W pewnej szóstej klasie był spory konflikt między trzema dziewczynkami, dwie na jedną właściwie. No nie lubiły się, ponoć te dwie wciąż tej jednej dokuczały. Wychowawca, nauczyciele wiedzieli o sytuacji, psycholog cośtam działał, ale szczegółów nie znam.
W każdym razie jednego dnia do szkoły dziewczynka przyszła z babcią, która to bez żadnych skrupułów wpakowała się na lekcje matematyki i wyciągnęła z lekcji te dwie osóbki (brak reakcji nauczyciela jest największym hitem xD).
Jechaliśmy z różowym po córkę do szkoły, jak wracaliśmy to zobaczyłem że jakiś człowiek leży na chodniku. Wyskoczyłem z auta, wokół niego wianuszek ludzi, mówili że nie mogą wyczuć tętna. Podbiegłem, faktycznie puls niewyczuwalny. Kazałem im się odsunąć, przewróciłem faceta na plecy i zacząłem masaż serca. Dziewczynę wysłałem do auta po chusteczkę, bo miał pianę na ustach a musiałem zrobić usta-usta. Brzydziło mnie to, ale zrobiłem. Potem mnie dziewczyna zmieniła a ja
@AliShaheedMuhammad: Jeszcze się Czesi rozpędzą i zażądają eksterytorialnej autostrady, już to przerabialiśmy i naprawdę nie warto tak ryzykować ( ͡°͜ʖ͡°)
@mickpl: Dolar po 5,05 przecież sądy muszą być PiSiowe by jakoś trwała ta władza. Niestety PiSiorkowy elektorat nie zdaje sobie sprawy z tego co sie dzieje.
@Strelau: Kurna, to się nadaje na komedię absurdu, a nie rzeczywistość... przecież ta sytuacja i przemówienie są jak wyjęte z powieści Haszka o Wojaku Szwejku. (。◕‿‿◕。)
Dodaję jeszcze nagranie kolizji bezpośrednio z sondy DRACO, która uderzyła w asteroidę i przesyłała obrazy na żywo aż do ostatniej sekundy przed uderzeniem.
Słuchajcie mirki. Dostałem takie pytanie od instruktora z OSK. Kto w tej sytuacji miał pierwszeństwo? U mnie w grupie kursantów zdania są podzielone. #kosmos #nasa #heheszki #prawojazdy
Nie po rondzie tylko po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym i nie porusza sie po tylko wjeżdża na, a do tego mial ustąp pierwszeństwa na wjeździe.
60k km rocznie to wiem co piszę ( ͡°͜ʖ͡°)
Zapytany o swoją przeszłość, HalEmmerich uśmiecha się złośliwie i zaczyna snuć długie opowieści o narodzinach w japońskiej wiosce, latach spędzonych na syberii i wielu innych przeżyciach. Domyślasz się, że niewiele jest prawdy w jego słowach.
W pewnej szóstej klasie był spory konflikt między trzema dziewczynkami, dwie na jedną właściwie. No nie lubiły się, ponoć te dwie wciąż tej jednej dokuczały. Wychowawca, nauczyciele wiedzieli o sytuacji, psycholog cośtam działał, ale szczegółów nie znam.
W każdym razie jednego dnia do szkoły dziewczynka przyszła z babcią, która to bez żadnych skrupułów wpakowała się na lekcje matematyki i wyciągnęła z lekcji te dwie osóbki (brak reakcji nauczyciela jest największym hitem xD).