Nasze pierwsze wspólne święta (。◕‿‿◕。) W grudniu razem z @kennyskrrt oficjalnie powiedzieliśmy naszym rodzinom, że jesteśmy razem. Moi rodzice już od pewnego czasu wiedzieli, że jestem "innej" orientacji, a fakt przedstawienia im niebieskiego paska był może na początku trochę szokiem, ale mam od nich pełną akceptację i zrozumienie. Również rodzice @kennyskrrt spokojnie przyjęli ten fakt i dzisiejszą wigilię spędzamy u moich "teściów". Przedwczoraj
@wilq1337: wierzę, że to wytężyłeś największe tuzy wśród twoich szarych komórek, żeby spłodzić taką super ripostę. Dlatego bardzo doceniam twoje wysiłki.
@czasowstrzymywacz: @whos_your_daddy_snakegirl we trójkę chyba wymieniliśmy top 3 najpopularniejszych kadzidlaków ;) Choć ja uwielbiam jeszcze Lavs. Kiedyś w końcu go kupię.
Zajęło mi to jedyne 5 lat życia i z tysiąc przewąchanych perfum, ale odnalazłem swojego "świętego Graala", swoje "magnum opus" męskiego perfumiarstwa (no przynajmniej na sezon jesienno - zimowy). A wy co, dalej skaczecie po arabach niczym Gigi z anime w poszukiwaniu swojej "Anny"?
@michalkichal123: do odlewki zachęcam, choć nie ode mnie, bo nie uronię choćby kropli tego arcydzieła. Patrzę teraz na ceny i z flakonem to tak, już bym się wstrzymał. Ja kupiłem jak jeszcze były fajne ceny, choć i tak ktoś mi sprzątnął z koszyka flakon, gdy cena była chyba rekordowo niska (przynajmniej w okresie ostatnich 2 lat). Kiedyś w ogóle nie ruszałem nic od Memo, bo wszystko mieli "leather", a ja
Nie ma pomocy od boga, to nie będzie czczenia boga. Prosta piłka. Skoro modlitwy nic nie dają, a bóg nie ingeruje w nasze życie, to tak jakby go wgl nie było, więc jaki sens się modlić
Nie ma pomocy od boga, to nie będzie czczenia boga. Prosta piłka. Skoro modlitwy nic nie dają, a bóg nie ingeruje w nasze życie, to tak jakby go wgl nie było, więc jaki sens się modlić
Tak, w Europie zdominowanej przez chrześcijaństwo palono ludzi na stosie, natomiast papieże tacy jak Aleksander VI byli bezkarni w swoich występkach.
Katole, jesteście zwykłymi obłudnikami bez zasad, a udajecie obrońców moralności.
@Apocaliptorr: Rozumiem. Ja przeszedłem odwrotną drogę. Od bycia niewierzącym, o różnym zabarwieniu tej niewiary - zarówno konserwatywnym jak i liberalnym, do etapu, w którym staram się wciąż kłaść podwaliny do mojej nowej drogi życia. Każdego droga jest nieco inna i wciąż mam nadzieję, że w jakiś sposób Bóg przemówi do Ciebie. A obaj pewnie mamy świadomość, że gdy takie coś nastąpi, to wtedy te wszystkie argumenty, które tutaj zamieściłeś i
@zeMadafaka: dzięki, ale sam na wstępie napisałem, że mam świadomość, iż on nie szuka dialogu, merytorycznej dyskusji. Na trollowanie też mi to jednak nie wygląda. Może to jakaś forma terapii dla niego, może musi coś przepracować w swojej głowie, może nieświadomie, ale wciąż czegoś szuka. U mnie etapem nawracania było (i w sumie trochę dalej jest) wchodzenie w polemikę z duchownymi w internecie. Szło mi świetnie, dwóch mnie zablokowało.
Tu nie chodzi o brak chęci dialogu, po prostu nie przekonują mnie argumenty oparte na teoriach kościoła, bo mam okazje to wszystko o czym mówi kościół weryfikować w życiu i widzę, że te teorie się nie sprawdzają w praktyce.
@Apocaliptorr: Więc skoro wiesz, że nie zostaniesz przekonany, to po co ciągle angażować się w kolejne dyskusje i występować w roli oskarżyciela Boga i Kościoła? Być może daje Ci to jakąś
oznaka lenistwa, nie chce jej się zajmować własnymi włosami to pewnie nic jej się nie chce
@onepnch: Brzuch u faceta (i u kobiety naturalnie też) to też oznaka lenistwa. Jeżeli wiemy, że piękne, długie włosy są naturalnym skarbem kobiecej krasy, a wysportowana sylwetka to naturalny, odwieczny magnes na kobiety - to co nas powstrzymuje, żeby nie posiadać tych przymiotów? A może po
@onepnch: Tak, to prawda - jesteśmy tak skonstruowani, że oceniamy ludzi bardzo szybko, często po jednym spojrzeniu. To efekt ewolucji, skrótów myślowych i stereotypów, które kiedyś pomagały przetrwać. Ale to, że coś jest naturalne albo powszechne, nie znaczy automatycznie, że jest trafne czy sprawiedliwe. Dziś wiemy, że wygląd mówi bardzo niewiele o takich cechach jak pracowitość, charakter czy motywacja - a już
@Sakon72: pomimo zapewnień dalej ciężko mi uwierzyć że nie jest to bait. Gdybyś faktycznie liczył tu na pomoc, rady to wówczas mógłbyś pominąć to wszystko związane z pożyczkami i PUA bo to nic nie wnosi poza pretekstem do drwin. Ale ok, załóżmy że Ty tak na serio.
- po pierwsze należy przyjąć że skoro znalazłeś się w tym punkcie w którym masz 34 lat, zero doświadczeń z kobietami i inwestujesz
Zwrócił na to uwagę nawet jezuita - i trudno się dziwić, bo to, co dzieje się w internecie po ogłoszeniu kard. Rysia nowym metropolitą krakowskim, jest po prostu szokujące. I nie chodzi tu tylko o „zwykłych” katolików, którzy pod osłoną internetowej anonimowości potrafią rzucać w kierunku Rysia słowami typu „antychryst”, „ryś w owczej skórze” czy innymi, jeszcze gorszymi określeniami.
Problem jest dużo szerszy. W tę spiralę nakręcania hejtu wchodzą również osoby i profile
Na wstępie przepraszam, że wyszło tego tyle, ale wczoraj miałem takie "natchnienie" by coś z siebie wydobyć i w sumie te słowa nie są aż tak bardzo skierowane do Ciebie, co do w ogóle ludzi, którzy wyznają podobną wizję chrześcijaństwa.
Kardynał Ryś jest znany z tego, że jest modernistą, ekumenistą, itp. To są herezje, to było tępione dawniej przez papieży i cały kościelny mainstream a teraz po prostu dla mnie szokiem jest,
@PageUp: Mówisz, że moja postawa to „miłość bez prawdy”, a Twoja to „prawda w miłości”. To bardzo wygodne, ale nieuczciwe. Bo ja nigdzie nie postuluję milczenia, udawania, zgody ani uników. Mówię tylko, że słowo prawdy ma większą szansę dotrzeć, jeśli człowiek najpierw poczuje, że nie stoi naprzeciw prokuratora, tylko kogoś, kto naprawdę chce go uratować, a nie „mieć rację”.
To nie jest naiwność - to skuteczność. Nie chodzi o to, czy mówić
Na podstawie mojego wciąż dość krótkiego doświadczenia jako katolik, mogę śmiało powiedzieć, że dla większość polskich katolików ważniejsze jest posiadanie poglądów prawicowych niż bycie katolikiem. Prędzej polubią, zobaczą sprzymierzeńca, "brata/siostrę" w osobie która jest ateistą, ale ma poza tym poglądy stricte prawicowe niż odwrotnie - w osobie która jest praktykującym katolikiem, ale poza tym (na tyle na ile nie kłóci się to z wiarą), ma poglądy stricte lewicowe. I jest to smutne.
no dobra, ale lewica to aborcja, eutanazja, rozwody, in vitro, antykoncepcja. Jak katolik może to popierać?
@Romska_Palo_Ul_Laputa: dobre pytanie, które należałoby zadać wielu znanym w mediach i polityce katolikom. Mnie to nie dotyczy, bo jak napisałem:
na tyle na ile nie kłóci się to z wiarą.
Ale staję w obronie imigrantów, Ukraińców, LGBT, samą aborcję potępiam, ale jednocześnie nie wieszam psów na tych, które jej dokonały i wiele pomniejszych rzeczy,
@Lord-Penetrator: nie mam jeszcze wyrobionego zdania na ten temat i nie muszę, wiele osób czasem mogłoby odpowiedzieć: nie wiem - zamiast na siłę forsować własne zdanie, jakby wstydem bylo się przyznać, że brakuje mu kompetencji by wypowiadać się w ważnych rzeczach, które jego osobiście nie dotyczą. Ale można by rozważyć dyskusję na temat związków partnerskich z samych pragmatycznych powodów, żeby tacy ludzie mogli korzystać z niektórych przywilejów
? Jeśli chcą być w związku to znaczy, że chcą uprawiać sodomię i katolik nie powinien im tego ułatwiać. Jeśli chcą zwalczać swoje skłonności to nie będą potrzebowali być w takim związku.
@Lord-Penetrator: czyli znowu wracamy do punktu wyjścia: czemu my katolicy mamy takie zafiksowanie jedynie na punkcie jednego, konkretnego grzechu? Czemu nie mówisz o tym, żeby nie ułatwiać życia, a przez to je utrudniać, też za inne grzechy? Jak
@Lord-Penetrator: chyba na takim etapie rozmowy sam już zrozumiałeś, że dobrnąłeś do takiego punktu, w którym nie masz za bardzo amunicji w postaci argumentów, bo koniec końców - wszystko sprowadza się do tego, że dla Ciebie homoseksualizm to fujka, ale żeby nie było tak, że próbujesz narzucić swoje prywatne przekonania, co wiesz że jest bezwartościowe w jakiejkolwiek dyskusji, to próbujesz obronić je autorytetem Pana Jezusa.
Wiecie jak to wyglądało w poprzednich latach we Flaconi z okazji #blackfriday ? Bo teraz widzę, że mają do 13% promki i zastanawiam się czy brać już teraz, bo mam na oku jeden zapach w niezłej cenie, czy może poczekać np. do piątku to dadzą może i 20%? Pamiętacie jak to było rok temu?
#perfumy Miraski a może na spróbowanie nowego Prakta od Svensk Parfym? Drogie to to, ale warto poznać, jedyny w swoim rodzaju zapach, czy warty tych pieniędzy? Pewnie nie jak większość niszy 😅
@DanielGustaff: hej Miras, też właśnie kusi mnie zamówić flakon tego łobuza. Ty już masz flakon czy dopiero zamówiłeś? Ile zapłaciłeś - jeśli wolno spytać?
@dominikdominik86: dzięki, taniej chyba się nie da bo tylko bezpośrednio od producenta teraz można, wcześniej był w Impressium. Można ewentualnie jakieś wspólne zamówienie zrobić to cena dostawy się rozłoży na paru, bo chyba 40 zł podobno koszt wysyłki.
Teraz nadrabiam zaległe odcinki "Rolnika" i oczywiście moje perfumowe dziwactwo musiało zwrócić uwagę na fakt, że gość przed randką z rolniczką Basią się mocno wyperfumował chyba Erosem? Jak ktoś jeszcze rozpozna która wersja - czy EDT, EDP czy Parfum, to już jesteś top klasa perfumowym świrem. Pamiętam, że Basia albo ktoś inny zwrócił mu uwagę, że mocno się wypachniał, a sama randka była udana. Więc to chyba dobra rekomendacja dla Versace. Aczkolwiek
@Slejpnir: no niby tak, choć jak wczoraj oglądałem ten odcinek to miałem w sobie takie przeświadczenie, że to na bank Eros. Ale było późno, może erosy mi po głowie chodziły.
Ech, czemu muszę mieć taki luksusowy gust. Teraz zdałem sobie sprawę, że pięć moich ulubionych zapachów (jest jeszcze szósty z aspiracjami, ale to zbyt świeży zakup), które są moim olfaktorycznym niebem, zaczynają się od 6,5 zł za ml :/ A wy jaki gust macie?
Hej wam. Szukam kogoś, kto mógłby mnie zaprosić do siebie na Multisport - ewentualnie jakiś inny Benefit czy Medicover. Osoba, która dotychczas mi użyczała swojego zaproszenia, poinformowała mnie, że musi niestety od października zakończyć tę "współpracę" ze mną.
W razie czego mogę pokazać wszystkie przelewy zatytułowane "multisport" które dokonywałem przez ostatnie 15 miesięcy, ewentualnie dać kopię maila od osoby, która mi użyczała dotychczas tego multisporta, gdzie widać że dziękuje mi za terminowość
@przypadkiem-: a masz porównanie tej nowej wersji do starej? Czemu w ogóle wycofali tamtą? No i też myślałem, żeby zamówić bezpośrednio od producenta. Miałaś jakieś problemy z zamówieniem, bo rozumiem, że to idzie ze Szwecji? Długo się czeka?
Obejrzałem 7 z 8 odcinków drugiego sezonu, więc to chyba wystarczy, żeby móc w pełni odpowiedzialnie stwierdzić, że jestem mega zawiedziony. Pierwszy sezon uwielbiałem - to był właśnie mój gatunek komedii.
Dawniej byłem fanem serialu How I Met Your Mother - to on chyba „wypromował” ten motyw „interwencji”. Pamiętam, w jakim ciężkim szoku byłem, gdy właśnie w pierwszym sezonie 1670 pojawił się ten sam motyw i to jeszcze znakomicie ironicznie zaprezentowany: poprzez chłopa,
@haabero: mi też średnio podobała się ewolucja żony JP, bo jako pojedynczy wątek ("nie dam Ci juz nigdy wiecej dotknąć mojej łechtaczki!") było fajne, ale szkoda ze nie wrocila do bycia przesadnie wierną i biczującą się przed ołtarzem, bo to było zabawne.
@Stgx: czekałem aż w końcu ktoś ją zdemaskuje. Od początku mi się wydawało to nienormalne, że ktoś kto ma tak mało do powiedzenia w sprawach politycznych, miał tak duże zasięgi. I ciężko było to wytłumaczyć urodą czy coś takiego, bo chyba nie widać, żeby była ponadprzeciętnie urodziwa. Miałem wrażenie, że to jakiś inteligentnie zaprojektowany, płatny bot. Że kreuje się na taką osobę spoza tej polskiej wojenki politycznej jako ta "obiektywna",
@Mr_freeman: właśnie niekoniecznie ma w------e. To jej właśnie problem. Czyta komentarze i bierze je do siebie. Czasami angażuje się w dyskusje na "X".
źródło: comment_1608811230qfq6bMkbBMcxnl8GlsGHGS,w800
Pobierz@wilq1337: wierzę, że to wytężyłeś największe tuzy wśród twoich szarych komórek, żeby spłodzić taką super ripostę. Dlatego bardzo doceniam twoje wysiłki.