Rarka via Android
@Pannoramix możesz podać dokładnie którą kolejkę i który szlak w Lauterbrunnen zrobiliście?
Zaproszenie na drugą część relacji z kolejowej podróży po Szwajcarii. Odcinek pomiędzy Zweisimmen a Interlaken z kolejowo-kolejkową eksploracją Doliny Lauterbrunnen, która inspirowała Tolkiena oraz pięknego obrazkowego Gindelwaldu, który trafił na mirko w gorące kilka dni temu
zZapraszam Was na podzieloną na dwie części podróż po Szwajcarii, którą odbyliśmy pod koniec czerwca. W tym odcinku pokazane są: Zermatt i okolice (bez chińskich wycieczek), najstarsze romańskie opactwo, winnice, Montreux i okolice Jez. Genewskiego, przejazd zabytkowym pociągiem retro
zWykop.pl
1) Pan Koszykarz zawodowy, lat 22. Doznał typowego urazu naciągnięcia ścięgna wspólnego stożka rotatorów w lewym barku - podczas rzutu piłką nagle go coś zakuło od przodu barku, idealnie „tam w środku”. Boli podczas podnoszenia w przód, do boku, gdy nosi coś ciężkiego (ścięgno to dociska kość ramienną do stawu). Z testów manualnych wyszło, że oberwał m. nadgrzebieniowy (stożek rotatorów to zespół czterech mięśni). Co robiliśmy? Najpierw trochę całościowego rozluźniania okolicy barku, klatki piersiowej, czworobocznego, ramienia. Następnie elektroakupunktura prosto w nadgrzebieniowy. Delikatnie jeszcze w gratisie potraktowany pinami dla lepszego ukrwienia, tejping i zrobione. Mecz na kolejny dzień zagrał, z dyskomfortem z początku który przeminął w trakcie gry, jednak sam przyznał, że czuł ból dużo mniejszy niż kilka dni wcześniej. Jest to trochę uciążliwe do leczenia, zawłaszcza u takich osób jak koszykarze/siatkarze, więc będzie czuł jeszcze przez ~tydzień trochę bolesności w barku.
2) Pani Magazynierka, lat 24. „Ja kobieta pracująca jestem”, klasyczny cytat ma tutaj zastosowanie, bo Pani, można by określić jako fitnesiara, pracuje fizycznie na magazynie, dużo dźwiga, jeździ wózkiem. To wszystko przełożyło się na nagłe spięcie całego kręgosłupa, co po obrazowaniu RTG dało całkowite zniesienie lordozy (wygięcia) szyjnej i kifozy piersiowej. Czyli Pani „połknęła kija” ( ͡º ͜ʖ͡º). Silny ból i sztywność trzymało ją dwa dni, potem zaczęło przechodzić. U mnie w gabinecie podziałaliśmy nad rozluźnieniem wszystkiego co trzeba. Dostała zestaw ćwiczeń priorytetowych/aktywacyjnych do dołożenia do własnego planu ćwiczeniowego, który tez trochę zmodyfikowaliśmy razem. Teraz
Coś takiego też ma sens? https://youtu.be/QGlS_lwFSOw (główna treść od 0:50)