Tutaj daję link do filmiku jak kobieta wyjeżdża z rowu, tuż przed zadzwonieniem dyspozytora. Od razu wskoczyłem do samochodu i jechałem za nią. Nie stałem oczywiście przed maską, żeby we mnie nie wjechała. Ktoś taki jest nieobliczalny.
A tu filmik z zatrzymania. Informowałem dyżurnego, że będę jechał na awaryjnych światłach i jak będzie patrol to będę mrugać, aby łatwiej zidentyfikować samochód.
Dość często widzę memy, że granie w gry po 30 to jest "jakieś takie nie wiem" i nie ma już tej magii jak grało się za dzieciaka. Albo tiktoki jak dorośli ludzie siadają przy pc i nie włączają gier bo to już nie to samo i w tle leci smutna muzyczka. Tymczasem ja właśnie teraz świetnie bawię się w grach. Teraz, kiedy minęła mi faza na granie w tzw. gry AAA i
@Gwendeith: nawet nie po trzydziestce, był tutaj już wypalony „dziadek” co miał naście lat :) Ja tam się cały czas dobrze bawię i gry sprawiają mi radochę tak samo jak sto lat temu. Kilka moich luźnych zasad: - Nie katuje ciagle tych samych gier po raz setny („dzisiaj goticzek noc kruka po raz 157!”). Raz przejdę i usuwam - nie rozgrzebuję dziesięciu gier na raz by nie skończyć ani jednej. Gram w max
@Gwendeith: Męczące są te memy. Później tworzy się pod nimi kółko wzajemnego dowartościowywania na zasadzie: "Gry nie sprawiają ci przyjemności? To się nazywa dorosłość!". Och, ach, jacy wy wielce dorośli jesteście, bo nie lubicie gier :) Mam nadzieję, że konsekwentnie ze wszystkiego wyrośliście (z filmów, muzyki, książek) i teraz już tylko gapicie się w ścianę w ramach rozrywki, jak na dorosłych ludzi przystało. Ja natomiast regularnie gram w różne gry
Bandera był zwykły terrorystą i wyrok kary śmierci jaki dostał w II RP powinien być na nim wykonany, a tak zawsze miękkie polskie serce kończy się, że nas dojadą ze zdwojoną mocą.
Super logika. Tzn. jeśli Ukraińcy będą oddawać cześć nie Banderze (który btw ludobójstwa nie zaplanował i nim nie kierował) i Szuchewyczowi tylko np. jakimś konkretnym dowódcom UPA, których oddziały popełniały "sporadyczne zbrodnie", to problemu nie będzie, tak?
@JPRW: tam nie było sporadycznych zbrodni tylko dokładnie zaplanowane, wg profesora Grzegorza Motyki który jest znawcą tematu: nawet ilość zużytych zapałek (które były towarem luksusowym) do podpalania polskich chałup była raportowana do dowództwa.
@lysyvincent: Tacy ludzie ubierają się zgodnie z datą w kalendarzu. Skoro jest styczeń to trzeba chodzić w zimowej kurtce i czapce nawet jeśli na zewnątrz jest kilkanaście stopni. Myślą że jak założą lżejszą kurtkę to się momentalnie pochorują
Chcecie poczuć się staro? ( ͡°͜ʖ͡°) Właśnie zaczął się rok, który oznacza, że:
1. Osoby urodzone w 2003 kończą 20 lat, urodzone w 2005 są pełnoletnie, a 2008 nie są już ścigane przez prokuratora. 2. 30-latkami zostaje rocznik 1993, 40-latkami 1983, a wiek emerytalny to już roczniki 1963 (kobiety) i 1958 (panowie). 3. Ostatni normalny rok, 2019, był już 4 lata temu. Uderzenie COVID-u i lockdownów świętuje 3. rocznicę. 4. Katastrofa Smoleńska była
@mala_kropka Te skoki i Deluxe Ski Jump to totalne debeściaki ( ͡°͜ʖ͡°) Myszki kulkowe [*] Kiedy nie mogłeś utrzymać równowagi, bo kulka się zapchała kurzem. Piękne wspomnienia.
O co chodzi z tym gościem? Zawsze jak pytam to główny argument że "umie śpiewać i ma duży warsztat artystyczny". Czyli co? Nie znam się na muzyce, nawet rzadko słucham. Proszę mi wytłumaczyć. #muzyka
@ChwilowaPomaranczka: Ja go nie znoszę, zwłaszcza jak powiedział, ze tylko artyści mogą mieć depresje, a taka pani w sklepie nie XD dzban z przerosnietym ego
@DeLeTee: Nie piłem porannej kawy, więc nie ogarniam: uczniom i osobom trzecim nie wolno używać do 17 w czasie roku szkolnego, a w pozostałym czasie... nie wolno używać uczniom i osobom trzecim?
@SaintWykopek: Skąd im wyszło że siedmiokrotne światło to 525°C? 525/7 to 75, jakoś bez sensu, ani w C, ani w K. Powinno być albo powiedzmy 25 stopni wyrażone w K pomnożone 7 razy, czyli powiedzmy 2100K, albo temperatura słońca pomnożona przez 7, czyli jakieś 40000K
@DrakkainenV: Ja byłem dwa lata temu w marcu na Trzech Koronach. Wyjście od strony Sromowców, na prawo za schroniskiem skręciliśmy wtedy w ścieżkę. Powrót wąwozem Szopczańskim. Samo wychodzenie satysfakcjonujące w opór, ale widok choć ładny, to na same tatry porównując z Twoim to oczekiwania vs rzeczywistość xd.
Informowałem dyżurnego, że będę jechał na awaryjnych światłach i jak będzie patrol to będę mrugać, aby łatwiej zidentyfikować samochód.