Wpis z mikrobloga

kiedyś jak byłem jeszcze młody, podobała mi się strasznie jedna koleżanka z grupy, niby normalnie gadaliśmy, ale mimo wszystko czułem, że nie wyciągam z tej znajomości tyle ile bym mógł. Gdzieś w głębi duszy wiedziałem, że w końcu będę musiał jej powiedzieć co do niej czuję. dni mijały mi tym #!$%@?, aż przyszedł czas melanżu, na którym były ogromne ilości alkoholu, a ponad to dałem namówić się na zaciągnięcie się buchem z wiadra. siedziałem taki spizgany i #!$%@? na krześle, a w tle leciał jakiś bonkers czy inny david guetta. obok mnie siedział mój przyjaciel w jeszcze gorszym stanie niż ja. znał całą sytuację z tą koleżanką, daltego zaczął mnie namawiać bym do niej zadzwonił i powiedział jej wszystko co chce, w końcu, jak się jest pijanym to jest łatwiej. przyznałem mu rację. zadzwoniłem, w głowie układałem wszystko to co jej powiem, wiedziałem że odbierze ode mnie telefon, mimo że było już bardzo późno, bo ok. 3 w nocy. czułem że to moja chwila, zmienie swoje życie. będzie lepiej. pokocha mnie. 4 sygnały i nareszcie odebrała po czym mówi:

co?

w mojej głowie pojawiła się pustka, wszystko co miałem jej powiedzieć znikło, przyćmiła mnie tępota i jak to zazwyczaj bywa po alkoholu wyszedł ze mnie osiedlowy prawnilniak, dlatego na jej pytanie co? odpoweidziałem:

gówno.

po czym się rozłączyłem. a w tle leciało: all the crazy shit I did tonight, those will be the best memories. nie były. nie rozmawiamy już 3 lata. podjerzewam że już nigdy nie będzie mi dane wyjawienie jej mych uczuć
#pasta #tfwnogf #heheszki
  • 36
@Usmiech_Niebios:

Siedzi facet w barze i w pewnej chwili wchodzi piękna dziewczyna. Facet myśli jak by tu do niej zagadać.
Długo myśli, myśli, próbuje wymyślić coś oryginalnego.
Nagle ona wstaje i wychodzi.
Facet załamany chce wybiec za nią, ale tak mu się głupio zrobiło.
Boi się, że już nigdy jej nie zobaczy...
Aż w końcu ona wraca.
Okazało się, że poszła do łazienki.
Facet dalej kombinuje, jak by tu zagadać.
W