Kurna Mirki, przepraszam za nieobecność, ale tyle się działo, że wyleciało mi z głowy.
Kaczuchy wczoraj zostawilem w pokoju, a drzwi do niego zamknąłem. Jak różowa wróciła to się pytała czemu drzwi zamknięte i czy może je otworzyć... Otworzyła, pic rel.
Wczoraj nic wielkiego się nie działo, więc stąd też brak jakiegokolwiek wpisu, zresztą charakter akcji sprawia, że wpisy będą bardzo nieregularne.
Cały dzień słyszałem pytania gdzie i kiedy ja te kaczki kupuję, bo jak już wrócę do domu z pracy, to resztę dnia siedzimy w nim razem, a z pracy też wracam tak jak zwykle. Na początku mówiłem, że od dilera kaczek, ale tak naprawdę to nieważne skąd je mam, ważne że kaczuchy mają nowy, ciepły i kochający dom w którym mogą sobie codziennie pływać w wannie.
Jakiś czas temu znajomy podesłał mi ten oto link: https://www.youtube.com/watch?v=f5d8pVg3Qtg Obejrzałem, pośmiałem się i uznałem, że mam za dużo hajsu, więc zacząłem "Operację Kaczucha" w której podobny numer robię mojej różowej. Tak, wiem, mało kreatywne.
W poniedziałek dostałem pierwszą partię kaczek, najpierw 10 sztuk. Jedną wieczorem postawiłem na wannie i czekałem na reakcję. Różowa weszła do łazienki, kaczuchę zauważyła od razu, pośmiała się, na mnie spojrzała jak na debila, po czym uznała, że daje jej na imię Danuta. Jeszcze nie wie, że w szafie leży kolejne 9, po jej pozytywnej reakcji zamówiłem dodatkowe 24. ( ͡°͜ʖ
@Jotu XD "zostało tylko" ... jak to pierwsze i jedyne co można z tym zrobić, w dodatku kilka minut roboty. Boje się spytać co to znaczy "wszystko próbowane". Polałeś wodą i nie działało? ;)
To jest Mo. Jest Kurdem i walczył z ISIS od kiedy miał 16 lat. Nosi flagę USA na piersi jako uznanie dla amerykańskich żołnierzy z którymi ramię w ramię walczyli z ISIS w Syrii... SDF (Syrian Democratic Forces) - organizacja w której walczy, uznawana jest przez Turcję jako terrorystyczna - mimo że to własnie ta organizacja walczyła przeciwko ISIS i aktualnie przetrzymuje w obozach jenieckich 10 000 bojowników ISIS wraz z ich rodzinami ( ͡º͜ʖ͡º). Trump swoim jednym rozkazem, bez konsultacji z Pentagonem, nakazał wycofanie jednostek amerykańskich z obszarów syryjskiego Kurdystanu, które były jedynym gwarantem niewkraczania tureckiej armii na tereny Kurdów. Na początku września Kurdowie zniszczyli za namową amerykanów swoje umocnienia przy granicy tureckiej, bo taki był warunek turków na obecność tam amerykanów. Miesiąc później Trump łamie obietnicę złożoną Kurdom i po rozmowie telefonicznej z Erdoganem - nakazuje wycofanie jednostek amerykańskich. To tak jakbyście jeszcze się zastanawiali w jaki sposób rodzą się nowe konflikty na bliskim wschodzie i skąd biorą się radykałowie którzy nienawidzą USA i szeroko rozumianego "zachodu". W konsekwencji czego skąd biorą się uchodźcy
@tomski84: Tylko problem jest taki że Turcja jest sojusznikiem USA w ramach NATO a dla USA nie byłoby dobre gdyby ten kraj opuścił NATO i przytulił się do Rosji z powodu tego że USA postanowiło wspierać 100 tysięczne SDF.
Tylko problem jest taki że Turcja jest sojusznikiem USA w ramach NATO a dla USA nie byłoby dobre gdyby ten kraj opuścił NATO i przytulił się do Rosji z powodu tego że USA postanowiło wspierać 100 tysięczne SDF.
Oczywiście że tak. Tylko że amerykański Pentagon miał jakiś plan i taktykę dla tego obszaru, w ramach tego planu Kurdowie usunęli swoje umocnienia przy granicy tureckiej, żeby nie drażnić Erdogana ale zrobili to za gwarancję obecności tam wojsk amerykańskich. I wspólnych Turecko-Amerykańskich Patroli. A Trump bez żadnych konsultacji z pentagonem w zasadzie ze skutkiem natychmiastowym nakazał wycofanie wojsk amerykańskich po jednej rozmowie telefonicznej z Erdoganem. Z Erdoganem który nawet nie specjalnie kryje się z tym, że chce po prostu te obszary zaanektować
Właśnie odratowalismy znajomego. Próbował się powiesić w ubikacji na studiach prawniczych gdy dowiedział się że jego różowa w weekendy bolcuje się z takim naszym dobrym znajomym który często do niego przychodził pograć na konsoli. Karetka jest już wezwana ale nie wiem czy psychiatra nie będzie.... (wiek 25 lat jeśli ma to znaczenie) #studbaza #depresja
Wrocław przyznał nagrody pracownikom i wydał na nie prawie 2 mln zł, ale czy poprawnie? My mamy wątpliwości. O sprawie i naszych pytaniach do wrocławskiego magistratu napisała wrocławska Wyborcza, a cały dokument z informacjami o nagrodach znajdziecie [tutaj](http://bit.ly/nagrodyWrocław).
@sTreeTu: @Old_gamer1988: dziś prawie byłem świadkiem dzwonu przy 50 bo starsza pani nie zauważyła wilgoci na jezdni. I miała zapas na suchą drogę Ten gość z mema nie ma zapasu nawet jak by miał kotwice. Że sam chce się zabić spoko. Ale dlaczego zabiera innych?
Stuknęły mi już cztery miesiące na #keto, więc czas na garść luźnych przemyśleń, efektów, obserwacji.
1. Po kilkutygodniowej fazie na keto słodycze, odkryłam, że mam paskudną nietolerancję erytrytolu. W związku z tym, całkowicie zrezygnowałam z keto deserów i teraz, kiedy mam ochotę na słodkie (a mam bardzo rzadko), pozwalam sobie na jabłko (szaleństwo!), ponieważ czas najpyszniejszych letnich owoców jagodowych juz dawno za nami :( Tak czy siak, moim pierwszym odruchem na myśl o słodyczach jest raczej wstręt.
2. Zaskakujący efekt, którego się nie spodziewałam - keto wydaje się cofać moją chorobę lokomocyjną. Jestem tym dzieckiem, które z rzygania w podróży nigdy nie wyrosło, wręcz przeciwnie; nie mogę nawet leżeć na hamaku czy siedzieć w fotelu bujanym, bo mnie mdli. Jeżeli musiałam spędzić w samochodzie więcej niż 25-30 minut jako pasażer, obowiązkowo brałam aviomarin. Natomiast ostatnio pojechałam w podróż 1.5 godziny w jedną stronę, bez leków i... nic! Co prawda wciąż czułam fizyczne zmęczenie po podróży, ale nie było to nawet bliskie mdłościom i zawrotom głowy. Dieta to jedyny ojciec tego sukcesu, jaki przychodzi mi do głowy, a i na grupach ludzie potwierdzali, że również odczuli poprawę w tej materii po przejściu na low carb lub zero carb.
@Dan-iel: nie, ale zamierzam. Śmiesznie,że to pytanie pada, kiedy człowiek deklaruje, że je więcej miesa, a jak ktoś #!$%@? słodycze i zapija colą, to nikt go nie zapyta, czy bada krew :) @krolowamonika: nie ważyłam się chyba ze 2 lata, nawet nie mam wagi. Ale widać w lustrze różnicę w wyglądzie ciała, waga mogła pójść nawet w górę przez wzrost masy mięśniowej. @Twoj_ulubiony_profil: wiem, że to
#wroclaw
źródło: comment_ZE9dxJPKCF6lLq5lXdFWTWp23XSprLHp.jpg
Pobierz