie wadzące ptaszki. Nic bardziej mylnego. Taras, cale okna zasrane. Ileż to już razy buził mnie punkt 6 gwizdaniem, kiedy bujał te latające smrody. Wypuszcza je 4 razy dziennie,
@Krachu: o cholera, ja to się uciekałem do wywalenia na piętrze głośników. Puszczałem jakieś odgłosy drapieżnych ptaków. Potem te gołębie z gołębnika nie chciały wychodzić xd
Doszedłem do wniosku że wyciskanie sztangi na ławce to jedno z najbardziej bezsensownych ćwiczeń. Pozwala łechtać ego i brać duży ciężar, ale to chyba tyle. Z punktu widzenia robienia sylwetki, hantle na skosie są bez porównania lepsze. Nie mówiąc już o tym że te ćwiczenia są jak martwy ciąg - są złożone i w sumie to klatka wcale nie pracuje w nich jakoś bardzo mocno. Używamy barków, tricepsów, stabilizatorów
@Axelio 1. jechałem ze znajomymi w przedziale, ja tyłem do kierunku jazdy. Poczuliśmy nagłe hamowanie, myślałem że maszynista nie ogarnął że jest stacja i trochę mocniej musiał dać po hamulcach, ale pociąg zaczął się trząść i kołysać. Po kilku sekundach tego hamowania w pobliżu mojego lub następnego przedziału zaiskrzyło na wysokości mniej więcej u góry okna. W tym momencie czuć było że przechył zrobił się na tyle mocny, że już nie
Dzisiaj się żenię. Cieszy mnie może nie to, że jestem zestresowany, ale z jakich powodów. Czym się przejmuję? Aby orkiestra dobrze zagrała, aby strawa cieszyła podniebienia, abym kroków w tańcu nie pomylił, aby wódki gościom stało.
Nie martwię się absolutnie przyszłym życiem. Mamy gdzie mieszkać, za co jeść. Wiemy jak udzielić sobie wzajemnego wsparcia. Znamy się na wylot, wiemy jak o siebie nawzajem zadbać i jak pielęgnować uczucie. Żenię się nie tylko
Wczoraj kurier przyniósł paczuszkę. Przyjechały ostre sosy. Ten jeden szczególnie ostry. W skali od 1 do 10 ma ponoć 10 ++++. Nieśmiało z kumplem rozpakowaliśmy pudełko. Po spróbowaniu jednej milimetrowej kropelki całe życie stanęło mi przed oczami, to nie było pieczenie, to był ból piekielny, nie do wytrzymania. Straciłem węch, smak i czucie, ślina kapała mi z brody na podłogę i nawet tego nie czułem. Taki stan utrzymywał się przez ok. pół
@adam-kaszeba: dobry sosik, mam już na ukonczeniu tą buteleczkę. A ojciec i tak ma farta ze ta reka pozniej po jajkach sie nie podrapal. No chyba ze ta historia sie rozwinęła ( ͡°͜ʖ͡°)
obieraczka zrobiłem paski z cukini i marchewki. Do tego papryka w paski, por w paski, koper włoski w paski.
najpierw na patelnie koper z porem. Po kilku minutach na oliwie dodałem resztę warzyw. Sól, pieprz, pietruszka, słodka papryka, imbir i dodałem lekko wodę. z 10 minut warzywa poddusilem. I zredukowalem wodę.
Następnie ryż podsmażylem na oliwie. Dodałem duzo curry, pietruszkę, pieprz, sól, ostry sos -