21 LAT OD PREMIERY PIERWSZEGO ODCINKA "ZAGUBIONYCH". SERIAL. KTÓRY ZMIENIŁ TELEWIZJĘ. NA ZAWSZE
No przecież to był kosmos. 2004 rok, ABC wypuszcza pierwszy odcinek i nagle telewizja przestaje być taka sama. „Lost” to był event, rozmowy w szkole, na uczelni, w pracy. Wszyscy mieli teorie. Smok? Obcy? Eksperyment rządowy? A może, hehe, czyściec? To była epopeja w odcinkach, cliffhanger gonił cliffhanger, a fora internetowe pękały od analiz. Bo jeszcze istniały.
@solejukowski: najlepsze akcje pamiętam do dziś. Wieczorem wszyscy już w miarę ochłoneli po katastrofie, a tu przez dżunglę przewala się COŚ łamiąc z ogromną siłą drzewa i... Koniec odcinka. Albo wątek porwania ciężarnej dziewczyny. Albo John Lock klęczący przed włazem, gdzie nagle zapala się w nim światło. Albo napis "kwarantanna" po wysadzeniu owego włazu...
Jak to wtedy działało na wyobraźnię 12-latka, kosmos (⌐͡■͜ʖ͡■
Piękne podsumowanie tego, o czym piszemy na tagu #psiarze. Wspaniałe, jak prowadzący się wystraszyli na obrazoburcze stwierdzenie, że psy w miastach mogą wcale nie mieć tak cudownie, jak się niektórym wydaje. Dzięki @apeee za wrzucenie
Najlepsza praca aktualnie? Żadna, o której pisali na wykopie. Żaden hehe programista 15k, żaden freelancer, żadna działalność. Najlepsza fucha obecnie to lekarz i nawet z tym nie dyskutujcie. Przychodzi ktoś przeziębiony - Neosine, coś na nos/gardło/kaszel i spadaj Przychodzi ktoś z anginą, zapaleniem - antybiotyk i spadaj Przychodzi ktoś z problemami żołądkowo-jelitowymi - IPP i spadaj Przychodzi ktoś z problemami o podłożu psychosomatycznym - jakaś pregabalina i spadaj
@Lolenson1888: najgorszy jest brak odpowiedzialności. Idziesz do jednego lekarza, wylosuje sobie jakąś diagnozę i przepisze ci leki a jak się okaże że się pomylił to nic mu się z tego powodu nie stanie