kiedyś jak byłem jeszcze młody, podobała mi się strasznie jedna koleżanka z grupy, niby normalnie gadaliśmy, ale mimo wszystko czułem, że nie wyciągam z tej znajomości tyle ile bym mógł. Gdzieś w głębi duszy wiedziałem, że w końcu będę musiał jej powiedzieć co do niej czuję. dni mijały mi tym #!$%@?, aż przyszedł czas melanżu, na którym były ogromne ilości alkoholu, a ponad to dałem namówić się na zaciągnięcie się buchem z wiadra. siedziałem taki spizgany i #!$%@? na krześle, a w tle leciał jakiś bonkers czy inny david guetta. obok mnie siedział mój przyjaciel w jeszcze gorszym stanie niż ja. znał całą sytuację z tą koleżanką, daltego zaczął mnie namawiać bym do niej zadzwonił i powiedział jej wszystko co chce, w końcu, jak się jest pijanym to jest łatwiej. przyznałem mu rację. zadzwoniłem, w głowie układałem wszystko to co jej powiem, wiedziałem że odbierze ode mnie telefon, mimo że było już bardzo późno, bo ok. 3 w nocy. czułem że to moja chwila, zmienie swoje życie. będzie lepiej. pokocha mnie. 4 sygnały i nareszcie odebrała po czym mówi:
co?
w mojej głowie pojawiła się pustka, wszystko co miałem jej powiedzieć znikło, przyćmiła mnie tępota i jak to zazwyczaj bywa po alkoholu wyszedł ze mnie osiedlowy prawnilniak, dlatego na jej pytanie co? odpoweidziałem:
Pozdrawiam dziewczynę, ktora obok mnie w autobusie cały czas pisala na telefonie i zakrywala ekran ręką, jakby myślała, że interesuje mnie, co tam wczoraj robiła #!$%@? na domówce u Marty z tym typem z Erasmusa, Stefano. #heheszki #pasta
Pan Padrax chyba odkrył sekret Chuffi i Marahina !
16:41 Azgaroth [310]: dlaczego oni #!$%@? probuja zredukowac ilosc graczy tego otsa do 0 -,- ? 16:41 Padrax [216]: zeby nie bylo tylu hejterow chyba #mirkots
@potocko: Pamiętaj o manewrze koperty. Po prawej i po lewej są kamerki, ich czarny punkt jest mniej więcej w schowku na środku deski rozdzielczej, tam włóż powoli kopertę, czasami pozwala zdać ( ͡º͜ʖ͡º)
Czasem buła w zęby to najlepsze co może nam się przydarzyć. Idę sobie dzisiaj po piwo do sklepu, a tu na przystanku doczepił się jakiś dres. Patrzył mi na reklamówkę, pewnie by się napił, żul jeden. Więc mówię, żeby #!$%@?ł, bo przypieprzę. A on bez słowa podbiega i strzela mi lepę na ryj, aż się nogami zakryłem. Akurat #129 podjechał i ludzie wysiedli. NIKT mi nie pomógł, taka znieczulica. A
@Partyzant91: a jaka to #!$%@? różnica czy dam plusa i napiszę komentarz jakiemus przegrywowi, czy fojerowi co rucha tajskie Karyny? LoL Wykop serious biznes.
@Partyzant91: ale o co masz ból dupy? ten portal tworzą użytkownicy i w założeniu, nie miała być to propaganda sukcesu i jakiegoś określonego stylu życia, tylko dlatego, że Tobie się tak spodobało. każdy żyje inaczej, każdy ma inne problemy i inną sytuację. pomyślałeś kiedyś co czuje osoba "z psychiatryka"? chyba nie. osoba z depresją czuje ciągły smutek, jest samotna i nie ma nadziei na nic, więc okazja do podzielenia się
Zauważyłem, że wśród wykopowiczów dość dużą popularnością cieszą się opowiadania mistrza grozy Howarda Philipa Lovecrafta. Wobec tego chciałbym polecić wam twórczość polskiego autora horrorów Stefana Grabińskiego, który nie bez kozery jest często porównywany do Lovecrafta i Poe. Demony Grabińskiego nie straszą w opuszczonych dworzyszczach czy na zapomnianych cmentarzach, ale w rozwijającym się (w czasach twórczości pisarza) dorobku techniki, jak chociażby pociągi widmo czy niosące zniszczenie żywiołaki. Na zachętę wrzucam audiobook z krótkim
@Fevx: Podobnie jak Poe czy Lovecraft, oni również nie doczekali się szczególnego uznania za życia. Na szczęście kolejne pokolenia dorosły do tych opowiadań. A taka ciekawostka dotycząca Grabińskiego w 1927 roku doradzał w reżyserii filmu na podstawie swojego opowiadania "Kochanka Szamoty" jednakże po wojnie nowa władza zniszczyła wszystkie kopie zarzucając reżyserowi, że za bardzo wzorował się na niemieckiej kinematografii. A szkoda bo pewnie to było nie lada dzieło.
co?
w mojej głowie pojawiła się pustka, wszystko co miałem jej powiedzieć znikło, przyćmiła mnie tępota i jak to zazwyczaj bywa po alkoholu wyszedł ze mnie osiedlowy prawnilniak, dlatego na jej pytanie co? odpoweidziałem:
gówno.