Czy dostaliście jakąś pomoc (i jeśli tak to jaką?) od rodziców lub teściów po ślubie/przy wejściu w dorosłość lub przy budowie domu/zakupie mieszkania?
U nas wyglądało to tak, że rodzice dorzucili nam sie do studiow dziennych - bardzo skromnie mieszkaliśmy, ale nie musieliśmy pracować na pełen etat. Oboje mieliśmy stypendium naukowe i dorabialiśmy jakieś drobne fuchy bo bez niego byłoby ciężko. A tak to żyliśmy na dosyć dobrym poziomie.
@ciemnienie: I ty masz czelność kręcić nosem w momencie kiedy Twoi rodzice nie maja czasu/sił na twojego smarka, kiedy pomagali ci ponadprogramowo, gdy juz bylas dorosla? Po tym widac ze żyjesz w mega bance i jestes egoistką do kwadratu, rozpieszczoną. Masz brzydką duszę. Wstyd.
Gość odemnie z pracy ma powyborcza depresję, mówi że rudy zabierze jego matce 13 i 14 emeryturę, dodatki do prądu i wszystkie tarcze, dzięki którym żyło się im tak dobrze...
@switcher20: chodzi o brak edukacji plus swoje chciejstwo w sytuacji jesli jest to pierwsze. Rodzic robi dzieci dla siebie i swoich radości, to zachcianka
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mirki i Mirabelki, chcę zbadać ciekawe relacje między okolicznościami życiowymi i poglądami - czy moglibyście poświęcić minutkę, aby odpowiedzieć na sześć pytań? Jeżeli znajdziecie w komentarzach odpowiedź, która oddaje Wasze stanowisko w 100%, wystarczy ją zaplusować. Pytania to:
1. Jakiej jesteś płci? 2. Czy masz zdiagnozowaną lub podejrzewasz u siebie formę #depresja i/lub #nerwica? 3. Czy jesteś aktualnie w związku lub randkujesz z
Zyje ktoś z kotem i ma alergię? Okazało się trzy tygodnie po przywiezieniu, ze jednak mam. Ma obecnie cztery miesiące. Objawy to lekki katar, potem ból migdałków ktory ustapil i gryzienie w gardle, uczucie czegoś na krtani. Zacząłem brać allertec raz na dobę i po tym w zasadzie minelo i ustąpiło od kilku dni, moge bawić i siedzieć z kotem, nie świszczę, nie kaszlę. Czasem mi sie tylko wydaje dziwnie ze troche
@domestos-z-szaletu: to ciekawe bo z tego co czytam to dość często sie zdarza tj. samoistne zniknięcie alergii, a głównie straszą pojawieniem sie astmy i zaostrzeniem. Jestem skołowany :(
@swinka_morska: testuje dziś wlasnie bilastynę i nie jestem ani senny czy zamulony, nie kicham ani nie smarkam. Dzięki wielkie za wpis! Bardzo pomógł. :)
@swinka_morska: z ciekawosci ile kg wazy Twoj kot ? Słyszałem ze zalezy to tez od wagi/wielkości. Wyprysków brak ale mam za to dziwną fazę ze bolaly mnie uszy co minęło na szczęście i mam nadzieje ze nie wroci. Te cuda do nosa sprawdzę jeszcze, poki co jade na samym anty hist jest praktycznie bez objawów ale kot wazy niecale dwa kg, jest młody. Cholera wie co bedzie później ale dobrze
2004 rok, lipiec, środek lata, jedziesz z rodzicami nad morze. Wyjechaliście o 3:30 żeby nie było korków. Patrzysz w okno, mijasz żółte latarnie na starej krajowej „siódemce”. W RMF FM leci „Bohema” Wilków. Mama pyta się czy chcesz kanapkę, którą przyszykowała w domu. Wszystko gra. #feels #kiedystobylo #nostalgia
@grap32: Od 97' przez 14 lat co roku tak było, nostalgia mnie złapała. Pierwsze cinquecento 700, potem nową siena od 2001. Najlepszy klimat miały stacje.
@AlienFromWenus: Ale lista odklejka. "Zrobić deser", "zaplanować wakacje" xD 20 minut i miałem punkty na zwiedzanie całej wyspy na 3 dni. Nigdy nie widziałem bardziej na siłę wymyślanych głupot.
Szanowni efiliści i antynataliści, zapraszam was na mój efilistyczny i wegański kanał na YouTube gdzie poruszam m.in. temat cierpienia zwierząt w naturze. Wybaczcie reklamę, ale jest to niszowa tematyka, a tutaj widzę że jest trochę efilistów i ekstynkcjonistów, w kupie raźniej ( ͡°͜ʖ͡°) #efilizm #antynatalizm
@KsiezniczkaDunia: Ciekawe jest jedno, kiedy zjadają się zwierzęta to rodzice mówią " taka jest natura, tak działa świat". Kiedy rekin zeżre jakieś dziecko, to już świat jest okropny i niesprawiedliwy, wtedy zjadanie ssaka nie jest w porządku :< Beka z nich.
Gościu chciał obalić putina, został nazwany agentem zachodu i terrorystą, jedzie na moskwę, rozwala helikoptery, a tu nagle aaa hui nic się nie stało -> jedziesz na białoruś, amnestia, wszystko jest git. No przecież to się kupy nie trzyma
@Konigstiger44: każda taka była jeśli udział brała rassija. Polecam poczytać o tym jak przebiegało powstanie czerwone, to byl dopiero syf i zamieszanie. ( ͡°͜ʖ͡°)
Za każdym razem kiedy filozofia różowych okularów zawodzi, zauważyć można bardzo pierwotne zmiany w zachowaniu. Z lewej strony - super pewna siebie matka/ojciec, która/y myśli że zapewni sama swojemu dziecku byt i bezpieczeństwo. Z prawej - w momencie choroby/wypadku/wady i potrzeby zbiórek zmienia się w stronę małpy z głową posypaną popiołem. Wtedy już nie ma narracji o tym, że zrobi wszystko co można 'ala zosia samosia', bo brutalna prawda pokazuje, że ziemia
@dziczyznaa: Lub umiera na raka albo SMA albo wyjechal za granice i ma swoje zycie widujac cie raz w roku. Ez. W ogole to absurd mieszanie kot vs dziecko antynatalizmu, 2/10 bo odpisałem.
???????????????? ???? ???????????????????????????????????????????????????????????? bro bez dyskusji mega zajebisty album takie rzeczy tylko z Itali można usłyszeć pod kazdym względem super
Hej, #antynatalizm i #childfree (tym razem dwa tagi mają sens, spokojnie) - jakie macie plany po śmierci? W sensie oczywiście innym niż piekło/niebo ( ͡°͜ʖ͡°)
Co z rzeczami materialnymi, dom, kasa? Wywalone? Zapisane w spadku rodzinie? Zapisane w spadku na cele dobroczynne? Jeszcze coś innego?
@otoczenie_sieciowe: W ogóle mnie to nie interesuje, skoro wrócę do stanu niebytu. Zwłaszcza już po śmierci mojej drugiej połówki dom mogą zająć nawet menele, a z samochodów zrobić mobilne meliny.
Z takimi problemami, zaburzeniami, przewlekłymi chorobami chcą mieć dzieci, ludzie nie przestaną mnie zadziwiać. Widzi problem u faceta, nie widzi go u siebie, polecam poczytać czym jest avpd i pomyśleć o możliwych konsekwencjach, skutkach, jak nic nie wymyślisz polecam poprosić chatgpt o pomoc... I ci wspierający ludzie...
"Mój mąż denerwuje się na mnie, że nie mogę pracować/utrzymać pracy z powodu Avpd. Mnie denerwują jego problemy zdrowotne. Ma 33 lata. Ma cukrzycę, wysokie ciśnienie krwi, niedoczynność tarczycy, jego nerki nie pracują normalnie i w przyszłości może dojść do niewydolności nerek. Wdaliśmy się w kłótnie, ponieważ nie traktuje swoich problemów zdrowotnych poważnie i naprawdę mnie to wkurza. Ponieważ chcę wkrótce mieć dzieci (mam 29 lat), a to nie jest możliwe, jeśli jego zdrowie się nie poprawi. Bierze leki na wszystko, więc to dobrze.
@DoudouPetit: Rodzice robiąc potomstwo zawsze myślą o sobie, dlatego też w dupie mają potencjalne konsekwencje i mimo chorób ktore moga im przekazać, zrobia to.
Czy dostaliście jakąś pomoc (i jeśli tak to jaką?) od rodziców lub teściów po ślubie/przy wejściu w dorosłość lub przy budowie domu/zakupie mieszkania?
U nas wyglądało to tak, że rodzice dorzucili nam sie do studiow dziennych - bardzo skromnie mieszkaliśmy, ale nie musieliśmy pracować na pełen etat. Oboje mieliśmy stypendium naukowe i dorabialiśmy jakieś drobne fuchy bo bez niego byłoby ciężko. A tak to żyliśmy na dosyć dobrym poziomie.
Na