#wejsciesilowe nie Dziś hardkor. Wezwanie: leży w piwnicy z rozciętym brzuchem. Kilku dni w połogu. Na miejscu ZRM zastaje martwą kobietę z rozciętym brzuchem w którym tkwi wielokrotnie pchnięte nożem dziecko. Oboje nie żyją. Matka w szale zadźgała dziecko, po czym rozcięła sobie jamę brzuszna i wsadziła to martwę dziecko sporowotem do brzucha.
@kvoka: "W kwietniu 2019 roku 38-letni już Adrian opuścił areszt w ramach przedterminowego warunkowego zwolnienia. Jego bratowa wraz z małą córeczką opuściła męża i zamieszkała z mordercą." ( ಠ_ಠ)
Witajcie! Dzień 14. Czesław w formie. Coraz silniejszy, coraz bardziej sprytny, coraz dłużej potrafi utrzymać się w powietrzu. Tak. Umiemy już trochę latać. :) Wczoraj była wizyta u ptasiego specjalisty. Czesiek (zakładam, że to jednak facet, bo tego nie da się jeszcze określić) został zważony, sprawdzono jego otłuszczenie, został również zmierzony (długość ogona oraz skrzydełek), zaobraczkowany i zarejestrowany. ( ͡°͜ʖ͡°) Pan ornitolog pogratulował odchowania ptaszka. Przekazał
Witamy! Dzień 7. Ptaszek zrobił się dość niesforny, całkiem sprytnie ucieka przed chwytem i zaczyna energicznie trzepotać skrzydełkami. Coraz trudniej zrobić mu zdjęcie. Podczas tego, które dodaję do wpisu narobił mi gnojek na rękę... W każdym razie, nie gniewam się. Na śniadanie wjechał ser, na drugie ser + robaki, później znowu ser i pojenie w międzyczasie. Co ciekawe, to po wsadzeniu go do kółeczka (stąd taśma w której siedzi na filmie) jest
Dzień dobry! Zaczynamy dzień 6. Czesław znowu lekko przybrał na wadze, więcej pierza i puchu. Jest też zdecydowanie bardziej ruchliwy i dużo więcej je. Kupi zresztą też. Bardzo... Do ręki muszę go brać na ważenie i sprzątanie pudełka. Ucieka wtedy przede mną wyjątkowo sprawnie i chowa się po kątach pod ręcznikiem (i dobrze, niech się nie przyzwyczaja), więc ma się raczej całkiem w porządku. Można chyba powiedzieć, że ptak jest zadowolony. :)
Cześć! Dzień 5. Ptak cięższy o całe 2g (waga kuchenna, pewnie w granicy błędu, ale innej nie mam...). Nie widać na nim już gołej skóry. Obrasta w puch i piórka. Czesiek (skoro juz urósł) dostał wczoraj nowe, większe pudełko. Pudełko jest dość wysokie i chyba je obetne, bo nie widzi co się dzieje za zewnątrz. Kiedy słońce jest już na górze, stawiam go w oknie na piętrze od wschodu i uchylam okno,
@Ka4az: @Dementia_Praecox: akurat prąd jest podawany żeby była przezierna, jeśli nie ma prądu to robi się biała więc w przypadku awarii prądu nic nie będzie widać
Po pierwsze to nie nazwa świątyni, tylko dystryktu miasta. Obiekt nazywa się "Pavilion of the Enlightened". Po drugie ten obiekt to replika nieistniejącej już budowli. Replika znajduje się w gigantycznym parku historycznym "Ancient City (Mueang Boran)" w południowej części Bangkoku (na załączonej mapie numer 110).
No to dojechaliśmy z @rozpa i @fenter do Triestu. Przez Budapeszt, Lublanę. Adriatyk to może nie jest Bałtyk, zapachu starej frytury niestety nie uświadczysz, więc jakoś tak nieswojsko, ale i tak super. Coś koło 1100km w 4 dni. Dziś jeszcze ostatni dzień ich odprowadzę do Klagenfurtu i potem ptaszyny niech radzą sobie same.
Dziś hardkor.
Wezwanie: leży w piwnicy z rozciętym brzuchem. Kilku dni w połogu. Na miejscu ZRM zastaje martwą kobietę z rozciętym brzuchem w którym tkwi wielokrotnie pchnięte nożem dziecko. Oboje nie żyją. Matka w szale zadźgała dziecko, po czym rozcięła sobie jamę brzuszna i wsadziła to martwę dziecko sporowotem do brzucha.
#999 #ratownikmedyczny #wejsciesilowe
źródło: comment_1598522778M81HAaeYzV4JNAJiYfx7JC.jpg
Pobierz