Jak widać na zdjęciu, w dziobie samolotu na skutek tarcia z powietrzem osiągnięto temperaturę 127 stopni Celsjusza. Przy maksymalnej prędkości temperatura w nosie może osiągnąć ponad 150 stopni Celsjusza.
Ogrzewanie to wydłużyło kadłub aż o 30 centymetrów, co stanowi aż do 0,5% pierwotnej długości samolotu na ziemi. Po ostygnięciu Concorde powrócił do swojej pierwotnej długości.
Osiągane temperatury były takie, że nawet farba odegrała ważną rolę. Farba miała za zadanie rozpraszać temperaturę powierzchni
Ogrzewanie to wydłużyło kadłub aż o 30 centymetrów, co stanowi aż do 0,5% pierwotnej długości samolotu na ziemi. Po ostygnięciu Concorde powrócił do swojej pierwotnej długości.
Osiągane temperatury były takie, że nawet farba odegrała ważną rolę. Farba miała za zadanie rozpraszać temperaturę powierzchni
#bekazkatoli #neuropa #bekazprawakow