Mam teraz gorszy moment w życiu, obiektywnie chyba to najtrudniejszy czas w moim blisko 40-letnim żywocie, a miałem już taki czas, kiedy... no powiedzmy, że miałem już gotowy, odręcznie napisany list pożegnalny. A taguje to #perfumy bo perfumy są właśnie jedną z takich paru rzeczy, które sprawiają że moja morda wciąż się potrafi cieszyć. Właśnie kiedy tak wieczorem urządzam sobie swoją małą sesję "aromaterapii" i psikam na blotterek kilka moich

Kenteris















