Wiecie co, dzisiaj spotkałem się z moimi znajomymi z gimnazjum(level 25 here). I mój kumpel zadał mi pytanie które dostał na jednej sesji ze swoja terapeutka.
@ciekawynick: jeden z najgorszych okresów mojego życia to odkrycie jego braku sensu, co w sumie było całkiem niedawno. Czytałam też o absurdaliźmie i o tym co Camus pisał na ten temat. On rekomendował niezabijanie się mimo bezsensowności, ale mnie z trudem to przychodziło. Dotarłam do takiego stanu, że powiedziałam już najbliższym, że życie nie ma dla mnie sensu i zamierzam popełnić samobójstwo. Zresztą szczegolowo je zaplanowalam. Ponieważ skutkowało to lamentem
trochę to smutne, że tradycja, która była tak ważna dla naszych pradziadków, dziadków, rodziców, że to wszystko tak przemija. Że ludzie nie potrafią i nie chcą powiedzieć sobie czegoś miłego. [...] Że tak wiele ludzi boi się stanąć z kimś w cztery oczy i wykrzesać z siebie jakieś miłe słowo. Dla mnie to jest trochę niepojęte. I u mnie, mam nadzieję zawsze, będziemy się dzielić opłatkiem i składać życzenia indywidualnie.
Kociarze to stan umysłu, don't change my mind. Moi rodzice mają dwa koty. Jednego starego schorowanego kocura w domu i druga stara schorowana kocice na działce. Te zwierzęta mają wszystkie możliwe choroby - niewydolność nerek, cukrzycę, co chwilę jakieś krwawienie z pyska, owrzodzenia etc. - latają z nimi po weterynarzach (oczywiście zostawiają tam kupe pieniędzy, to na marginesie). Kocur musi dwa razy dziennie dostawać insulinę, kotka natomiast jest przez mojego ojca przyzwyczajona
mam małe dziecko, które choruje średnio co dwa-trzy tygodnie - katar, kaszel, ospa, zapalenie oskrzeli, zapaleni płuc etc. Zero możliwości zaplanowania czegokolwiek, bo wyskoczy infekcja i trzeba się leczyć. Nie moge go wozić, po 300 km w takim stanie a teraz jak jesteśmy rozeni na loptaki, tym bardziej nigdzie nie pojedziemy
I bardzo dobrze. Moja siostra praktycznie sama przez większość roku wychowywała bliźniaki, które co chwilę chorowały i w życiu
Mireczki potrzebuję Waszej pomocy. Mam temat na sylwestra: strój w stylu lat 90. Kupilam już koszulkę z britnej, z kryształkami (pic rel) ale potrzebuję więcej inspiracji. Spodnie, jakies bransoletki, warkoczyki, inne ozdoby. Co Wam się kojarzy z latami 90? Będę wdzięczna za każda pomoc :) mysle o dresie ortalionowym albo dzwonach :P #kiciochpyta #lata90 #sylwester2022 proszę o plusiki dla zasiegu :P
Ja p*, moja przyjaciółka miała właśnie w pracy rozmowę podsumowującą rok (różnie to nazywają). Stanowisko ma raczej niskie, szeregowa pracowniczka, praca hybrydowa, branża it. Dziewczyna leczy się na #depresja, o czym oczywiście w jej pracy nie wiedzą. Co usłyszała: - jej negatywne nastawienie i przygnębienie udziela się innym, chodzi wiecznie smutna, demotywuje współpracowników, wytwarza aurę przygnębienia - zawsze wygląda, jakby była w pracy za karę xd - za mało udziela się na eventach (mają jakieś tam eventy integracyjne) - bierze za dużo zwolnień xd (wyliczyli jej ile %) - jest nieaktywna, niekreatywna itp. (nie pajacuje, po prostu
@KarolDawid: no właśnie depresja tak nie działa chyba że w jakichś skrajnych przypadkach (zwłaszcza skoro się leczy to nie powinno tak wyglądać)
Poza tym skoro "nie mówi o tym nikomu" to dlaczego jak powiedziała przyjaciółce i psychiatra (+ możliwe że psychoterapeuta też) nie zwracają jej uwagi, że powinna powiedzieć o takich sprawach pracodawcy?
@KarolDawid: już dawno nie słyszałam, żeby ktoś tak mówił do osoby w depresji. Obecnie jest znacznie większa świadomość niż kiedyś, mnóstwo psychologów i psychoterapeutów edukuje w mediach społecznościowych i coraz więcej ludzi chodzi do psychiatrów i psychoterapeutów.
Nie zwalam tu winy na ofiarę, ale przyklaskiwanie jej, trzymanie pod kloszem i obchodzenie się jak z jajkiem powoduje, że taka osoba nie będzie dążyła do zmian nad sobą, swoim samopoczuciem, zachowaniem i
W Złotych Tarasach nie da się już strzelić samobója, bo zamontowali siatkę na p0laków, więc przerzucili się na skakanie pod metro. #warszawa #metro #depresja
Na jak długo dostaje się bana po paście o serwerowni? Btw pamięta ktoś jak jakiś użytkownik wrzucił kadr z filmu gdzie mężczyzna zasłania obraz z obnażoną kobietą i przerobił to na białka i elfik?
Jeśli was nie obchodzi kto wygra, tak jak mnie, (nie do końca bo sedruszko trochę za Messim) to kibicujcie polskim sędziom. Dostać finał MŚ to jak wygrać Oscara za najlepszą rolę. Oby dobrze prowadzili zawody, trzymam kciuki, bo to pierwszy i ostatni raz kiedy zobaczę Polaków w finale mundialu. #mecz
dzisiaj spotkałem się z moimi znajomymi z gimnazjum(level 25 here).
I mój kumpel zadał mi pytanie które dostał na jednej sesji ze swoja terapeutka.
„Dlaczego tak w ogóle żyjesz? Jaki masz cel?”
I