Sprawa ma się tak, za kilka godzin lecę samolotem, pieprzone 5,5h. To nie mój pierwszy lot, było tego od groma, ale zawsze, za każdym pieprzonym razem nie wiem co ze sobą zrobić. Nienawidzę latać, najgorsze uczucie, nienawidzę być w powietrzu, w-------ą mnie ciągle uśmiechające się stewardessy. Od rana mam ściśnięty żołądek i walące serce w gardle. Jak sobie z tym poradzić? Obejrzałam już wszystkie możliwe uspokajające filmiki, stosuję jakieś magiczne sztuczki, ale
linca_pau
linca_pau