Bardzo miłe są powroty do gier, które po 11 latach od wydania, nadal błyszczą i zachwycają wizualnie jak i mechanicznie.
W piątek w sekcji planszówkowej klubu, graliśmy we 4 osoby w Alchemików czeskiego projektanta Matúša Kotry. Dwie z czterech osób grały po raz pierwszy i gdy tłumaczyłem im zasady, pojawiły się pierwsze chwile zwątpienia, mimo tego, że byli to doświadczeni gracze. Na szczęcie zasady okazały się zrozumiałe dla wszystkich, natomiast złożoność rozgrywki tkwiła
W piątek w sekcji planszówkowej klubu, graliśmy we 4 osoby w Alchemików czeskiego projektanta Matúša Kotry. Dwie z czterech osób grały po raz pierwszy i gdy tłumaczyłem im zasady, pojawiły się pierwsze chwile zwątpienia, mimo tego, że byli to doświadczeni gracze. Na szczęcie zasady okazały się zrozumiałe dla wszystkich, natomiast złożoność rozgrywki tkwiła



































Zacząl robotę jak miał 17 lat i przepracował w jednym zakładzie do emerytury.
Dla mnie p------e, ale jak o tym myślę to w miejscu gdzie żył miał do wyboru jeszcze tylko mleczarnię.
Sam
źródło: temp_file3526262762375595097
PobierzChlebuś zajebisty a Dziadzio jest z Ciebie dumny kolego gdziekolwiek teraz się znajduje (づ•﹏•)づ
Co do pracy w jednym zakladzie - to tylko swiadczy o tym jaka czlowiek mial wtedy zyciowa stabilnosc. Nie bal sie, ze praca sie kiedys skonczy itd. Dzisiaj wiekszosc mlodych ma po 10 miejsc pracy w CV