Nie ma nic bardziej rakogennego niż nadużywanie tagu #rakcontent do opisu normalnych, nierakowych, codziennych w rzeczywistości pozapiwnicznej sytuacji.
Z tego, że #rozowepaski postrzegają rzeczywistość o wiele inaczej niż #niebieskiepaski po raz pierwszy zdałem sobie sprawę jeszcze w gimnazjum. Stało się to na języku polskim. Przerabialiśmy Romea i Julię (książka, której zresztą nie przeczytałem, bo przecież poważny gimnazjalista nie zajmuje się takimi pierdołami), polegałem na streszczeniu. Jest tam moment, w którym Romeo musi wyjechać z miasta i ukrywa się gdzieś na wsi, czy coś w tym rodzaju,
@Zymbar: Bardzo fajnie, obawiałem trochę nudnej książki, takiej typowo historycznej z suchymi faktami, a czyta się niemal jak powieść, przynajmniej mi.
#bojowkaios #iphone #apple Jakie były wasze pierwsze wrażenia po przesiadce na jabłko z Androida/Windows Phone/Symbiana, etc.? Nie planuję kupować ajfona, przynajmniej póki co, ale jestem ciekawy, jakie profity daje kupno zauważalnie droższego telefonu (pomijając szpanowanie tą marką przez gówniarzy) i czy (i dlaczego) uważacie, że warto było dopłacać te peeleny?
@dumnie: Koniec świata, Kaczyński chwali książkę wydaną przez KP, czas umierać (albo bez zastanowienia wysupłać kilkadziesiąd peelenów i lecieć do księgarni :D)
Ale pytanie podtrzymuję, ciekaw jestem opinii Wykopowiczów.
Mirki z #naukajezykow #angielski #uczsiezwykopem ! Polećcie proszę jakąś książkę po angielsku napisaną prostym językiem. Nie "Ala ma kota", ale coś do ogarnięcia i potrenowania dla kogoś na pograniczu A2/B1. Próbuję czytać artykuły z NY Timesa Guardian itp. ale tam walną czasem takimi konstrukcjami gramatycznymi, albo słówkami, że potrafi mnie to skutecznie zniechęcić na jakiś czas. Tematyka dowolna, może być nawet fantastyka albo romans.
@Fans_Hallada: "A Series of Unfortunate Events" Lemony Snicketa. Seria książek dla młodszej młodzieży (12-13 lat) napisana całkiem łatwym ale językiem ale specyficzny styl i lekko mroczny humor to bez wątpienia zalety.
Czy to prawda, że mamy obecnie rok 2015, że Polska jest krajem należącym do UE, w którym od kilkudziesięciu lat jest powszechna, obowiązkowa i darmowa edukacja, że mamy już za sobą oświecenie, umiemy leczyć mnóstwo chorób, wysyłamy ludzi w kosmos itd.? Czy tylko tak mi się wydawało? Podobno dzisiaj rano w pobliskim kościele był facet, który wygłaszał swoje Świadectwo. Oto ono, w telegraficznym skrócie:
Kiedyś byłem chory, ale łaska Boża mnie uzdrowiła, poza
Najpierw małe #coolstory Jakiś czas temu, na ulicy, podbił do mnie facet z prośbą o wsparcie jego chorego dziecka. Miał puszkę, zdjęcie tego dzieciaka, a także jakąś legitymację (lub coś co na legitymację wyglądało) i zgodę od ministra administracji. Właśnie ta zgoda nieco mnie zdziwiła, więc zapytałem się o to znajomych pracujących w MOPS-ie i ich zdaniem, taką zgodę wydaje prezydent miasta, a ja trafiłem na naciągacza, który zgodę sobie
Mirki, czy podczas studiowania mieliście jakąkolwiek kontrolę laptopów w akademiku pod kątem nielegalnego oprogramowania? :D Bo jakoś mi się nie chce wierzyć w te wszystkie opowieści, ja nigdy się z czymś takim nie zetknąłem. #studia #akademik #pytanie #kiciochpyta
@Fans_Hallada: myślę że nie ma takiej opcji by jakakolwiek policja zaczęła kontrolować armię 400 studentów z Windowsami, Linuxami i OS X, do tego by sprawa mogła się ciągnąć przez rok a uczniowie nie mieli swoich urządzeń
#oswiadczenie #takaprawda
Nieprawda.