#anonimowemirkowyznania
Mam takie pytanie do mirków z #korposwiat. Na jakie #studia należałoby się udać by zostać korposzczurem z krwi i kości, który nie ma wolnego w wigilie bo w korpo robią fuzje? #pdk
Oczywiście spodziewam się odpowiedzi takich jak: finanse i rachunkowosc, ekonomia. Aktualnie pierwszy rok studiów na kierunku technicznym bo rodzice uwzięli się że musi być inżynier w rodzinie ale czuje że to nie to.
Dodam jeszcze #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
Mam takie pytanie do mirków z #korposwiat. Na jakie #studia należałoby się udać by zostać korposzczurem z krwi i kości, który nie ma wolnego w wigilie bo w korpo robią fuzje? #pdk
Oczywiście spodziewam się odpowiedzi takich jak: finanse i rachunkowosc, ekonomia. Aktualnie pierwszy rok studiów na kierunku technicznym bo rodzice uwzięli się że musi być inżynier w rodzinie ale czuje że to nie to.
Dodam jeszcze #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
Cześć, może od razu napiszę o co chodzi. Jestem studentką, na czwartym roku studiów raczej humanistycznych (dość popularnie komentowanych na mirko). W liceum byłam na profilu humanistycznym, takie też głównie miałam zainteresowania. Nie byłam jakimś naukowym orłem, uczyłam się przyzwoicie, ale nie wybijałam się jakoś specjalnie ponad szereg. Byłam też, niestety, trochę leniwa (teraz mogę to przyznać), wobec czego nie przykładałam się jakoś specjalnie do moich wyników. Czułam się jednak za osobę inteligentną i mam wrażenie, że inni tak mnie postrzegali.
Jako dziecko bardzo chciałam być lekarzem (dentystą). Później jakoś życie zweryfikowało to "pragnienie" i zajęłam się innymi interesującymi mnie wówczas rzeczami. Myśl o medycynie wróciła dopiero na studiach. Poszukiwanie jakiegoś rodzaju misji i spełnienia w zawodzie jest dla mnie bardzo ważne. Póki co nie znalazłam możliwości realizacji tych potrzeb w moim kierunku studiów. Bardzo zazdroszczę przyszłym lekarzom możliwości rzeczywistej pomocy drugiemu człowiekowi, to jest moja główna motywacja. Ciągle szukam podobnej drogi w innych zawodach, ale jednak zawsze praca lekarza z nimi wygrywa.
No i tak myślę co z tym zrobić. Musiałabym uczyć się wszystkiego od zera, żadna z moich matur nie kwalifikuje się do rekrutacji na lekarski. Wiem, że jest tu trochę studentów medycyny i lekarzy, może macie znajomych, którzy byli w podobnej sytuacji i im się udało? Będę wdzięczna za odpowiedzi.
#studbaza #medycyna #lekarz