Wpis z mikrobloga

Tak się czasami zastanawiam ile talentów więcej rozwinąłbym w swoim życiu, gdyby otoczenie i mentalność ludzi dookoła była inna.

Za dzieciaka uczyłem się grać na skrzypcach. Cholernie to lubiłem, ale trzeba przyznać, że utalentowany raczej nie byłem. Niemniej takim wyrobnikiem mógłbym zostać.

W szkole podstawowej pojechaliśmy na dwutygodniowe ferie do Niemiec. W naszym "hotelu" były też wycieczki z innych krajów, no i większość dzieci z Niemiec. No taka krótka integracja po prostu, łączona z nauką języka. No i była tam sala do jakichś przedstawień i te cholerne skrzypce. Nieśmiało raz coś zagrałem i... wszyscy tańczą, śpiewają, nagabują żeby grać. Co chwilę do pokoju wpadał jakiś młody Hans, bo podkradli te skrzypce i żebym im coś zagrał. Czy umiem to, a jak nie to żebym spróbował. Tak mi było przyjemnie, że mi się śniło jak zagrać jakiś popularny wówczas kawałek, żeby było chociaż podobnie. Byłem "tym zajebistym od skrzypiec".

W Polsce za to byłem "tym zjebem od skrzypiec". Jak już ktoś chciał żebym coś zagrał to na jego miejsce było dwudziestu mówiących, że się popisuję, czterdziestu że przeszkadzam i dwustu, że nie umiem grać. Rodzina? A na #!$%@? ci te skrzypce, nimi rodziny nie wyżywisz. Nauczyłbyś się czegoś pożytecznego.

Tam dzieciaki biegały do swoich wychowawców mówiąc, że tam chłopak super gra i żeby posłuchali. Moi wychowawcy dzwonili do moich rodziców, że jestem złodziejem i podwędziłem sprzęt, oraz zakłócam porządek. Chłopaki z Niemiec i Hiszpanii grali na byle czym, grzebieniach, wymyślonych perkusjach zrobionych z butelek i mebli i było zabawnie. Nasi byli oburzeni, bo dziewczęta miały maślane oczka na te śmieszne granie.

I tak dupa, bo dzień po dniu było mi to wybijane z głowy. Rób coś pożyteczniejszego, idź spać, bo nie wstaniesz, nie graj bo kabarety leco i nie słyszymy. Znowu ten głąb ze skrzypcami. I zawsze gdy tylko wyjechałem z tego #!$%@?łka, to było inaczej, było wesoło, sympatycznie. Ludzie się bawili, a nie patrzyli spode łba. Ehh... mentalność "musisz zrobić studia, żeby mieć pracę" wiele rzeczy we mnie zabiła. #zalesie #oswiadczeniezdupy
  • 135
  • Odpowiedz
@oiio: patrząc z drugiej strony, wielu rodziców w Polsce nie ma wystarczająco dużo pieniędzy żeby zapewnić swoim dzieciom odpowiednie warunki do rozwoju takich pasji. Ja jak miałem jakieś 13 czy 14 lat to załapałem bakcyla na gokarty, ale niestety w domu nie było pieniędzy na takie fanaberie... A skrzypce na pewnym już poziomie też tanie nie są.
  • Odpowiedz
@oiio mentalność gnojenia.

Ostatnio Flojd "nie chodzi o to, że Oni chcą być lepsi od Ciebie
Masz być gorszy od nich
Nawet nie jest mi przykro, że tak wygląda polski szołbiz"

Wciąż brakuje nam myślenia win-win. A klepanie po plecach i trzymanie się za ramiona pomaga obojgu.
  • Odpowiedz
@oiio: Patrząc na inne cywilizacje, te rozwinięte, stwierdziłem niedawno, że jesteśmy tak z 30-40 lat za, a mentalnie leżymy. Jakimś dziwnym trafem Duńczycy, Niemcy, Norwedzy mają inaczej poukładane w głowach niż u nas, gdzie jest bardziej udawana nowoczesność niż rzeczywistość.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 31
@oiio: Mam to samo. Skończyłam szkołę muzyczną popołudniową I i II stopnia ogarniając flet prosty, flet poprzeczny, fortepian, pianino i mniej-więcej w połowie zaczęłam skrzypce. Na końcowym egzaminie byłam traktowana jakbym grała te 9 lat, a nie niecałe 5. I "przypadkiem" dostałam utwór który zagrałabym na wszystkich innych instrumentach na których uczyłam się grać, ale na skrzypcach nie (tym bardziej, że jest to typowo klawiszowy utwór)... I #!$%@?, #!$%@?, tak jak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@maciekawski: Nauka gry na instrumentach staje się kosztowna dopiero gdy stajesz się dorosły. Nawet jak nie masz w mieście szkoły muzycznej to wiele świetlic środowiskowych prowadzi takie zajęcia. Nauka jest darmowa i w szkole muzycznej dopóki nie będzie Cię stać to wypożyczą Ci instrument (nawet na lata).
  • Odpowiedz
@oiio: wiem, że nie taki był przekaz, ale fragment o feriach w Niemczech czytałem z 10 razy, bo jest mega zajebisty i miło się robi xD
  • Odpowiedz
@oiio: Mnie zawsze wkurzały programy, w których pokazywali bogate dzieciaki mające "talenty", które ma dosłownie co trzecie dziecko. Czułam taką niesprawiedliwość, że ja też umiem się tak wyginać jak ta dziewczynka w telewizji, ale u mnie w domu nikogo nie stać, żebym chodziła na profesjonalne zajęcia z akrobatyki i rozwijała się na tym polu. Teraz już złości nie czuję z tego powodu, za stara jestem na to, ale jednak trochę zazdroszczę
  • Odpowiedz
@oiio: Rozumiem co chcesz napisać i wiem, że wiele sytuacji było w stosunku do Ciebie jako dziecka niesprawiedliwych i krzywdzących ale patrząc "na trzeźwo" z drugiej strony: sam mówiłeś, że kiepsko Ci to szło. Może rzeczywiście nie masz do tego talentu i brnąć w to dalej obudziłbyś się w wieku 25 lat bez innego wykształcenia i bez możliwości większych zarobków bo byłbyś w tym średni. A niestety z grania utrzymają się
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: ale to nie o to chodzi, nie każde hobby musi prowadzić do sukces międzynarodowego, praca i nauka nie jest smakiem życia, właśnie o takie podejście jak twoje jest straszne, bo nie widzisz w tym nic złego; w imię takiego #!$%@? można sobie odmówić wszystkiego poza żarciem i pracą, bo i tak "po co to wszystko"?
  • Odpowiedz
@oiio: Co do tego co piszesz, mam wrazenie ze jakby jakies ufole obserwowaly Ziemie z ukrycia doszli by racjonalnie do wniosku ze Polska to jakies dziwne miejsce gdzie dzieci sa przydzielane za kare.

Zachod - normalne podejscie, na luzie
Polska - "zostaw zepsujesz", "zachowuj sie", narzekanie

Uderzylo mnie bardzo jak wracalem do kraju jakims niemieckim pociagiem co na pokladzie mial mase Polakow - podczas przepychania do kibla po samym tonie glosu
  • Odpowiedz
@Finsky: Przecież napisałem, że widzę co jest złego w takim zachowaniu w pierwszym zdaniu. Odebrałem wpis OP'a tak, jak by zamierzał być muzykiem zawodowo- być może mylnie. Na końcu za to napisałem, że WARTO mieć takie rzeczy jako hobby. Więc albo nie zrozumiałeś o co mi chodzi albo ja o co chodzi Tobie w tym wpisie.
EDIT: Warto mieć hobby ale jeśli pochłania ono czas na naukę w szkole itp. to
  • Odpowiedz