Wpis z mikrobloga

  • 147
@Eustachiusz: właśnie przegooglałem - wyniki badań z jakiegoś szemranego "urządzenia biorezonansowego" xD

Elektrody na skórze dziecka wykrywają robaki - czego nie rozumiesz? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@z0z0l jak to jakoś scam jest. Niech mnie jakiś lekarz poprawi jeśli się mylę, ale jak dziecko ma owsiki, to rodzic powinien być w stanie sam to zdiagnozować, bo one dosłownie wychodzą z człowieka. Bruzdogłowiec występuje bardzo rzadko, prawie wyłącznie jedząc niedogotowana rybę słodkowodną z dzikiego zbiornika. Motylica wątrobową w Polsce zaraża się 5 osób rocznie, pijąc wodę z rzeki czy coś. Tasiemiec karłowaty prawie w Polsce nie występuje. O reszcie
  • Odpowiedz
@z0z0l: @wincenty1 to nie żadne biedne dziecko tylko wynik badania bioprądami u naturopaty, czyli świetny scam, który u 100% społeczeństwa pokazuje wyniki wskazujące na obecność wszystkich pasożytów... Oskar Dobosz lubi to.
  • Odpowiedz
@MickM @FuriousViking co nie zmienia faktu ze jeśli matka wierzy w te antynaukowe bzdury to odpowiednie służby powinny się temu przyjrzeć bo prędzej czy później jak dzieciak zachoruje na cos poważniejszego to będzie go leczyła witamina c albo wsadzi do pieca na 3 zdrowaśki X D
  • Odpowiedz