@CptPsyh empik teraz wypuszcza słuchowisko przygód Baltazara Gąbki, gdzie w postacie wcielaja się znane osoby, między innymi Makłowicz, Wojewódzki, Barciś, Zamachowski.
Kobieta, która przeżyła opiekę 24/7 nad bardzo niepełnosprawnym ruchowo i intelektualnie dzieckiem leżącym całe dnie pod aparaturą podtrzymującą życie mówi o swoich przemyśleniach i zostaje zlinczowana.
Była z tym sama, nikt jej nie pomógł. Ale do osądu jak ona w ogóle może tak mówić cała kolejka ludzi.
@WielkiNos moja sasiadka spedzila 40 lat w okropnej biedzie, bo poswiecila sie wychowywaniu dziecka, ktore od poczatku nie bylo w stanie wyslawiac sie i poruszac, bylo warzywem. Kochala je. Choc usmiechnieta i pogodna, to byla tylko maska. Przez swoje oddanie dziecku nic nie osiagnela, nic nie miala, zyla jak smiec. Zmarla ona, synem nie mial kto sie opiekowac i chwile potem i syn zmarl. Wychowywanie dziecka niepelnosprawnego w takim stanie w
@Pieczarka: Pod koniec kariery GG było już tak przewalone reklamami, że nie dało się tego używać. Ostatnia dobra wersja to 6.X, na screenie. Pamiętam, że w liceum i na studiach używałem już AQQ, bo obsługiwało zarówno jabbera jak i zamknięty protokół gg.
Mam takiego kolegę co ma długie włosy, ładne, zadbane i zdrowe. To pytam się go co on robi z tymi włosami, a on wzruszył ramionami i powiedział "myję je". Jak to jest, że ja, jak i chyba większość kobiet, aby mieć takie ładne włosy to muszę: - codziennie - myć szamponem za stówę, nałożyć odżywkę, spryskać przed czesaniem i nałożyć serum przeciw łamaniu się końcówek - raz na parę dni - nałożyć maskę na 20 minut - raz na miesiąc - iść do fryzjera na regenerację Z czego to wynika że mężczyźni nie muszą tyle kombinować? xd
@Sandrinia: A jeśli to spisek i wszystkie te odżywki maski i inne cuda działają tak, że uzależniają włosy od siebie, żeby była potrzeba ich ciągłego używania, bo jak się przestanie to się włosy psują? ( ͡°͜ʖ͡°)
@jabol6000: swoją drogą co to za chora moda na to, że każdy ma być "reprezentowany" w grze XD Wszędzie musi być ktoś, z kim mogę się utożsamiać bo wygląda tak jak ja? Nie można po prostu czerpać wzorców z dobrych cech charakteru postaci?
@Galeria-Widgeta: Ale to jest kuhwa prawdziwe, praktycznie nie ma pozytywnych newsów w mediach głównego nurtu, wszystko albo wprost negatywne, albo podszyte negatywnością, nawet jak ma być ciepło to i tak przedstawi się tę informację jako "nadciąga fala upałów" xD
Jestem z Wrocławia, pojechałem wczoraj do zoo w Opolu i jestem w szoku: - ogromny parking za free - polozenie zoo w super zielonym miejscu - brak kolejek do kas - brak dzikich tłumów, akurat lew wyłożył się przy szybie, 10 min siedzieliśmy na ławeczce sam na sam :-) - bardzo duzo zwierzat, bardzo fajne wybiegi m.in. dla lwow, tygrysow, goryli, fok, kangurów itd.
Małe dziewczynki mają to do siebie, że bywają koniarami. Koniarą byłam i ja, a jako że na świat zawitałam u świtu dzikiego kapitalizmu, w klasie robotniczej (cyborgowej właściwie, bo element roboczy stanowił ojciec a przyspawaną do niego biomasę niepracująca matka), to koniki w mojej powiatowej dziurze mogłam se co najwyżej pooglądać w książeczkach.
Męczyłam więc te dwie książki do wytarcia okładek, ucząc się nazw maści, przerysowując zdjęcia przez papier śniadaniowy i rozmyślając, czy nie udałoby mi się skitrać choćby kucyka w podwórkowej latrynie. Nie śmiałam nawet pisnąć rodzicom o marzeniach, o tym, że koleżanki z klasy pokazywały mi dziś drwiąco nowiutkie sztyblety, które włożą na jazdę w pobliskiej stadninie.
Wcześnie zrozumiałam, że marzenia i potrzeby są kosztowne, a mamę od słowa "koszty" zaczyna boleć głowa i musi spalić wtedy dużo papierosów, a od papierosów ma się raka. Wyrażanie potrzeb równało się więc śmiertelnej chorobie mamy. Przecież nie chcę zabić mamy, już beze mnie ma dość zmartwień.
Bardzo fajnie ze strony Pana Prigożyna, że z rozpoczęciem wojny domowej w Rosji poczekał na weekend, co by każdy miał czas śledzić na żywo i komentować w internetach. Kciuk w górę!