@Defender: A to akurat standard na chyba wszystkich wydziałach prawa - każdy ma swój podręcznik, a jak nie swój, to zaprzyjaźnionego wydawcy i pod niego tworzy egzamin. Zresztą, trochę można to usprawiedliwić - prawo to nie biologia, krowa co do zasady składa się z tego samego, a pogląd na daną instytucję w prawie cywilnym każda większa uczelnia ma swój (ba, na uczelni gdzie pracuję każdy profesor ma oddzielny pogląd!). Więc o
@oruniak: art. 51 par. 1 w związku z par. 2 Kodeksu Wykroczeń, zapewne art. 54 KW, 98 KW, pewnie parę z prawa o ruchu drogowym (szczególnie, że rejestracji nie mieli), na upartego też hipotetyczne narażenie osób i mienia. Porządną grzywnę by na pewno dostali. Za to naruszenia dóbr to tutaj nie widzę
Tak swoją drogą, bo miejsce wydaje się akurat odpowiednie, są jakieś narzędzia/klienty/sposoby zwiększające "anonimowość" podczas torrentowania? Za bardzo staram się nie piracić, ale próbując ściągnąć coś w pełni legalnie ;) wolałbym zachować prywatność. Ktoś bardziej świadomy/doświadczony ma jakieś sposoby?
@Alfu: Sześć porcji? Cztery!? Jak ja widzę tę ilość składników to myślę bardziej o 10, samymi tymi trzema kromkami chleba bym się zapchał, a szczególnie małym facetem to nie jestem. ;P A takie ilości jedzenia są raczej popularne wśród wykopowiczów. Czasem się zastanawiam, czy wszyscy tutaj pracują fizycznie, czy po prostu mają sporą nadwagę (ewentualnie nieziemski metabolizm)... :)
@Cake7: Tym z większym doświadczeniem nic się nie stanie, parę lat doświadczenia nawet w niezbyt ważnych sprawach, przy sądzie w małym miasteczku i tak niejednokrotnie jest bezcenne. Ot, zwolnieni będą musieli przenieść się do większego miasta, gdzie znajdą nową pracę - tylko absolwentów/aplikantów będzie w związku z tym czekać jeszcze więcej lat bezpłatnych/niemal bezpłatnych "praktyk".
Dowiedzieć się czego już wiesz? Skąd? Z kodeksu czy z forum prawnego? Bo jeżeli to będzie podstawa Twoich roszczeń czy obrony, to po zakończonej sprawie pożałujesz, że i 500 nie dałeś za te 10 minut rozmowy (zresztą, nie wiem w jakiej sprawie i u jakiego prawnika byłeś, że udzielił porady ot tak, w 10 minut).
Przyjrzyj się kiedyś jak wygląda biuro przeciętnego prawnika wykonującego zawód. Te tomy za jego plecami
@wkopywaczwykopywacz: Tyle, że jak ktoś idzie po poradę prawną w stylu "złamał mi się obcas, co robić i ile to będzie kosztowało?" do adwokata czy radcy to trochę jakby zadzwonił na pogotowie, bo trochę go dzisiaj czka czy zamówił pomoc techniczną, bo wcisnął mu się jakiś guzik i teraz same wielkie litery pisze zamiast małych :P Co przy tym nie zmienia faktu, że udzielając porady prawnej nie da się powiedzieć "jest
@Walec: Też ciężko mi uznać to za porządną pracę - no chyba, że przedmiot to taki typowy nabijacz ECTS, gdzie nawet prowadzący nie ma złudzeń i po prostu lubi dostać parę papierków. Jak to ma być o podejściu psychologicznym do portalu, to gdzie tam psychologia? Bo ja widziałem bodaj dwa wtręty nawiązujące do jakichś teorii, dorzucone raczej na siłę. Ale przede wszystkim podstawa przy każdej pracy powiązanej z nauką społeczną -
I tak właśnie się kończy wybór na ministra sprawiedliwości kogoś, kogo z prawem wiąże najwyżej prawo jazdy. "Będę ministrem sprawiedliwości, nie prawników" - mówił, a wychodzi na to, że wybrani członkowie doktryny robią z prawem co chcą (co z reguły kontrolował właśnie minister, ale co Gowin może o tym wiedzieć?), a sam wpada po prostu na coraz durniejsze pomysły.
@rudy2007: To, że za nieprzestrzeganie postanowień umowy można być pociągniętym do odpowiedzialności cywilnej, a nie karnej - a przez to wymiar kary będzie zdecydowanie mniejszy. Pozostałe wymienione w artykule pomysły są jeszcze bardziej poronione. A argumentacja - znieść kary bo mało kto popełnia przestępstwo - świadczy o tym, że Gowin mógłby ze względu na nowe stanowisko się wysilić i przeczytać pierwszy rozdział byle jakiego podręcznika do prawa karnego dla studentów drugiego
@Tym: Po pierwsze, to nie "pan prezes" będzie ujawniał dane, a byle chłystek z niewielkim dostępem do konta. By uniknąć ujawnienia danych, musiałbyś trzymać pieniądze w skarpecie.
A po drugie - nie ma sensu porównywać sankcji prawnokarnej do tej cywilnej - cywilne naprawienie szkody to rzecz dużo mniejszego "kalibru" niż kara przewidywana przez normę prawa karnego.
@turek117: Każdemu rozsądnemu powinno przyjść do głowy, że kiedy dają umowę i określają okres jej trwania, to rezygnacja nie jest tak prosta jak niewykupienie następnego karnetu. Umowy, jak mówi paremia jeszcze z czasów Rzymian, nie są obowiązkowe, ale gdy wyrazi się na nie zgodę - trzeba ich przestrzegać. A ufanie hostessie zamiast umowie to trochę jak poleganie na łupaniu w krzyżu w ramach przepowiadania pogody - one często nawet nie mają
@Eternaltraces: Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale wg. Ciebie GOG powinien tłumaczyć anglojęzyczne gry na Polski / płacić innym wydawcom za licencję na ich polską wersję językową gry i prowadzić "serwis w serwisie" gdzie te gry będą sprzedawane trzy razy taniej? No, jeżeli nagle zaczną prosperować za dobrze i będzie trzeba poszukać jakiegoś sposobu na pozbycie się większości zysków, to może być całkiem niezły pomysł. Ale tak czy tak, doradcą finansowym
Ze względu na pracę zdarza mi się wisieć i po godzinę-półtorej na telefonie, ale ludzie zapominają chyba o funkcji dostępnej w każdym telefonie jak "zawieszenie połączenia". Wystarczy przeprosić na chwilkę, wcisnąć odpowiedni guzik/macnąć ekran, załatwić co się ma do załatwienia i wrócić do rozmowy, nie wychodząc przy tym na buraka.
@patricko: Nie, zedytowałeś, bo wcześniej było tam po prostu "a reklama tv?" :P
W kwestii ofert przy handlu to jest dużo bardziej pokomplikowane, niejednokrotnie dochodzi do tego, że to de facto konsument składa ofertę sprzedawcy. No ale to już dłuższy temat.
A co do "przypływu podniety, że mogę się wykazać", to trochę tego nie rozumiem. Dyskutujecie o czymś, czym zajmuję się zawodowo, więc kiedy się wypowiadam by wyjaśnić sprawę, to z
@breeder: Jak mówiłem, wykroczenia to w żadnym wypadku nie moja dziedzina, ale w takiej wersji taki przepis uderzałby absolutnie w rezerwację czegokolwiek - chyba, że uznamy to za uzasadnioną przyczynę. A jeżeli uzasadnioną przyczyną będzie rezerwacja, to czy nie będzie też uzasadnieniem dla nie ujawniania towarów już zarezerwowanych? Bo sam system "rezerwacji" - czy to w wersji formalnej, czy pani w kiosku odkładająca jeden numer gazety dla stałego klienta - trudno
Poprzednie konto znało za dużo osób, więc czas na nowe <anonimowy do granic możliwości>