22 lipca 1944, podczas spotkania w Wilczym Szańcu, do sali konferencyjnej w której przebywał Hitler wleciała mucha. Hitler rozkazał swojemu adiutantowi, Fritzowi Dargesowi, pozbyć się jej. Darges zażartował, mówiąc że mucha jest zagrożeniem lotniczym, tak więc powinien się nią zająć obecny na miejscu adiutant Luftwaffe, Nicolaus von Below. Hitlera żart ten tak zdenerwował że z miejsca kazał wysłać Dargesa na Front Wschodni.
Jeśli podana data się zgadza, to dwa dni wcześniej pułkownik von Stauffenberg przeprowadził nieudany zamach na życie Hitlera. Adolf miał prawo być nerwowym i niewykluczone, że wciąż szumiało mu w uszach po wybuchu. Jestem w stanie go zrozumieć. :)
Strażnicy z Parku Narodowego Wirunga. Park położny jest we wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga, niedaleko granicy z Ugandą. Od 1998 od 2018 podczas służby w parku zginęło 175 strażników, z rąk kłusowników, polujących m.in. na zamieszkujące park goryle, oraz bojowników FDLR, organizacji rebelianckiej złożonej ze zbiegłych z Rwandy Hutu, której jednym z głównych źródeł dochodu jest nielegalna produkcja węgla drzewnego na terenie Parku Wirunga. Ogólna wartość tego biznesu jest szacowana na 28–30
Mirek @pankos zdobył wczoraj, z pomocą harfistki z którą tworzą ACh Duo, trzecie miejsce w International Guitar Competition "Ida Presti" w Chorwacji. I to nie koniec - zgarnął również specjalną nagrodę publiczności w postaci koncertu w Chorwacji w sezonie 2020/2021! Dajcie ze dwa plusy dla zasięgu i pogratulujcie Mu, bo sam jest zbyt skromny, żeby się tym osiągnięciem pochwalić. Część z Was kojarzy Go może jako organizatora i kierownika #
Żołnierz US Marine strzelający z M2 .50 z przyrządem celowniczym - Wietnam 1968 _______________________ Zapraszam wszystkich do odwiedzenia i subskrybowania mojego kanału historycznego na YT ➡️ Andrzej Włusek - Historia poza horyzont
@SonyKrokiet: @m1ck: Z prawie 20 lat temu pamiętam jak stał długo biały Bosmal w niedalekim komisie. Nikt nie chciał takiej abominacji kaszlaka gnił chyba z dwa lata. Kosztował jakieś absurdalne pieniądze wtedy jak na kaszlaka. No i z 10 lat temu wszyscy pukali się w głowę jak można dać 4-7k za malucha bez dachu, a jak widać to była lepsza inwestycja niż amber gold ( ͡°͜
@SonyKrokiet: Taka mała ciekawostka: Bosmal reklamował się na łamach tygodnika "Motor" w latach 90., dzięki czemu wiemy ile trzeba było zapłacić za "luksus" jakim był maluch w kabriolecie.
Oficjalnie wystartowaliśmy z Fundacją Instytut Polska Przyszłości im. Stanisława Lema, którą powołaliśmy przy współpracy z jego spadkobiercami.
Fundacja jako jeden ze swoich pierwszych celów stawia sobie walkę z hejtem w ramach akcji #ogarnijhejt
Dla mnie, jako dla osoby związanej z internetem od wielu lat, cel ten jest szczególnie ważny. Statystyki mówią, że ponad połowa dzieciaków do 18 roku życia spotyka się z hejtem, 30% z nich nikomu o tym nie mówi.
Wiara w Boga. Obrona dzieci, kobiet i starców oraz walka za ojczyznę do ostatniego tchu. To tylko najbardziej oczywiste z oficjalnych przykazań obowiązujący polskich żołnierzy w II Rzeczpospolitej. Jakie były te mniej oczekiwane?
Już jesienią 1918 roku Grigorij Zinowiew pisał, że dla ugruntowania swojej władzy bolszewicy gotowi są pozbyć się nawet 10 milionów Rosjan. Lata wojny domowej pokazały, że tę deklarację traktowano śmiertelnie poważnie. „Wojna domowa nie rządzi się żadnymi prawami” – przekonywał w sierpniu 1918
Milion wte, milion we wte wszystko jedno, eto Rassija. Rzucają milionami ludzkich istnień bez zmrużenia powiek. I oni śmią twierdzić, że to bracia słowianie.
Znalezisko ->Jak kobiety zdobywały prawo do pracy - W XIX wieku kobiety coraz śmielej zaczęły wkraczać w przestrzeń życia zawodowego. Pilnie się szkoliły, poszukiwały lepszych stanowisk i zdobywały pieniądze na zaspokojenie swoich potrzeb. Droga, którą podążały, nie była łatwa, ale skorzystały na tym nie tylko same panie, ale też społeczeństwo.
Na ilustracji: Na każdego żołnierza jedna robotnica. Amerykański plakat propagandowy z 1918 r. (rys. Adolph Treidlert, ze zbiorów Metropolitan
Chcesz, bym wołał Cię do kolejnych znalezisk o historii? Zaplusuj ten komentarz! :)
Proste zasady:
1. Jedno, najwyżej dwa wołania dziennie do znaleziska poświęconego historii. 2. Tylko materiały z bibliografią (chyba że to np. galeria zdjęć) i autorem znanym z imienia i nazwiska.
@lewatywaa: pewnie o to, że są na tym świecie zjeby, co są w stanie zabić Twoje dziecko za Twoje przewinienia. Myślą, że jako członek rodziny odpowiadasz za matkę, ojca i kuzynów jakby oni nie mogi o sobie samostanowić. ( ͡°͜ʖ͡°)
Toshiro Mifune (1920-1997) - japoński aktor, znany m.in. z ikonicznych ról w filmach Akira Kurosawy jak "Siedmiu samurajów", "Yojimbo" czy "Tron we krwi". Jego ojciec prowadził zakład fotograficzny i tam Mifune nabył umiejętności, które w chwili poboru do wojska zadecydowały o jego przydziale do lotnictwa rozpoznawczego. W czasie II wojny światowej latał m.in. na Ki-36 (w wersji rozpoznawczej), obok którego pozuje na zdjęciu poniżej.
Wraz z nastaniem cesarstwa, pierwszą osobą w państwie rzymskim stał się cesarz, który stopniowo stał się równoważny bogom rzymskim. W związku z tym w II wieku n.e. ukształtowała się cała ceremonia pogrzebowa, która miała na celu godne pożegnanie ukochanego imperatora.
Za dynastii Antoninów upowszechnieniu uległ proces deifikacji cesarzy, gdzie wszyscy członkowie rodu stali się bogami. Wcześniej ubóstwiony został jedynie August i Klaudiusz (dynastia julijsko-klaudyjska) oraz Wespazjan (Flawiusze). Aby podkreślić boskość zmarłego cesarza należało stworzyć całą symbolikę przy okazji pogrzebu.
Domy robotnicze przy ul. Wróblewskiego - "Starzy Francuzi"
W miejskiej świadomości mieszkańców Łodzi, ale i odwiedzających to miasto sporadycznie, pamięta się głównie o dwóch największych kompleksach mieszkalnych przy dawnych fabrykach, są to domy robotnicze na Księży Młynie oraz domy familijne przy ul. Ogrodowej nieopodal dawnej fabryki Izreala Poznańskiego, a dzisiejszego centrum handlowego Manufaktura. Oba bardzo dobrze zachowane i rozpoznawalne. Jednak zachowanych przyfabrycznych osiedli mieszkaniowych w Łodzi zachowało się wcale nie mało. Są one przeważnie znacznie mniej okazałe i niekoniecznie obecnie muszą się wyróżniać w miejskiej tkance.
Tak właśnie jest z budynkami powstałymi przy zakładach włókienniczych z francuskim kapitałem "Allart, Rousseau i S-ka". Zakład powstał na przełomie lat 70. i 80. XIX w. przy ul. Kątnej (obecnie Wróblewskiego), a pod koniec wieku wybudowano w sąsiedztwie rozległej fabryki domy dla wykwalifikowanych robotników.
źródło: comment_15838875961keoPofKw3WcOjt8T6Hku5.jpg
Pobierz