Dzień 7 ze staruszkiem ze schroniska - przyszła buda :)
Wcześniej nic nie miałem przygotowanego dla niego, bo w zeszły czwartek po prostu się obudziłem i postanowiłem go zabrać ze schroniska i wszystko powoli kurierzy doworzą, dzisiaj jeszcze chyba GPS przyjdzie na wypadek gdyby kiedyś jakimś cudem sam wyszedł.
Dzień 8 ze staruszkiem ze schroniska - przyszła poducha do domu i GPS.
Niestety pies do domu nie będzie miał samodzielnego dostępu z powodu schodów których nie pokona, kotów domowych, jak i rzeczy które by zniszczył, ale trochę czasu spędzamy na dolnym poziomie i żeby miał więcej towarzystwa wziąłem mu poduchę na której może ten czas z nami spędzać. GPS jeszcze nie testowałem...
@panzmarszrutkiwbiszkeku: Dzięki, kiedyś targałem lustrzankę, ale za dużo czasu zajmowały ustawienia żeby było tak jak chce, teraz flagowce robią też dobre foty, trochę niedoskonałe wiadomo, ale zadowalające
Szliśmy od schroniska do schroniska. Ubrania, jedzenie, szpej, picie, wszystkiego zapas, ale nie wiedzieliśmy że bedzie tak dobra pogoda. Nylismy przygotowani i na deszcz i na mocny mróz, opady śniegu. Plus dobrze się z takim ciężarem chodzi, trenujesz wydolność na lato i wyższe
źródło: tumblr_0744acba5a32b01c66e59b3d7e874523_c5d4030f_1280
Pobierz