@Limeade: Mam masę znajomych, którzy zrobili wszystko, by uciec od fizolki i pójść do biura. Łącznie z serwisantem morskim który kosił we wczesnych 2010 dobre 10-15k na łapę, a mimo wszystko poszedł do biura za 1/3 tej stawki by mieć spokój i nie latać po świecie jak pies z pełnym pęcherzem
natomiast nie znam żadnego mitycznego byłego pracownika korpo, co rzucił wszystko i otworzył warsztat stolarski xD. O takich historiach
Ja też widzę pewne dziury w logice w propagowaniu fizolki, gdyż każdy mówi o tych mitycznych glazurnikach 30k, a pomija masę ludzi, którzy robią fizycznie na zwyczajnym etacie, albo co gorsza, na śmieciówie. To nadal spotykana praktyka, zwłaszcza w miejscach gdzie nie ma rynku pracownika.
Zanim wyrobisz sobie samodzielnego skilla to często robisz jako pomocnik,
-Ogródki zajmują ogromną przestrzeń bardzo często w centrum miast -Osoba z ulicy nie ma tam wstępu i nie czerpie z tego powodu żadnych korzyści -W zarządach siedzą stare komuchy -Ludzie tam palą byle gównem
@xarcy konkurencję XDDD konkurencja to jest wtedy gdy obie strony graja na równych zasadach, ciekawe czy ukry bylyby takie konkurencyjne gdyby musieli przestrzegać norm zywnosci itp. narzuconych przez UE, teraz masz konkurencje ale nieuczciwą ze strony ukrainy
@WielkiNos: Tu chodzi bardziej o rozpisanie zdania, bo skąd ma wie, że jest 6 babeczek? Dziecko fajnie, że dodało w głowie, ale powtórzę się, chodzi o rozpisanie tego. Na późniejszych etapach nauki jest tak samo - napiszesz rozwiązanie, ale nie rozpiszesz masz mniej punktów nawet na maturze.
Mierze się z depresja od 16 lat. Przez ostatnie dwa lata zrobiłem w końcu remont w mieszkaniu,prawko,kwity na wózki i zadbałem o zęby. Od tego roku ograniczyłem dżemki w ciągu dnia a od kilku dni zacząłem nawet biegać...i nie wiem czy to od tego biegania ale zaczynam czuć się dobrze na codzień. Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega. Tak tylko się chwale
@PsiPatrolek czyli jednak mieli rację z tym bieganiem na depresję. Chłopski rozum znowu miał rację. Jeszcze trzeba walnąć pięścią w stół i wyjść ze swojej strefy komfortu.
@murinius: z punktu sprzedającego, który mieszka w innym mieście czy kraju rozumiem, z punktu kupującego to jest 0 wartości dodanej i realnie podobną pracę wykonuje stażysta za 5k/miesiąc na UZ.
@NieRozumiemIronii: nie czaję niektórych właścicieli którzy biorą pośredników. Ostatnio z pośrednikiem musiałem czekać aż przyjedzie właścicielka bo ona ma klucze xD Jak właściciel i tak ma wpuszczać do mieszkania w którym nie mieszka to na kij pośrednik (╯°□°)╯︵┻━┻
Wynagrodzenia dziennikarzy nowej TVP nie będą jawne. Pytaliśmy m.in. o umowy i miesięczne wynagrodzenia Marka Czyża, Macieja Orłosia, Zbigniewa Łuczyńskiego. Dziś dostaliśmy decyzję odmowną.
@WielkiNos: zacznij tagować #bambinizm, trzeba to słowo wyforsować normictwu. Świadomość problemu można znacząco ułatwić przez werbalizację a sama świadomość, że problem istnieje to już połowa sukcesu. Rozwiązanie to druga połowa, tym się potem będziemy martwić.
@WielkiNos: typowe dla patologii z (mentalnej) wsi. Mieszkają w bloku i hałasują innym, to inni niech się dostosują do nich, bo 'taka jest specyfika życia wśród ludzi'. A nie rozumieją, że to oni sami powinni się dostosować do tego, że mają wokół siebie ludzi i starać się nie oddziaływać na sąsiednie mieszkania i części wspólne budynku.
natomiast nie znam żadnego mitycznego byłego pracownika korpo, co rzucił wszystko i otworzył warsztat stolarski xD. O takich historiach
Ja też widzę pewne dziury w logice w propagowaniu fizolki, gdyż każdy mówi o tych mitycznych glazurnikach 30k, a pomija masę ludzi, którzy robią fizycznie na zwyczajnym etacie, albo co gorsza, na śmieciówie. To nadal spotykana praktyka, zwłaszcza w miejscach gdzie nie ma rynku pracownika.
Zanim wyrobisz sobie samodzielnego skilla to często robisz jako pomocnik,