@Mescuda Pracowanie u rodziców to dla osób które tak nie miały jakaś utopia, która nie wiem skąd się wzięła. Lata temu pracowałem w rodzinnej firmie (oboje rodziców właściciele) i wielokrotnie słyszałem od znajomych, że pewnie się strasznie mogę #!$%@?ć i w ogóle to nie praca przecież xD No w rzeczywistości pracowałem 9h dziennie, oprócz swoich standardowych obowiązków miałem x innych których nie dostawali normalni pracownicy (bo przecież swojemu łatwiej coś niestandardowego wkleić),
Jak nie dotrwam do wrzucenia listy obecności to musicie wiedzieć że byłem bardzo zmęczony Cały tydzień, od poniedziałku do teraz arbeitowałem z ojcem na budowie Po 9-11h w niemiłosiernych upałach, i jeszcze gorszych klimatach emocjonalnych. Uczciwi fizole zrozumieją #przegryw
Pod lista obecności frekwencja - 42 osoby, no to niezła mi mobilizacja oczywiście najtwardsi zawodnicy się zameldowali ale pozostali, no co ja mogę myśleć? imprezka i pekiel #przegryw
Chłopecek się wybudził ok.19:00 bo musiał tyrać całe popołudnie dla gestapowców ( starzy). Chociaż orzeżwiony żeby zrobić przejrzysta liste obecnych. Co prawda, wymarzona frekwencja jest nie do spełnienia ale liczę że dużo się zamelduje I mnie tak korci na stworzenie wpisów i memów #przegryw
Upały żle na niego wpływają, i to jest fakt potwierdzony zima, siedział w lesie z nochalem w reklamówce rozpuszczalnika ćpun 3 dni i noce - było git walczył przez 6 minut w temperaturze 20 stopni - poddał się #kononowicz
@Mescuda: Ja i tak go podziwiam, po tylu latach wąchania nitro i tak dał radę. Radzę spróbować chociaż potrenować w ringu z normalnymi rękawicami, to wcale nie jest takie lekkie.
Jutro - płaczliwy monolog o tym że było za gorąco i rękawice za bardzo go ściskały, a w ogóle to on chce wracać do polski bo tu się brzydko wyrażają o nim #kononowicz