Jadę MPK sobie do domu i jestem świadkiem rzeczy niesłychanej, a przynajmniej dosyć rzadkiej. Otóż jedzie matka, dosyć młoda z dwójką dzieci, może 2 i 3 albo 3 i 4 lata i... rozmawia z nimi. Ale po prostu robi w to taki normalny sposób, normalnym spokojnym tonem opowiada im o codziennych sprawach - dlaczego trzeba kasować bilet, co to znaczy, że jest korek i tak samo się mówi na korek do wanny,
@energetyk2: no, ja to wiem, ale niektórzy nie potrafią normalnie mówić do dziecka np. zamiast "załóż szaliczek", to "zaluś salicek". Po co? I brzmią jakby sami byli przy tym upośledzeni.
Tak się czasami zastanawiam ile talentów więcej rozwinąłbym w swoim życiu, gdyby otoczenie i mentalność ludzi dookoła była inna.
Za dzieciaka uczyłem się grać na skrzypcach. Cholernie to lubiłem, ale trzeba przyznać, że utalentowany raczej nie byłem. Niemniej takim wyrobnikiem mógłbym zostać.
W szkole podstawowej pojechaliśmy na dwutygodniowe ferie do Niemiec. W naszym "hotelu" były też wycieczki z innych krajów, no i większość dzieci z Niemiec. No taka krótka integracja po prostu, łączona z nauką języka. No i była tam sala do jakichś przedstawień i te cholerne skrzypce. Nieśmiało raz coś zagrałem i... wszyscy tańczą, śpiewają, nagabują żeby grać. Co chwilę do pokoju wpadał jakiś młody Hans, bo podkradli te skrzypce i żebym im coś zagrał. Czy umiem to, a jak nie to żebym spróbował. Tak mi było przyjemnie, że mi się śniło jak zagrać jakiś popularny wówczas kawałek, żeby było chociaż podobnie. Byłem "tym zajebistym od skrzypiec".
Ja #!$%@?ę, ludzie... o czym wy w ogóle mówicie i myślicie. Tu w ogóle nie chodzi o to, że ja miałbym się z grania na skrzypcach, czy czymkolwiek innym utrzymać. Ja już wtedy byłem świadomy, że jestem na to za słaby i talentu u mnie w tej kwestii niewiele.
To właśnie W TYM aspekcie wychodzi ta nasza polskość. Przeliczanie od razu każdej aktywności na pieniądze. A czy nie mogę być programistą 20k
@WujaAndzej U mnie często nie jest to kwestia emocji, jak ktoś lub jakiś tag robi spam i nie mogę przebrnąć przez tonę śmieci do normalnych postów to idzie czarnolisto
Taka sytuacja w #pracbaza #komunikacjamiejska #bialystok z samego rana. Przyjeżdżam opóźniony dwie minuty na przystanek w centrum, widzę że stoi jakaś #p0lka około 25 lat z jakimś Hiszpanem albo innym cyganem z orgasmusa xD obściskują się, lecą w ślinę, no obrzydliwie to wyglądało.
Otwieram drzwi, a ci dalej swoje xD to #!$%@?, zamykam, lewe lusterko, wolne, cyk, ruszam, a ta zaczyna biec i krzyczeć
@lolz sory, nie będę czekał aż jakaś laska skończy się lizać ze swoim księciem, drzwi były otwarte tyle co zwykle, muszę trzymać się rozkładu, a i tak byłem opóźniony.
Hasło reklamowe Lidla to "więcej na radość z życia", w sensie, że oszczędzasz i zostaje Ci więcej kasy na przyjemności. A ja cały czas myślałem, że radość z życia to jakiś ich serwis internetowy "więcej na radość z życia" czyli zaproszenie na ich stronę www xD #lidl
Ostatnia cyfra po wciśnięciu plusa to człowiek,który miałby Cię gonić.Ostatnia cyfra w minutach godziny w której zobaczysz ten post np 15:18 to człowiek który miałby Cię bronić. #glupiewykopowezabawy #heheszki
Pamiętam jak kiedyś byłem w Gdańsku i przechadzałem się rynkiem. Nagle podchodzi do mnie dziewczyna z parasolem i zaprasza do klubu gogo. Nagle nie wiem skąd pojawił się Adamowicz i mówi mi, żebym tam nie szedł bo bardzo słaby klub i tylko kasę wyciągają w różny sposób i polecił żebym poszedł do innego klubu. Bawiłem się w nim świetnie a Adamowicz opowiedział mi w nim historię Gdańska. Mieliście wspaniałego prezydenta ( ͡
@Jurand_z_pruszkowa: Paradox przegrywa. Zawsze był przegrywem ale jest ekspertem od: Związków Nornikow Różowych Chadów I każdej dziedziny dotyczącej życia poza piwnicą. Ogólnie lubię czytać wasze urojenia. Takie połączenie cyrku z psychiatrykiem. .
Wchodzę czasem na #lgbt i aż się we mnie gotuje. Zawołam więc #neuropa i #4konserwy i ujawnię sekretne cele homoagendy.
W szeroko promowanej homoagendzie chodzi: - o to, żeby podczas poszukiwania mieszkania na wynajem nie słyszeć co rusz, że przecież jedna sypialnia i w ogłoszeniu chyba było napisane, że tylko dla par, - o to, żeby przemiła pani z pensjonatu nie przepraszała po stokroć, że u niej są tylko podwójne łóżka, - o to, że nie mogę dopisać partnerki jako współwłaściciela samochodu bez dodatkowych opłat, bo przecież obca osoba = najwyższy podatek od darowizny,
Tinder to na obecną chwilę takie miejsce, gdzie kryptopedały Mirki na swoich fejkowych kontach p0lek rozmawiają sobie z Mirkami na fejkowych kontach Chadów, którzy to z kolei chcą udowadniać, że loszki to #!$%@?. Później wszyscy wrzucają screeny na wypok i sami ze sobą dyskutują w komentarzach. Psychiatryk. #tinder #badoo #podrywajzwykopem #logikaniebieskichpaskow
@Ekspert_z_NASA: kryptopedały i zdjecia ze stocka to jest tinder in a nutshell. Zastanawia mnie tylko co im to daje, satysfakcje? spełnione ambicje? utwierdzenie we własnym #!$%@?źmie? fascynujace ( ͡°͜ʖ͡°)
Zasady podobne do poprzednich, jednak tym razem nie łączymy ludzi z #omegle ale z #gg. Obydwoje Sebixów myśli, że gada z różowym - tak naprawdę gadają ze sobą, do tego podmiana końcówek z męskich na żeńskie.
Kolejna różnica jest taka, że archiwum rozmów znajduje się teraz online na mojej stronie - pamiętajcie, w komentarzach wstawiamy najbardziej złote screenshoty
#rozdajo
źródło: comment_4QZrREYbSJRbfPjhsgMJKJ3WyDfSpZAj.jpg
Pobierz